[Fotograficzne Abecadło] C jak Camera obscura

Camera Obscura (łac. ciemna komnata) - najmocniej przepraszam, że atakuję Was łaciną (wszak to abecadło w języku polskim), ale gdybym chciał napisać o tym jakże ciekawym zagadnieniu używając ojczystego nazewnictwa (Aparat otworkowy), musiałbym spasować - w końcu literkę A mamy już za sobą.
Zasada działania tego przyrządu jest podobna do procesów zachodzących w ludzkim oku - promienie światła przechodząc przez wąską szczelinę źrenicy tworzą obraz, rzucając go na tylną ściankę oka (tyle tylko, że do góry nogami). Tutaj natomiast rolę oka pełni np. pudełko, a źrenicę zastępuje maleńki otworek na jego przedniej ściance. Urządzenie optyczne, o którym tu mowa ma swoje początki prawdopodobnie w starożytnej Grecji, gdzie podczas częściowego zaćmienia słońca Arystoteles zaobserwował osobliwe zjawisko - oto na ziemi utworzył się obraz z pomocą promieni przedostających się pomiędzy liśćmi drzewa. Nieco później tę technikę osiągania obrazu wykorzystywano m.in. w malarstwie. Wówczas używano do tego pomieszczeń zwanych ciemniami - obraz wpadający przez otworek zatrzymywano na białej tkaninie, z której pomocą następnie szkicowano potencjalne arcydzieło. Ów proces ułatwiał przeniesienie trójwymiarowego, rzeczywistego świata na płaskie, dwuwymiarowe płótno.
Później, gdy wynaleziono światłoczułe substancje chemiczne umożliwiające trwałe uwiecznienie takiego obrazu poprzez proces naświetlenia, nastąpił przełom - narodziła się fotografia. To wydarzenie dało początek technologicznej ewolucji, która przyczyniła się do tego, jak dzisiaj wyglądają aparaty fotograficzne - ale o historii fotografii powiemy wkrótce, wróćmy zatem do naszego głównego bohatera, tudzież bohaterki.
Obecnie, entuzjaści fotografii z różnych powodów nadal kultywują sztukę dosłownego rysowania światłem z pomocą aparatów otworkowych. Niezaprzeczalnie najważniejszą przyczyną jest tutaj dostępność materiałów i łatwość konstrukcji. Camera obscura może być wykonana praktycznie ze wszystkiego - pudełka po zapałkach, puszki po piwie, owoców, a nawet ludzkiej czaszki. Materiały światłoczułe nabyć można niemal w każdym kiosku - wystarczy znaleźć film fotograficzny o szerokości klatki, która nas interesuje.
Kolejnym argumentem przemawiającym za ciągłym użytkowaniem aparatów otworkowych mimo upływu lat i dostępności fotografii cyfrowej są efekty, jakie można osiągnąć, fotografując tą metodą. Zrobienie zdjęcia poprzez złapanie światła do pudełka nadaje całemu procesowi niemal magicznej atmosfery, a fakt, że na ujrzenie gotowych rezultatów naszych pra-fotograficznych zmagań przyjdzie nam czekać do wywołania negatywu dodatkowo buduje otoczkę tajemniczości.
Jeśli o rezultatach mowa - bywają wręcz zdumiewające. Odpowiednio opanowana technika camera obscura pozwala osiągnąć ujęcia, których nie bylibyśmy w stanie wykonać zwykłym aparatem fotograficznym, między innymi przez brak jakiejkolwiek soczewki w naszym aparacie.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko serdecznie polecić podjęcie próby wykonania własnego aparatu otworkowego. Gorąco zachęcam również do chwalenia się rezultatami w komentarzach poniżej!
Copyright© 2018 - rtyminski vel s1n34t3r