DLACZEGO TAK MAŁO SIĘ UŚMIECHAMY ?
Witam ! :)
Dzisiaj bardzo przyjemny jak dla mnie temat, ponieważ uwielbiam się uśmiechać i zarażać uśmiechem innych :)
Dlaczego tak mało się uśmiechamy? Zdecydowanie za mało ...
Polacy są uważani za bardzo gościnny naród, co jest ogromnym plusem. Natomiast na tle innych państw jesteśmy bardzo smutnym, wręcz ponurym krajem.
Przechodząc przez ulicę, będąc w sklepie, na uczelni czy na spacerze w ogóle się do siebie nie uśmiechamy. Dlaczego ?
Przebywając za granicą czuję się zupełnie inaczej. W Irlandii, Portugalii, Hiszpanii, Francji czy Wielkiej Brytanii uśmiech do osoby zupełnie nam obcej jest czymś normalnym, tak jak powiedzenie sobie wzajemnie "hej", "cześć" czy "miłego dnia !"
Czy bycie dla siebie miłym, uprzejmym, wnoszeniem do życia pozytywnej energii jest czymś aż tak trudnym ?
Myślisz, że nie potrafisz się uśmiechać ? Nie wychodzi Ci to za dobrze? Wystarczą tylko chęci !!
Zobacz, pokażę Ci ! :)
Raz ....
..... i dwa ! :)
Było aż tak ciężko ?
Jadąc tramwajem, pociągiem, busem czy autobusem, robimy wokół siebie mur. Patrzymy na siebie złowrogo, zamykamy się w sobie wpatrując się w okno czy zwyczajnie nadrabiając zaległości na telefonie.
A gdyby tak po prostu do kogoś zagadać? Poprawić komuś humor? Powiedzieć coś miłego?
Studiując w Krakowie, moje początki poruszania się po tym mieście były bardzo ciężkie. Czasami mapa w telefonie nic mi nie mówiła i zupełnie nie wiedziałam gdzie mam iść. Jak poprosić kogoś o pomoc? Zadać pytanie? Skoro dookoła ludzie z taką mimiką twarzy, że lepiej się nie odzywać, bo jeszcze przez przypadek oberwiesz? Nie mówię, że każdy taki jest, ale jestem pewna, że wiesz o jaką grupę osób mi chodzi.
Zarówno starsze społeczeństwo jak i młodsze podzielone jest na dwie grupy.
Pierwsza to taka, do której zaliczam się i ja, czyli uśmiechnięta, sprawiająca wrażenie bardzo sympatycznej osoby, zarażająca uśmiechem. Natomiast druga to "ponuracy" o ile istnieje takie słowo, którzy mają wszystkim za złe to, ze żyją i lepiej się na nich nie patrz, nie wspomnę o zapytaniu się o coś.
Małe porównanie...
Lepiej patrzy Ci się na taką osobę? Na taką Wiktorię?
Przecież tutaj buzia aż sama się uśmiecha !
Natomiast to zdjęcie daje sporo do życzenia .. Widzisz różnicę?
Ludzie mają tendencję do ciągłego narzekania lub użalania się nad sobą. Sposób na zwrócenie na siebie uwagi? Sama nie wiem.
Ponadto, bardzo często zwykły, bezinteresowny uśmiech do drugiego człowieka zostaje źle odebrany czy zrozumiany. Nie ma nic lepszego, niż odpowiedzenie uśmiechem na uśmiech ! Chociażby do osoby, której nie znamy. Wprowadźmy do tego życia trochę radości, czułości czy zrozumienia. Zdecydowanie w obecnych czasach za dużo stresu, złości i agresji. Po co ? Można nabawić się z tego tylko chorób i nic pozytywnego z tego nie wynika.
Oczywiście każdy z Nas ma gorszy dzień. Ktoś się źle czuje. Głowa pęka, tabletki nie pomagają - zmiana ciśnienia, pogody, niewyspanie, rozumiesz. Ktoś zwija się z bólu, ale jest zmuszony przemieścić się z miejsca na miejsce pośród innych osób. Trzeba to zrozumieć. ALE TO SĄ PRZYPADKI. Co z resztą dni ?
