Mamy chat do "radzenia się". Niestety znając naturę człowieka, musimy być świadomi tego, że uprzykrzanie nadto życia trollowi, czy tam komuś, prędzej wzmoże jego chęć odwetu i satysfakcjonującej go wojny o swoją rację, niż do odejścia. Najważniejszym zadaniem jest do tego nie dopuścić. To co warto zaznaczyć, to to, by nie musiał robić Lukmarcus tego nigdy sam! To wykluczone, mamy od tego całą masę ludzi - ja, ty - wszyscy musimy reagować, by wszystkie potencjalne konflikty nie skupiały się na jednej osobie. Reagować jednak, należy zawsze z głową. Tak, by nasze intencje były jasne, by wyjaśnić, nie prowokować, zachować się odpowiednio. Zaprosić na chat, pogadać, szukać dialogu - to jest moja recepta.

I błagam - nie popadajmy w skrajności, puryzm też nie jest wskazany - zdrowy rozsądek, i owszem.