Bo, ja sam zauważasz w artykule, prawdopodobieństwo, że ta wypadnie jest dokładnie takie same jak prawdopodobieństwo sukcesu przy każdej innej kombinacji :p
W całej populacji zdarzeń, powiedzmy w całej populacji hazardzistów na świecie muszą być osoby, które trafią 3 razy wygraną i muszą być takie co do usranej śmierci nie trafią nic. Tak po prostu to działa. :)
Wiem. Ale jaki to smakowity kąsek. Teoria spisku aż łapki zaciera z radości. :D Do tego jeszcze dołóż, mistycyzm, opatrzność bożą i zdolności para zmysłowe i uuuu... Nobel w garści. :D A jeśli nawet nie Nobel to serial w Hollywoodzie gwarantowany. ;)
Uwierz mi, że jest wysoce prawdopodobne oszustwo z ich strony. To firma państwowa, więc są "chronieni". Mogą ustalać losowania, by wypłacić jak najmniej wygranych. Nie mówię, że tak jest, lecz oszukiwanie pozwala na zwiększanie zysków.
Uwierz mi, że ja też mam wielką wiedzę na ten temat, znajomy dalszy pracuje w gtechu, mam blizszych znajomych w oprogramowaniu kasynowym, a sam zajmuje się matematyką loterii od wielu lat. Podtrzymuje zdanie, pozdrawiam.
ps wszyscy z nich na imprezach sobie żartują z ludzi, którzy myślą że komukolwiek chce sie oszukiwać mając pieniądze na tacy
Rozumiem, ale moim zdaniem, jak można oszustwem zdobyć więcej pieniędzy i jest to strategia niskiego ryzyka, to będą oszukiwali. Na przykład w Serbii pewnego razu liczby pojawiły się przed losowaniem i były takie same, jakby wynik został zaplanowany od początku. A Twoi znajomi mogą również nie być do końca wtajemniczeni i mogą po prostu takich rzeczy nie wiedzieć i dopiero osoby na wyższych stanowiskach, mogą już coś ukrywać. Ludzie są zachłanni i chciwi, nie wystarcza im pewny pieniądz, lecz chcą więcej i więcej.
Artykuł, który mi podesłałeś, w mojej opinii niczego nie udowadnia.
Szansa na pomylenie się w taki konkretny sposób to aż 1 do 35
Niecałe 3 % szansy na pomyłkę to wcale nie jest tak dużo. Ten wpis przedstawia według mnie rozważania autora nt. tej wpadki.
I najważniejszy argument, gdyby loteria manipulowała przy liczbach to wygrywałoby się .. łatwiej.. bo manipulacje zostawiają wzorce
Jeśli system jest tak skonstruowany, że wybiera schematy, by jak najmniej ludzi wygrało, to bardzo byłoby trudno tak łatwo zdobyć wygraną. Musiałbyś mieć dane o liczbach ze bardzo dużej ilości kolektur, a nawet gdyby ci się udało, co najwyżej trafiłbyś "piątkę".
Też jestem sceptyczny do teorii mówiącej o tym, że Lotto oszukuje, jednakże wiele faktów może na to wskazywać, że tak robią.
Ok, a co z argumentem, że machlojki wykrywa się w banalny sposób testami statystycznymi? Matematyka stworzyła genialne testy, nic przed tym sie ukryć nie może
A ja znam teorię,która mówi że szansa trafienia szóstki w lotto to 50% - albo wygrasz albo nie ;).
Ciekawy post, nie słyszałem o tym żeby padły te same liczby w lotto
W Polsce jeszcze nie, ale gwarantuję straszny raban jak to się stanie :)
Nawet nie w Polsce, w ogóle pierwsze słyszę o takim przypadku. Zgadzam się byłby niezły dym.
Jeszcze jedna myśl - mając tę wiedzę, dlaczego by nie grać na szóstki co już wypadły? :D
Bo, ja sam zauważasz w artykule, prawdopodobieństwo, że ta wypadnie jest dokładnie takie same jak prawdopodobieństwo sukcesu przy każdej innej kombinacji :p
No tak, tylko które szóstki wybrać, czy to nie jeszcze większe prawdopodobieństwo że może to się nigdy nie powtórzyć.