Patrząc na resztę społeczeństwa można powiedzieć, ze jestem z siebie dumna :) Nie mam problemu z uśmiechaniem się do nieznajomych osób, zapytaniem się o coś, wręcz przeciwnie -wytłumaczeniem czegoś. Zwykłe powiedzenie "na zdrowie" osobie, która kicha daje tyle radości, ponieważ ta osoba odpowiada z uśmiechem.
To jak, zaczynamy się uśmiechać ? :)
Dziękuję za wytrwanie do końca.
Pozdrawiam i do usłyszenia ! :)
Źródła zdjęć - Prywatne
Masz rację, ale takie jakieś jest to społeczeństwo.
Szczerze? Sam należę raczej do ludzi, którzy siedzą ponuro, ale czy jest to problem?
Nauczony życiem zauważyłem, że lepiej siedzieć cicho.
Śmieję się bardzo często, ale w gronie osób, które lubię i znam.
Kiedyś lubiłem się śmiać i byłem radosny dla otaczającego świata, ale doświadczenie pokazało, żeby nie ufać ludziom. Zrobisz nudną minę i nikt do Ciebie nie zagada. W zasadzie - w pewnym stopniu nie ma przynajmniej kłopotu.
Polecam posłuchać na YouTube/Instagramie pana Roberta Gryna. Mogłabyś przybić mu piątkę pod względem motywacji do życia. :D
Btw. dodaj sobie jakiś tagi tematyczne, np. pl-fotografia, pl-emocjonalnie, które akurat tutaj będą pasować. Była jeszcze niedawno lista wszystkich polskich tagów, ale coś przestała działać.
Każdy ma taki dzień i potrzebuje po prostu siedzieć w ciszy, w spokoju etc. Nie widzę w tym nic złego :)
Bycie cichym... Sama po szpitalach stałam się cicha, spokojna i zamknięta w sobie.
Ale mimo tego, taki mały gest, po prostu uśmiech, może wywołać tyle pozytywnej energii :) to jest piękne.
Jedno nie wyklucza drugiego! :)
Mowa tylko o uśmiechu, nie o zaufaniu. Nie wyobrażam sobie zaufać osobie, której nie znam. Do zaufania dłuuuuga droga.
Chodziło bardziej o to, jak postrzegani są Polacy, o to, że uśmiech nic nie kosztuje a sprawia, że wszystko staje się jakieś lepsze :) ♥
PS. Właśnie często nie wiem na jaki tag mogę sobie pozwolić, do jakiego może to pasować :)
To nawet nie chodzi o choroby. Jest coś takiego, że jak nie ufasz ludziom, to również nie starasz się, żeby kogokolwiek poznać, bo jest ci to obojętne. Dochodzisz wtedy do punktu, w którym robisz neutralną minę. Jak ktoś spyta Cię o godzinę, to z uśmiechem mu odpowiesz, ale żeby spytał Cię o godzinę, to musisz być jedyną osobą w otoczeniu.
Jeśli chodzi o tagi, to wedle uznania, tak jak Ci pasuje. Nikt Ci za jednym razem nie da flagi za błędy tag, a najwyżej podpowie, gdzie możesz to wstawić.
Do tego postu polecam np. właśnie pl-emocjonalnie, pl-artykuly, może pl-psychologia.
Zapraszam również na chat, to mogę Ci wyjaśnić.
Najgorzej jest wtedy, kiedy komuś zaufasz, oddasz całego siebie, ale ten ktoś po czasie po prostu o Tobie zapomni lub będzie mu obojętne czy Ty jesteś w jego życiu, czy też nie...
A Ty biedny później zastanawiasz się, co takiego zrobiłeś źle, skoro dodałeś całego siebie. Może właśnie to jest złe. Z drugiej strony później mógłbyś pluć sobie w brodę i żałować, ze czegoś nie zrobiłeś, utwierdzając się w przekonaniu, że byłoby super pięknie..
Jak widać, wszystko co robimy, czegoś nas uczy i buduje w nas pewność siebie, siłę charakteru czy kreuje osobowość.
Wszystko jest po cos. Nawet uśmiech. Nawet jeśli musimy przez jakiś czas cierpieć. Neistety, uczucia to nie przelewki.
Zgadzam się z Tobą. Jeśli z góry zakładasz, że nie ufasz ludizom, nie chcesz nikogo poznać, boisz się, wolisz przeczekać w ciszy i spokoju, przemyśleć kilka spraw to będziesz unikał kontaktu wzrokowego czy uśmiechu.
