You are viewing a single comment's thread from:
RE: Czy, aby na pewno pierwotni ludzie byli zacofani?
W rozwoju właśnie chodzi o specjalizację. Czasu mamy tyle samo co ludzie dawniej i musimy go odpowiednio rozplanować. Dlatego dziś każdy wykonuje jedną czynność w takim stopniu jakim jeszcze 200 lat temu nikt nie marzył. Dawniej trzeba było umieć niemal wszystko, ale jakość wykonywania takiej czynności była kiepska. Ludzie dawniej byli po prostu przystosowani, tak jak my jesteśmy przystosowani do współczesnych czasów. Nie poradzilibyśmy sobie w dawnych czasach, tak jak i jaskiniowiec dziś. Wymagałoby to pewnego okresu przyzwyczajenia. Nie twierdzę oczywiście, że pewne elementy nauki przetrwania są kompletnie zbędne, ale mieszkając w mieście prawdopodobnie nigdy ich nie wykorzystasz.
empty
Ależ nikt tej wiedzy nie zamyka. Trzeba tylko chcieć szukać. Oczywiście o ile mówimy o nauce gdzieś zarchiwizowanej, bo jak umarła ostatnia osoba, która pamiętała coś ważnego i nie chciała się z tym podzielić to już trudno. W dodatku ludzie z natury są leniwi oraz szukają jak największej gratyfikacji jak najmniejszym kosztem. Programy rozrywkowe takiego czegoś dostarczają, wystarczy tylko patrzeć. Nikt nikomu nic nie wciska. zarówno telefon jak i telewizor trzeba sobie kupić samemu za swoje pieniądze. Nie zgodzę się również, że nie uczy się organizacji życia w szkołach (oraz przez rodziców), bo ja mam zupełnie inne odczucia, no ale porównuję tylko do swojego życia, więc trochę ciężko ekstrapolować na wszystkich. No i kończąc to odnoszę wrażenie, że ludzie sami chcą być "niewolnikami". Po co mają się interesować przeżyciem w dziczy, czy zbieraniem jedzenia, jak pójdzie do firmowej stołówki i w łatwy sposób się naje, rezygnując przy tym nad wolnością w składzie substancji odżywczych zawartych w takim posiłku. Fakt, że ludzie statystycznie żyją coraz dłużej i dostatniej pokazuje, że jako gatunek, chyba dobrze się dostosowaliśmy a "nieświadomość i podatność na manipulacje" to cechy zupełnie nie przystosowujące do dzisiejszego życia.
empty
Chodziło mi o statystyczną długość życia, która była zaniżana przez wszędobylskie choroby, głód czy "BHP? A co to jest?". Co do trucizn to zależy od dawki oraz konkretnego organizmu. Wszak można się uodpornić od nich przyjmując bardzo małe ilości. Stąd się biorą rekordy w stężeniach alkoholu we krwi większych nawet niż 1%, gdzie dawka śmiertelna to ok. 4 promile. Co do samej psychologii i reszty to już są nasze dywagacje. Dokumenty nie zastąpią usystematyzowanej wiedzy i reprezentują całe spektrum rzetelności i autentyczności od pełnej do żadnej. Z tego co ja czytałem to raczej są to techniki mało wyrafinowane i działają jedynie kiedy ktoś faktycznie chce dany produkt zakupić to za ich pomocą zrobi to wcześniej i za wyższą cenę.
empty
Nie każdy może jeść wszystko, co jadło się dawniej. Ludzie mają różne schorzenia oraz ich organizm może nie tolerować niektórych pokarmów. Najlepsza to nie dieta "stara", tylko racjonalna!
empty