Uwielbiam grać w karty, tradycyjne czy kolekcjonerskie. Tasowanie to temat rzeka. W kuluarach gier kolekcjonerskich nie brakuje nawet głosów, że celowe ułożenie decku, to też potasowanie ;)
Ale odnosząc się do Twojego artykułu - pierwszy sposób to dla mnie nawet nie tasowanie, ale tak jak zauważyłeś przekładanie. Odpada całkowicie. Osobiście lubię riffle shuffle i potrafię to sprawnie robić, ale na swoje potrzeby wymyśliłem sobie swój własny sposób. Polega na rozkładaniu kart na stole w trzech rzędach i czterech kolumnach z zastosowaniem mojego autorskiego schematu, który ciężko mi opisać słowami niestety. Ale daje mi on jeszcze jedną korzyść (poza niezłą losowością) - w grach kolekcjonerskich niemal zawsze stosuje się koszulki ochronne - riffle shuffle bardzo szybko je niszczy, mój sposób natomiast nie :)
Dzięki, co do twojego rozkładu.. czy na pewno jest wystarczająco losowy? Obawiam się, że jakby to policzyć to wyszłoby kiepsko :( Każdy schemat nieważne jak wybujany jest gorszy od majtania kartami po stole lub riffle.
Szkoda, że nie interesuje się grami kolekcjonerskimi, nie wiem nawet jakie karty się stosuje (produkcja) podobne do zwykłych? I czy to zużycie jest tak ważne (cena kart)?
Mój rozkład na pewno nie jest wystarczająco losowy, ale lubię go stosować i generalnie przymykam na to oko. W przypadku grania w koszulkach naprawdę jest to wygodniejsze niż mieszanie czy riffle. A od tematu grania w koszulkach przejdę do odpowiedzi na Twoje drugie pytanie. Karty są bardzo zbliżone produkcyjnie do tych tradycyjnych, w niektórych grach są nieco grubsze, ale to raczej rzadkość. Mają też standardowy rozmiar, o ile jakaś firma nie wymyśli sobie inaczej, żeby zarobić dodatkowo na koszulkach. Zużywanie się kart jest bardzo istotne z punktu widzenia kolekcjonerów - dlatego stosuje się koszulki, w niektórych grach karty potrafią osiągać chorendalne wartości. A kkoszulki też swoje kosztują i nie są niezniszczalne, dlatego im dłużej "żyją", tym lepiej :)
Will I get more readers than polish? ;) I try to make interesting and very unique articles but they seem not gettingattention. This may be problem with tags on steemit. People only see feed containing content from people they follow.. and I have not much followers :(
Uwielbiam grać w karty, tradycyjne czy kolekcjonerskie. Tasowanie to temat rzeka. W kuluarach gier kolekcjonerskich nie brakuje nawet głosów, że celowe ułożenie decku, to też potasowanie ;)
Ale odnosząc się do Twojego artykułu - pierwszy sposób to dla mnie nawet nie tasowanie, ale tak jak zauważyłeś przekładanie. Odpada całkowicie. Osobiście lubię riffle shuffle i potrafię to sprawnie robić, ale na swoje potrzeby wymyśliłem sobie swój własny sposób. Polega na rozkładaniu kart na stole w trzech rzędach i czterech kolumnach z zastosowaniem mojego autorskiego schematu, który ciężko mi opisać słowami niestety. Ale daje mi on jeszcze jedną korzyść (poza niezłą losowością) - w grach kolekcjonerskich niemal zawsze stosuje się koszulki ochronne - riffle shuffle bardzo szybko je niszczy, mój sposób natomiast nie :)
Dzięki za ten artykuł :) Zasłużyłeś na tip! 0.1
Dzięki, co do twojego rozkładu.. czy na pewno jest wystarczająco losowy? Obawiam się, że jakby to policzyć to wyszłoby kiepsko :( Każdy schemat nieważne jak wybujany jest gorszy od majtania kartami po stole lub riffle.
Szkoda, że nie interesuje się grami kolekcjonerskimi, nie wiem nawet jakie karty się stosuje (produkcja) podobne do zwykłych? I czy to zużycie jest tak ważne (cena kart)?
Mój rozkład na pewno nie jest wystarczająco losowy, ale lubię go stosować i generalnie przymykam na to oko. W przypadku grania w koszulkach naprawdę jest to wygodniejsze niż mieszanie czy riffle. A od tematu grania w koszulkach przejdę do odpowiedzi na Twoje drugie pytanie. Karty są bardzo zbliżone produkcyjnie do tych tradycyjnych, w niektórych grach są nieco grubsze, ale to raczej rzadkość. Mają też standardowy rozmiar, o ile jakaś firma nie wymyśli sobie inaczej, żeby zarobić dodatkowo na koszulkach. Zużywanie się kart jest bardzo istotne z punktu widzenia kolekcjonerów - dlatego stosuje się koszulki, w niektórych grach karty potrafią osiągać chorendalne wartości. A kkoszulki też swoje kosztują i nie są niezniszczalne, dlatego im dłużej "żyją", tym lepiej :)
A dobra, już kumam czym są koszulki ;) zaćmienie miałem. Ciężka sprawa bo rzeczywiście ciężko to potasować, pomyślę nad problemem :D
Sorki, to potoczna nazwa, użyłem jej z rozbiegu. Fachowo to się nazywa protektory :) Jeśli coś wykminisz, daj znać - jestem strasznie ciekawy :)
This post recieved an upvote from minnowpond. If you would like to recieve upvotes from minnowpond on all your posts, simply FOLLOW @minnowpond
Hi, can you translate? :)
Will I get more readers than polish? ;) I try to make interesting and very unique articles but they seem not gettingattention. This may be problem with tags on steemit. People only see feed containing content from people they follow.. and I have not much followers :(
@tipU - send tips by writing tip! in the comment, get share of the profit :)