Ciągły wzrost wartości Bitcoin'a to fakt, czy fikcja?

Zastawiam się nad tym od dłuższego czasu. Ogromna większość osób uważa, że zobaczymy na Bitcoin'ie nowe ATH, jednak nie wszyscy. Na giełdach zazwyczaj jest tak, że większość jest w błędzie, a mniejszość zarabia. Gdyby to przyrównać do obecnej sytuacji, to można przypuszczać, że nowe ATH na Bitcoin'ie może w ogóle się nie pojawić. Większość osób uznaje stały wzrost ceny za pewnik, a to może być największa pułapka.

Nazywając Bitcoina "cyfrowym złotem" popatrzmy na to złoto, które jest nam dobrze znane. Złoto ma o wiele większe zastosowanie w globalnej ekonomii niż Bitcoin, a jednak jego cena nie bije kolejnych rekordów. Warto zauważyć, że rozwój nowoczesnych technologii jest oparty na złocie, a jego zapasy (podobnie jak ilość Bitcoin'ów) są mocno ograniczone. Zerknijmy na wykres złota od lat 70-tych ubiegłego wieku.

Pierwsza potężna fala wzrostu cen nastąpiła na przełomie lat 70/80-tych wraz z rozwojem technologii. Cena (po spadkach) utrzymywała się w bocznym trendzie przez prawie 20 lat!! Jak to się ma do cyfrowego złota? Hymm .... Pierwsze bańki spekulacyjne wywindowały cenę do 1 000 USD i przez bardzo krótki okres (2 lata) mieliśmy trend boczny, by pojawiła się kolejna bańka, która wywindowała cenę na około 20 000 USD. Podobnie stało się na złocie, jednak trwało to o wiele dłużej. Pamiętajmy, że złoto podlega regulacjom, których na rynku krypto praktycznie nie ma, dlatego trwało to tak długo.

Przyszłość ceny złota jest wielką niewiadomą. Większość osób uważa, że cena będzie stale rosła. Jednak zawsze na rynkach może pojawić się zupełnie odwrotna tendencja. O stałym wzroście cen złota mówiono w latach 80-tych, co zupełnie się nie sprawdziło przez kolejne 20 lat. Złoto było również o wiele popularniejsze od krypto, o czym również należy pamiętać. To jednak nie pomogło jego cenie przez bardzo długi okres. Pamiętajmy, że zawsze może się okazać, że ktoś znajdzie nową technologię, która pozwoli złoto produkować lub okaże się, że w pobliżu Ziemi krąży jakaś asteroida, która będzie jego tanim źródłem. Co się wtedy stanie z ceną? Sami się domyślacie.

Wiem, że za chwilę pojawią się głosy, że Bitcoin jest inny, że to również ruch społeczności, itd. Przypomnę, że złotem było podobnie i rządy sobie szybko z tym poradziły. Przypominam tu USA, które doskonale pokazało jak sobie z tym można poradzić. Oczywiście nie twierdzę, że można to samo zrobić z Bitcoin'em. Warto jednak się nad tym zastanowić.