Natomiast co do samej godziny, tak trochę poza tematem... Mam w sobie jakąś moc przyciągania osób pytających o godzinę 😂 Poważnie! Może być do okoła tysiąc ludzi... Oni i tak podchodzą do mnie! Jak nie starsze Panie, młodzi mężczyźni... Czy ja oprócz uśmiechu na twarzy, mam napisane na niej "zapytaj mnie o godzinę"? Hahaha
W wolnej chwili zajrzę na chat! Dziękuję bardzo jeszcze raz ♥
:) mój pierwszy od dłuższego czasu ... i kolejny :)
Aaaaaa jak super !! Nie wiesz jak się cieszę ! :)
W takim razie.. ile moich zdjęć w tym poście, poproszę o tyle uśmiechów z Twojej strony :)
Nazwijmy to ... TERAPIĄ UŚMIECHEM ! :)
Raz, dwa, świat od razu nabiera innych barw :)
Powodzenia ! :)
Kolejny pozytywny post Twojego autorstwa. Z przyjemnością upvocik...
Nie wiesz jak mi miło ! :)
Dziękuję bardzo <3
Ale piękna uśmiechnięta z Ciebie kobieta, aż cieżko oderwać wzrok :)) Ja tez lubię się uśmiechać, ale nie mam aż tak dużej pewności siebie żeby usmiechac się tak po prostu do obcych mi osób, po prostu się wstydzę i boje się tego jak będę odebrana :) oby Twoja pogoda ducha się utrzymywała i zarażała innych.
Dziękuję bardzo za miłe słowa ♥
Pewność sama będzie się budować! Nie od razu Kraków zbudowano :) oj... Znowu ten Kraków 😂
Czasami widać, do kogo możemy sobie pozwolić i wystrzelić z uśmiechem czy jakimś tekstem. Jednak widać też, do kogo lepiej nie.
Ale mimo tego, należy próbować, bo zdecydowanie za mało tej radości pośród nas :)
Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam ♥
Zgadzam się z tym, trzeba tez próbować się przełamywać :) pozdrawiam
Na takie wpisy po cichu liczyłem gdy pojawił się pomysł na #pl-emocjonalne.
Za taki wpis skromny upvote jak najbardziej się należny ;)
Dziękuję bardzo 🙂
Szczerze mówiąc, dodając ten wpis, nie miałam nawet myśli o dodaniu takiego tagu, zostałam dopiero do tego pokierowana, za co bardzo dziękuję ♥
PS. Ciche liczenie przynosi jak widać efekty 💪🏻
Pozdrawiam! :)
Sam miałem kiedyś podobne przemyślenia, a uśmiechając się do ludzi "na mieście" lub obserwując taką sytuację z boku widać że uśmiechający się jest oceniany albo jako wariat albo jakiś podejrzany typ ;)
A szkoda. Jakiś czas temu jadąc do pracy "spotkałem" w autobusie które chętnie się uśmiechała i co jakiś czas się do siebie nawzajem uśmiechaliśmy (żałuję że nie jestem bardziej śmiały i nie zagaiłem ;)) co wywoływało świetne samopoczucie. Polecam ;)
Z drugiej strony dobrze rozumiem również smutasowanie. Za dużo trosk i zmartwień. Za dużo pracy i pośpiechu. Za dużo bodźców z zewnątrz od których chcemy się odciąć. Zwalam tu też winę na klimat. Mało słońca sprawie że ludzie są nomen omen pochmurni ;)
PS. "Ponure" zdjęcie też bardzo ładne :)
Cieszę się, że spora grupa ludzi mnie rozumie :)
Zgadzam się z tym! Ty się uśmiechasz, jesteś po prostu miły, a ktoś odbiera Cię za kogoś podejrzanego :D Broń Boże uśmiechnij się do dziecka, osądzą Cię sam wiesz o co ...
