You are viewing a single comment's thread from:

RE: Historia upadku, baniek spekulacyjnych, głodu, złotej ery i o Hammurabim. Temat Tygodnia #35

in #polish6 years ago

Dziękuję za tak obszerną i wyczerpującą odpowiedź.
Zgadzam się, żę bańki spekulacyjne wskazują kierunek rozwoju - tak było choćby z bańką internetową.
Zgadzam się, że banki (a raczej państwa) będą wprowadzać swoje kryptowaluty - bo załatwi to za jednym razem dwie sprawy dla nich
A. Usunie gotówkę.
B. Ułatwi dokładniejszą (może 100%) inwigilacje.
Poza tym chyba już Wenezuela zapowiedziała wprowadzenie swojej kryptowaluty - co z tego będzie czas pokaże.

Hm przyznam, że wiem nie wiele na temat kryzysów i może nie powinienem się z Tobą kłócić, ale wydaje mi się, że możesz się mylić w pewnej kwestii.
Napisałeś, że gdy kryzys nadejdzie to ucierpią na nim najbardziej milionerzy, a biedni ludzie nie stracą jakoś znacząco.
Otóż wydaje mi się, że może być odwrotnie, że ci najbiedniejsi staną się jeszcze ubożsi, klasa średnia spadnie (część z nich pójdzie w górę), a najwięcej na tym zyskają najbogatsi.
Co za tym idzie różnice między bogatymi, a biednymi się jeszcze zwiększą.
Dlaczego tak uważam? Między innymi dlatego, że na chwilę przed pęknięciem bańki wchodzą w to nawet ci ludzie, którzy nie mają nic - tak jak pisałeś, banki dawały kredyty nawet bezrobotnym. Więc potem mieli tylko jeszcze większe długi, których nie mieli jak spłacać i dług ciągle rósł.
Klasa średnia potraci pracę i w efekcie - kredytu (często hipotecznego), rodziny i dóbr jak dom/mieszkanie i samochód - postanowią schować dumę do kieszeni i podjąć "na jakiś czas" pracę poniżej swoich oczekiwań i możliwości, albo jak będą mieć szczęście (i zachowają obecną pracę) to drugi etat.
Gdy ludzie mają nóż na gardle nie wybrzydzają, nie stawiają się, nie walczą o coś więcej.
Tylko słuchają szefa bo jest kryzys i biorą nadgodziny, bo na ich miejsce czeka za drzwiami stu innych. Nie zwalniają się z pracy bo mają zobowiązania wobec banku.
Nie otwierają firmy bo kryzys, długi itd.
Mogę się mylić, jeśli tak jest to wytłumacz mi dlaczego najmniej mają stracić biedni, a najwięcej ci którzy się znają na pieniądzach, mają je i znajomości.

Jeśli chodzi o tematy o których wspomniałeś jak zasoby planety, przeludnienie czy wojny i nienawiść to jest dopiero temat na kilka wpisów :)
Co do przeludnienia to przypomniał mi się film z kanału "To już JUTRO", może się przyda do wpisu na ten temat:

Jeśli chodzi o ceny BTC to pisałem o tych wzrostach nie tyle z ekscytacji i chęci szybkiego zarobku o w temacie tego czy kryptowaluty to bańka spekulacyjna.
Sam obecnie nie posiadam BTC, ale wiem, że cena tej kryptowaluty ma wpływ na ceny wszystkich innych i pod tym kątem na to patrzę.
Jeśli chodzi o rozwój i zadomowienie się rozwiązań kryptowalut i blockchain w przyszłości, to przypomina mi się powiedzonko, coś w tylu - gdy zaczyna się gorączka złota, nie kop z innymi tylko sprzedawaj łopaty.
Czy Twoim zdaniem należy do tematu krypto tak podchodzić?
I czy twórcy na Steemit są w takim przypadku osobami, które kopią złoto? Czy sprzedającymi łopaty?
A może osobami, które sprzedają, gdy wszyscy mają gorączkę i kupują - na chwilę przed pęknięciem bańki - są tylko osoby mające swoje kopalnie, strony/platformy w stylu "graj w gry i kop kryptowaluty" itd.

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.12
JST 0.027
BTC 61251.21
ETH 2951.27
USDT 1.00
SBD 2.52