To ja wam coś podrzucę na temat:
https://wiadomosci.wp.pl/szczesliwa-rodzina-z-norwegii-juz-trzy-razy-wygrala-w-totka-6031538582864513a
(jest o czym dyskutować) ;)
W całej populacji zdarzeń, powiedzmy w całej populacji hazardzistów na świecie muszą być osoby, które trafią 3 razy wygraną i muszą być takie co do usranej śmierci nie trafią nic. Tak po prostu to działa. :)
Wiem. Ale jaki to smakowity kąsek. Teoria spisku aż łapki zaciera z radości. :D Do tego jeszcze dołóż, mistycyzm, opatrzność bożą i zdolności para zmysłowe i uuuu... Nobel w garści. :D A jeśli nawet nie Nobel to serial w Hollywoodzie gwarantowany. ;)
Emocje nami rządzą :)
prawdopodobieństwo trafienia 6 to któreś miejsce po przecinku :)
W sam raz artykuł na dzisiejsze losowanie Eurojackpot :) To też pierwszy artykuł pod tagiem pl-hazard. Będziesz te tematy eksplorował?
Przeglądnij moje posty dawne :)
Na pewno przejrzę.
Interesujący artykuł.
Sam kiedyś napisałem coś o Lotto. Według mnie to hazard i oszustwo.
Hazard 100%, oszustwo? Nie ma sensu oszukiwać w grze, gdzie niezależnie od wyniku wygrywasz jako organizator.
Oszustwo w sensie manipulacji ludźmi i mamienie ich obietnicami wielkich wygranych.
Jak wszędzie.
Dla rozjaśnienia polecam swój artykuł:
https://steemit.com/polish/@bluu/gwarantowana-przegrana
Uwierz mi, że jest wysoce prawdopodobne oszustwo z ich strony. To firma państwowa, więc są "chronieni". Mogą ustalać losowania, by wypłacić jak najmniej wygranych. Nie mówię, że tak jest, lecz oszukiwanie pozwala na zwiększanie zysków.
Uwierz mi, że ja też mam wielką wiedzę na ten temat, znajomy dalszy pracuje w gtechu, mam blizszych znajomych w oprogramowaniu kasynowym, a sam zajmuje się matematyką loterii od wielu lat. Podtrzymuje zdanie, pozdrawiam.
ps wszyscy z nich na imprezach sobie żartują z ludzi, którzy myślą że komukolwiek chce sie oszukiwać mając pieniądze na tacy
Rozumiem, ale moim zdaniem, jak można oszustwem zdobyć więcej pieniędzy i jest to strategia niskiego ryzyka, to będą oszukiwali. Na przykład w Serbii pewnego razu liczby pojawiły się przed losowaniem i były takie same, jakby wynik został zaplanowany od początku. A Twoi znajomi mogą również nie być do końca wtajemniczeni i mogą po prostu takich rzeczy nie wiedzieć i dopiero osoby na wyższych stanowiskach, mogą już coś ukrywać. Ludzie są zachłanni i chciwi, nie wystarcza im pewny pieniądz, lecz chcą więcej i więcej.
Wszystko jest mozliwe, ale nie ma to sensu. A sam przypadek z Serbii tez zle pamietasz, oto co sie stalo naprawde https://www.wynikilotto.net.pl/artykuly/wpadka-w-serbskim-loto-dowod-na-oszustwo,277/
Poza tym statystyka, wykryć machlojki w liczbach jest bardzo łatwo.
I najważniejszy argument, gdyby loteria manipulowała przy liczbach to wygrywałoby się .. łatwiej.. bo manipulacje zostawiają wzorce
Artykuł, który mi podesłałeś, w mojej opinii niczego nie udowadnia.
Niecałe 3 % szansy na pomyłkę to wcale nie jest tak dużo. Ten wpis przedstawia według mnie rozważania autora nt. tej wpadki.
Jeśli system jest tak skonstruowany, że wybiera schematy, by jak najmniej ludzi wygrało, to bardzo byłoby trudno tak łatwo zdobyć wygraną. Musiałbyś mieć dane o liczbach ze bardzo dużej ilości kolektur, a nawet gdyby ci się udało, co najwyżej trafiłbyś "piątkę".
Też jestem sceptyczny do teorii mówiącej o tym, że Lotto oszukuje, jednakże wiele faktów może na to wskazywać, że tak robią.
Ok, a co z argumentem, że machlojki wykrywa się w banalny sposób testami statystycznymi? Matematyka stworzyła genialne testy, nic przed tym sie ukryć nie może