Widzisz?! Niby zwykła podróż do pracy, jak każda inna, aczkolwiek inna ! Dzięki czemu ? taaaaadaaam ... UŚMIECH !! <3 Kto wie, moze za jakiś czas znowu przypadkiem się spotkacie :)
Pisałam o tym. Uśmiechem możemy poprawić komuś humor, umilić dzień, poprawić tym samym swoje samopoczucie. Jaki jest tego koszt ? Nie ma. Ile daje ? Bardzo duzo :)
Tak, tak, tak. Smutek jest zrozumiały. Mamy swoje problemy, natłok spraw, ciągły stres, złe samopoczucie, sytuacje losowe i pośpiech. Natomiast powinniśmy robic wszystko, żeby z tym walczyć. Poprawiać swoją sytuację. Siedzenie w zamkniętych czterech ścianach nic nam nie da. Ciągłe użalanie nad sobą też nie. Smutek nie poprawi naszej sytuacji, jeśli oczekujemy poprawy. Musimy wykazać trochę chęci od samego siebie. A druga osoba, która się do nas uśmiechnie, może być świetną pomocą, motywacją czy wsparciem chociażby psychicznym :)
Klimatu nie zmienimy, niestety :( Możemy zmienić własne nastawienie i próbować wdrożyć to w życie :)
Za ocenę "ponurego" zdjęcia również dziękuję :) <3 Mimo tego, że ze wszystkich zdjęc podoba mi się najmniej :D Taka mimika uwydatnia wszystkie moje kompleksy czy niekorzystny widok. Ale czego się nie robi na potrzeby postu ... :D
Pozdrawiam ! :)
PS. Następnym razem więcej odwagi !! :) Do rozmowy oczywiście :)
Wszystko co mówisz jest świetne lecz jako naród mamy niestety taką mentalność. Według mnie do zmiany na większą skalę potrzeba chyba zmiany pokoleń. Ludziom zazwyczaj jest źle (nie mają takiego życia jak chcą itp) więc nie myślą nawet o tym by się do kogoś uśmiechnąć, a szkoda ;)
Coś w tym jest. Coś w stylu... "Nie, przecież tego nie zrobię, nie wypada. Co by powiedział/a ten/ ta etc..."
Ludziom zawsze będzie źle. Chociaż będą mieć wszystko, nadal będą chcieć więcej. Czasami poprzez "wszystko" należy rozumieć dom, rodzinę i zdrowie.
Musimy się pogodzić z tym, ze nie każdego będzie stać na wille z basenem, najnowsze samochody etc. Przeciętnego Kowalskiego nie będzie na to stać. Nie oznacza to, że Pan Kowalski nie może do tego dążyć!
Natomiast siedzenie w czterech ścianach z wypisanym smutkiem na twarzy mu w tym nie pomoże.
Idąc trochę dalej, nawet podczas rozmowy kwalifikacyjnej (przecież to dążenie do lepszego życia) pracodawca najpierw patrzy na to, jak się prezentujemy. Wątpię, że ktokolwiek z nas, mając do wyboru 2 osoby ze względnie tymi samymi umiejętnościami i doświadczeniem - "ponuraka" i osobę "z wyglądu pozytywną" - wybierze tego ponuraka.
Uśmiech i nasza mimika to taka nasza "wizytówka".
Jeśli sami nad tym nie będziemy pracować, nikt za nas tego nie zmieni. Możemy sobie siedzieć w tych czterech ścianach narzekając na to, jakie życie jest beznadziejne, dlaczego inni mają lepiej i idą przez życie z uśmiechem. Każdy ma gorszy dzień, ale każdy powinien starać się nad tym pracować.
Może i trochę odbiegłam od tematu, ale myślę, ze mi wybaczysz :D Generalnie, to nadal jest ten temat. Tylko opisany w inny sposób :)
Dziękuję za swoją opinię :)
Pozdrawiam !
@cebula ma rację, ludzie są przygnębieni statyczni i co najgorsze nie widzą szans na poprawę. Zapieprzają za marne grosze i martwią sie żeby starczyło do nastepnego miesiąca. To jest smutne i deprymujące. Bardzo cieszy to że jeszcze są ludzie tacy jak Ty którzy potrafią wnieść chociaż trochę optymizmu "w tym smutnym jak piz... mieście" ;)
@mastek
Kończą mi się pomysły jak mogę odpowiadać na komentarze odnośnie tego tematu :D
Byłoby znacznie łatwiej, jakbyśmy po prostu wzięli się w garść i dążyli do tego, czego chcemy. Samo spadnie z nieba ? Zapomnij :D
Jak to mówią .. "Nie od razu Kraków zbudowano", więc trochę cierpliwości, odrobinkę uśmiechu i szczyptę chęci a wszystko będzie wydawało się łatwiejsze i piękniejsze :)
Co do tej pracy, czy każdy zaczyna od stanowiska kierownika, dyrektora, czy też od razu ktoś zostaje milionerem? Marny procent naszego społeczeństwa.
