Czy normalność Nas opuszcza? Czyli prawo a burza emocji o RODO i ACTA. PRAWO #6

in #polish6 years ago (edited)

Żegnaj Europo kontynencie normalny. Takie słowa same cisną się na usta. Wystarczy przeczytać kilka postów na Steemit, news'ów, czy po prostu posłuchać wiadomości. Wprowadzanie nowych regulacji prawnych zawsze powinno mieć na celu normalizacje relacji międzyludzkich. Takie przecież są założenia prawa i po to powinno być ono tworzone. W ostatnich czasach zmienia się to w gonitwę absurdów. 

RODO i ACTA - czyli "Daj mi człowieka, a znajdę na niego paragraf."


Nie chciałbym zostać postrzegany jako osoba podburzająca kogokolwiek do czegokolwiek, ale przemilczeć pewnych rzeczy po prostu się nie da. Absurdalne przepisy wydają się być tworzone tylko po to, żeby można było, dosłownie każdemu coś zarzucić. Jak nie likwidacja wolności wypowiedzi i szerzenia wiedzy, to absurd, że nawet w szkole uczniowie dostają numerki i są po numerkach wyczytywani do tablicy. Nauczyciel, przedsiębiorca i zwykły obywatel ma już obawy o dosłownie wszystko, bo ktoś stworzył idiotyczne przepisy w stylu RODO.  

Oczywiście dane osobowe powinny być chronione, ale sytuacje kiedy przez te przepisy ludzie boją się normalnych relacji międzyludzkich to już jawna przesada. Strach przed wyczytaniem w szkole ucznia z imienia i nazwiska (bo nie każdy wie czy może to zrobić czy nie), absurdy przy rejestracji u lekarza, powinny dobitnie pokazywać i czegoś nas nauczyć. Pojawiały się przypadki, że przez mylne zrozumienie przepisów, rodzice nie mogli się telefonicznie dowiedzieć o stanie zdrowia swoich dzieci, to już jawna przesada.

Wszystkie nieporozumienia (jak zwykle) rozwiązywane po czasie. Można powiedzieć, że to dobrze, ale czy na pewno. Kto zastanawia się w takich momentach nad tym jak się ludzie czują? Ile niepotrzebnych emocji, przez nieprzemyślane przepisy się wprowadza? Przecież za to wszystko "płaci" każdy z nas i to słono. Jak?

Wiemy dobrze o tym, że emocjonalne napięcia uderzą w pierwszej kolejności w relacje z najbliższym otoczeniem. Trwanie w takim stanie przez dłuższy czas spowoduje efekt domina. Więcej osób ze stanami depresyjnymi, a to już budowanie całej armii wampirów emocjonalnych, o których pisałem tutaj. Idąc dalej. Zbudowanie takiej armii skutkuje stworzeniem imperium neurotyków, którzy będą budować podejrzliwość i niszczyć siebie i swoich bliskich. 

Po samym ACTA widać było, co jak w "naszej Europie" się jątrzy. Zbudowaliśmy sami wielkie zbiory wiedzy, którą chcemy się dzielić i edukować siebie wzajemnie. Nagle wiedza NASZA (bo czyja inna?) stała się źródłem budowania emocjonalnej wojny. Zgrozo, czy ten świat na głowę już upadł? Pewne jest, że to wszystko ma jakiś cel. Skłócenie społeczeństwa i zbudowanie silnych reakcji strachu, i mechanizmu kontroli nad nim.

Powiedzcie mi, czy się mylę? Czy to rak wczesnego rozpoznania? Jak dalej widzicie to? 


Sort:  

według mnie Twoje przypuszczenia są całkowicie słuszne. już dawno zauważyłam, że wszystko co nas otacza, a szczególnie media, na siłę próbują wzbudzić w nas emocje. budowane są negatywne nastroje, z małych problemów robi się katastrofy, a wszystko w kontrolowany sposób. ludzie są stale zastraszani (ACTA, III wojna, koniec świata etc), co nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, ale przez nasze reakcje staje się prawdziwym problemem. moim zdaniem najzdrowszym stanem jest brak odczuwania emocji :)

Akurat uważam, że RODO jest dobre, a myślę, że problemem jest nie zrozumienie do końca o co chodzi.

Idea RODO jest dobra i z tym się zgodzę, jednak konstrukcja prawna to totalny kicz i bubel prowadzący do absurdu. Zmiany prawne powinny być poprzedzana szeroką edukacją społeczeństwa i to kolejny element, którego totalnie zabrakło.

Mam pytanie dotyczące tego dtube.
Wrzucam film i albo pisze ,,Żeby zapostować musisz wrzucić film"( no przecież wrzucam) lub nieznany błąd.
O co chodzi?

Dtube to syf, nie warto się tym zajmować. Nie na darmo to Youtube (i Vimeo + Dailymotion jako po części konkurencja) rozdają karty

Mam wrażenie, że przez RODO staliśmy się po prostu zestawem liczb, innym w różnych sytuacjach. Koleżanka mi ostatnio opowiadała jak była świadkiem małego chaosu, gdy ludzie z kolejki do lekarza zostawali wyczytywani po numerze karty. A nie wszyscy potrafili ogarnąć jaki numer jest ich...

W tym kierunku świat zmierza. Przesada wkrada się już ludzkie mózgi. Jak dobrze było, kiedy takiego świra ludzie nie mieli. Ehh, cóż zrobić, tylko z prądem płynąć i samemu w przesadę nie popadać.

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.13
JST 0.027
BTC 61682.60
ETH 2986.38
USDT 1.00
SBD 2.51