You are viewing a single comment's thread from:
RE: Leniwiec nasłuchuje (12): Muzyka do słuchania po zmroku
pracowałam sobie ostatniej nocy przy Twojej muzyce.
uuu tam jest chyba wszystko:
szeleszczenia, drapania, skrobania
pomruki, szuranie i cmokanie
plumkanie kapanie ale i trafianie w dźwięki.
czy wymieniłam juz wszystko?
oczywiście, ze nie.
jest jeszcze sapanie napaleńca a nawet skryty szloch.
no i oczywiście łażenie po księżycu.
bo czemu nie.
jest wszystko a mimo to, ta opowieść jest spójna i taka fabularna.
no i ten mroczny głos, taka wokalo-recytacja.
niby po zmroku, ale spania nie ma.
nie ma opcji.