Niech nasze plany na lepsze życie nie kończą się na marzeniach. Równie dobrze można tych marzeń nie mieć. Niech kończą się na realizacji i wielu próbach! Każda próba coś wnosi do naszego życia, a jak nie do naszego, to do czyjegoś. Chociażby ten skromny uśmiech, którego będę bronić jak mama dziecko :D (PS. Wiem, wiem .. kiepskie porównanie :D )
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam !! :)
A co jak ktoś lubi sobie posmuteczkować? ;P
Nie ma w tym nic złego 🙂 Każdy ma do tego prawo, czasami pomaga, czasami każdy tego potrzebuje. Takie wyciszenie. Oderwanie się od wszystkiego.
Natomiast zachęcam jednak do bardziej wesołego życia 😂
No bo po co się smucic. Uśmiechem możemy poprawić komuś dzień! :)
Pozdrawiam :)
A przecież śmiech to zdrowie ;)
Pozdrowienia z Krakowa :)
Dokładnie tak ! :)
O proszę, jaki ten świat mały :D
Uważam że demonizujesz temat osób nie zagadujących oraz nie uśmiechających się do obcych. Nie oznacza to że są smutni albo ponurzy a zwyczajnie swoje emocje pozostawiają sobie i dzielą się nimi dopiero w kręgu bliskich, przez to takie uśmiechy są cenniejsze niźli rozdawane hurtowo co np. robią amerykanie gdzie "we are all happy" to zwyczajny bullshit. W moim odczuciu uśmiech obcej osoby jest narzucaniem się, chęcią przekazania jakiejś emocji której ja do końca mogę nie chcieć. Niechaj na świecie będą uśmiechający oraz nie uśmiechający gdyż jesteśmy różni i wcale wszyscy nie musimy chcieć czy widzieć tego samego.
Ładnie Ci w uśmiechu jak i bez, up vote.
Nie demonizuję w żadnym wypadku takich osób! :)
Sama mam czasami taki dzień, kiedy po prostu nie mam ochoty patrzeć na innych ludzi, gadać z nimi, najlepiej ubrać pelerynkę niewidkę i jakoś przetrwać do końca dnia.
Chodzi bardziej o ogół. Nie mówię tutaj o charakterze ludzi. O tym się nie dyskutuje 😂 Jak ktoś po prostu nie ma ochoty ani zamiaru się uśmiechać, bo taki jest, to nie będzie tego robił. Ale nie każdy taki jest. Trzeba wziąć to pod uwagę.
Nie mówię, że masz iść przez świat ciągle z uśmiechem, kogo nie spotkasz na ulicy to masz zmiażdżyć go uśmiechem, że facet czy kobieta nie będzie wiedział/a co ze sobą zrobić.
Nie lepiej czasami przejść obok kogoś i popatrzeć (jak już patrzymy) z delikatnym uśmiechem? Wydaje mi się, że jest to zdecydowanie lepsze niż okropnie groźny wzrok i poważna mina.
To jeszcze cud, że w naszym kraju, kasjerka w sklepie powie nam "dzień dobry" w miarę miły sposób. Później już mniej optymistycznie skasuje nasze zakupy i z przymusu powie nam "dziękuję, do widzenia".
Wszystko takie szorstkie, cięte...
Eh.. Powoli zaczyna brakować mi słów, jak mam to opisywać 🙈 A to nic dobrego nie wróży .. 😔
Mam nadzieję, że przynajmniej w 1 % mnie rozumiesz :)
Uśmiechający i nie uśmiechający byli, są i będą. Co nie oznacza, że od czasu do czasu mogliby z siebie wykrzesać jakiś malutki uśmiech 😁 (tak, będę tego uśmiechu bronić 😊)
Dziękuję za miłe słowa 😊
Pozdrawiam! :)
W 100% zrozumiałem co miałaś na myśli oraz twój punkt widzenia z jakim na to spoglądasz i dlatego właśnie napisałem komentarz wyrażający moją niezgodę z twoim zdaniem i na tym zakończę gdyż myślę że mogłaby wyjść z tego nie lada dyskusja hah. Proszę bardzo i również pozdrawiam.