Wino z winogron 2018 #2 pierwsza fermentacja

in #polish6 years ago

Pierwsza fermentacja.



Z winobrania udało się uzyskać ponad 50 kg winogron.

Do rozpoczęcia fermentowania owoców będą nam potrzebne:

  • 2 pojemniki fermentacyjne o pojemności 33 litry (najlepiej z kranikiem i rurką fermentacyjną)
  • pożywka dla drożdży (2 x 20 g.)
  • drożdże (ja stosuję Bayanys G995 - 2 x 10g)
  • balingometr(cukromierz)
  • cukier (ilość w zależności od pomiaru cukru w moszczu)

Przygotowania do pierwszej fermentacji rozpoczynamy od zmiażdżenia owoców.

1.jpg



Następnie do rozdrobnionych owoców dodajemy pożywkę, która zachęci drożdże do wzmożonego wysiłku.

1a.jpg



Po dokładnym wymieszaniu odlewamy/odciskamy odrobinę soku (wystarczy 100 ml) .

Balingometrem (cukromierzem) sprawdzamy ilość naturalnego cukru zawartego w owocach.

2.jpg



Mój pomiar wykazał 17 Blg. Zazwyczaj startuję z poziomu 20 BLg, więc do moszczu zdecydowałem się dodać trochę cukru. Ale o tym za chwilę.

Teraz przechodzimy do przygotowania nastawu z drożdży aktywnych.
Stosuję aktywne drożdże, gdyż bardzo łatwo pobudza się je do pracy.

Wystarczy do ciepłej wody (20-25'C) dodać łyżeczkę cukru, wymieszać, i do takiej mikstury wsypać drożdże winne.

3.jpg



Na rynku można znaleźć różne gatunki drożdży winnych.
Ja najczęściej stosuje Bayanusy, gdyż potrafią pracować w trudnych warunkach (niższa temperatura nastawu, wyższa zawartość alkoholu w moszczu pod koniec drugiej fermentacji - świetnie radzą sobie z tymi problemami). Jeśli ktoś lubi wina mocne (11-14%), śmiało może sięgać po drożdże z gatunku Bayanus.

4.jpg



Po wsypaniu drożdży do wody z cukrem, odstawiamy nastaw, pozwalając drożdżom "rozwinąć skrzydła".
Szklanki są dwie, gdyż 50 kg winogron starczyło w sam raz na dwa fermentatory.

7.jpg



Jak już wcześniej wspominałem, miernik cukru wskazał 17 Blg, ja zaś chciałem wystartować przynajmniej z 20 Blg.
Aby uzyskać zaplanowany wynik , skorzystamy z niezawodnego wzoru "pi razy oko", na który należy i tak wziąć poprawkę :)
Otóż: mam 17Blg, a chcę mieć około 20 Blg - powiedzmy 24 Blg (tu właśnie trochę zawyżamy potrzeby). Czyli brakuje nam 7 Blg.
7 Blg to 70 gramów cukru na 1 litr nastawu, zatem jeśli mamy 28 litrów nastawu w fermentatorze, to mnożymy 28 x 0,07 kg cukru (70 gramów) co daje nam 1,96 kg cukru. I tyle dodajemy do jednego fermentatora. Analogiczna sytuacja następuje w drugim.
Na zdjęciu widać 27 litrów w fermentatorze, gdyż 1 litr soku jest już odlany, do rozpuszczenia w nim 1 kg cukru. Dalej odlałem drugi litr, by rozpuścić drugi kilogram. Na końcu całość wlałem do fermentatora.
Co prawda nauka mówi, że w litrze wody można rozpuścić 2 kg cukru, ale w soku znajduje się już spora ilość naturalnego cukru z owoców, co utrudnia nieco rozpuszczanie.
8.jpg


Teraz wróćmy do drożdży.

Na rozpuszczaniu cukru minęło około 20 minut. W sam raz, by spojrzeć jak tam sobie radzą drożdże.

9.jpg



Jak widać "wyrosły na schwał".
Pozostało jedynie dodać je do nastawów w fermentatorach.

Po porządnym wymieszaniu wystarczyło odczekać chwilę, by zobaczyć, że drożdże podjęły wyzwanie, a moszcz z dodatkiem cukru smakuje im na tyle, że nastaw nasączony CO2 aż kipi :)

111.jpg



Pozostała jedynie formalność, czyli pomiar cukru w moszczu.

11.jpg



Wynik 21 Blg w sam raz trafił w moje oczekiwania.

Zatem zamykam fermentator, i niech się drożdże bawią w najlepsze.

A my możemy się zrelaksować :)

Sort:  

Congratulations @ptaku! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of comments received

Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Support SteemitBoard's project! Vote for its witness and get one more award!

przepis krok po kroku - lubię to ;)
Ja w przyszłym tygodniu zabiorę się do robienia wina z winogrono, więc myślę że tym razem skorzystam z opisanego tutaj profesjonalnego podejścia. Ww. mam pytanie dotyczące efektu końcowego; a mianowicie jakie wino chcesz w efekcie końcowym uzyskać: wytrawne? Ja wolałbym pół-słodkie. Kiedy w takim razie go dosładzać? Dodać na początku więcej cukru czy dopiero w drugiej fazie po odcedzeniu owoców?

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że "produkcją" wina zajmuje się dopiero kilka lat, więc jestem w trakcie nauki :)
A co do odpowiedzi na pytanie, to ja dosładzam na końcu, w trakcie klarowania.
Obserwuję przy tym, czy wino znów nie ruszy. Bayanusy są mega odporne na alkohol, przez co w wytrawnym winie smacznie sobie śpią, a jak sypniesz cukru, to znów zaczyna się zabawa. W takiej sytuacji (jeśli drożdże nie padną od ilości alkoholu) stosuję niewielkie ilości pirosiarczynu do stabilizacji wina.

W porównaniu z tym co ja do tej pory robiłem to czuję się kompletnym amatorem, ale może wystarczy tej samokrytyki :)

Pięknie opisane i widzę, że przy tym sporo zachodu.
Wina nie robię, ale robię za to to pigwówkę oraz aroniówkę. Produkty ze swojej działki, oprócz spirytusu oczywiście :) - ten muszę zakupić.
Pigwówka powinna postać minimum dwa lata. Aroniówkę popija małżonka, taki damski eliksir.
Pozdrawiam.

Coin Marketplace

STEEM 0.26
TRX 0.11
JST 0.033
BTC 64383.21
ETH 3098.60
USDT 1.00
SBD 3.89