You are viewing a single comment's thread from:

RE: Mowa ciała i nie tylko.

in #polish6 years ago

Ty odwróciłeś kota ogonem, a ja go jeszcze bardziej przekręcę:

dostaliśmy takie doskonałe i bezcenne narzędzie! (for dummies, bo inne narzędzia to - tak jak piszesz, dla homo sapiens były niewystarczające 🤪)
czyli tę werbalność właśnie!.
a my - co?
my nadal jak dzieci we mgle.

i mielimy tylko tym jęzorem te puste frazesy, mnożymy nieporozumienia albo ciskamy wulgaryzmami,
ech..

(tak naprawdę to wcale tak nie uważam,
(choć ostatnio to jednak trochę tak).
ogólnie to jestem wielbicielką Słowa, znaczeń, poezji, odniesień i symboliki mowy,.. ale w kryzysie.
tzn. Jestem Wielbicielką w Kryzysie :)

ale może faktycznie przymknijmy sie od czasu do czasu.
usiądźmy sobie przy kominku, w chłodny jesienny wieczór.
chłońmy miły zapach bliskiej osoby, poddajmy sie jej dotykowi.
i posłuchajmy w ciszy dźwięków nadchodzącej burzy.

Sort:  

Tak jak napisałem w komentarzu, nie chodzi o kastrację jezyka lecz zachowanie równowagi pomiędzy mową ciała i werbalną ekspresją. Mowy powinniśmy używać alternatywnie a nie jako jedynego środka komunikacji. Zresztą wszyscy wiemy, że sama mowa nie odda tego co możemy zobaczyć i usłyszeć w teatrze. Gdyby tak było, teatry możnaby zastąpić Amazonem, sprzedającym sztukę w formie pisanej.
Słowo można wielbić na różne sposoby; modlittwą, śpiewem, poezją itp., stwierdzam odważnie, że taki sposób jego traktowania rozwija i doskonali sferę duchową. Jakby co.

Coin Marketplace

STEEM 0.28
TRX 0.12
JST 0.032
BTC 59568.13
ETH 2951.73
USDT 1.00
SBD 3.55