You are viewing a single comment's thread from:

RE: Wróbel na wolności... a na dachu?

in #polish7 years ago

o dziewczyno, aż sie wzruszyłam
(tak, to było emocjonalne, chociaż przecież tak mocno osadzone w realiach "tu i teraz".)

pięknie napisałaś,
zaciskam dla Ciebie kciuki za pierwsze chwile "samodzielności" w tym nowym Etapie Życia, i gratuluje odwagi!

(choć trochę zrobiło mi sie żal wróbla, gdy pacnął.. (też wole od gołębi), pewnie to też jest dowód, ze sama tkwię w pułapce przyzwyczajenia do "oswojonej szarości")
no ale może umówmy sie ze ten wróbel nigdy nie żył? będzie łatwiej go nie żałować, może to było tylko takie uporczywe trzymanie kukiełki?)

Sort:  

Świetnie to ujęłaś - ten wróbel mógł być martwy od samego początku, jak papuga w skeczu :)
Dziękuję Ci ❤

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.16
JST 0.029
BTC 78890.33
ETH 3180.07
USDT 1.00
SBD 2.68