The MEG - "Szczęki" na sterydach

in #polish6 years ago (edited)

Widziałem. Wiem, że wersje internetowe nie oddają obrazu całego filmu, ale nie mogłem się powstrzymać. Pójdę do kina na pewno. Bez spoilerów o filmie.

Jason Statham jest jednym z moich ulubionych aktorów. Postacie, które gra zawsze mi się podobały ze względu na ich humorystyczną nutkę. No w prawie każdym przypadku. Kiedy pierwszy raz dowiedziałem się, że będzie walczył z megalodonem, to natychmiast przyszło mi na myśl, że zobaczymy odmłodzone "Szczęki" na sterydach. 

Od razu powiem, że NIE. Zauważyłem, że nowe filmy skręciły mocno w stronę Chin i dalekiego wschodu. Zauważcie, że "Pacific Rim", "Avengers", "Transformers" czy nawet Bond'y to ten kierunek. Wiadomo, że o większą widownię chodzi i tańsze koszty produkcji. W przypadku "The MEG" nie odbija się to negatywnie na filmie. 

Klimat w filmie jest sympatyczny i duża w tym zasługa Statham'a. Historyjka nie powtarza starych schematów, co mi się podoba. Wielkiej przesady w akcji i efektach nie ma, więc śmiało można rezerwować miejsce w kinie. Na pewno fajnie spędzicie czas.

Wiadomym jest, że w końcu Meg'a zabiją. To chyba nie dziwi nikogo, ale ucieszyło mnie, że nie stało się to w klasyczny dla większości tego filmów sposób. Jaki? Niespodzianka :) Wprawdzie pozbawiłem się niespodzianek w kinie przez to, że obejrzałem już film w necie, ale co tam i tak idę do kina. Film nie jest według mnie na raz. Miło będzie wrócić do niego.

Sort:  

Dawno nie widziałem tego typu filmu. Myślę, że dobrze będzie się przy nim zrelaksować i odciąć :)

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.13
JST 0.028
BTC 64911.06
ETH 3194.94
USDT 1.00
SBD 2.60