Jeśli to miałaby być biała farba (zakładam, że taka, która odbija dużą szerokie spektrum promieniowania elektromagnetycznego), to temperatura na takiej planetoidzie by spadła. W dodatku farba nie skupia światła... uściślając:
-Pomalowanie na biało (doskonale biało) planetoidy sprawiłoby, że w skutek ciśnienia promieniowania od Słońca zadziałałoby silniejsze ciśnienie rzędu kilku mikropaskali. Mało, ale mając setki lat może to diametralnie zmienić orbitę. Im wcześniej zadziała jakaś siła tym większy jej efekt będzie w przyszłości.
-Pomalowanie na czarno można zaaplikować tylko do ciała o regularnej powierzchni pokrytego np. suchym lodem. Każda nierówność wprowadzi nieprzewidywalne konsekwencje. Przykładowo może zwiększyć prędkość rotacji obiektu a jak wiemy często takie obiekty są tylko delikatnie zlepione. W efekcie dostaniemy deszcz meteoroidów.
Zamiast malować lepiej żeby taka sonda po prostu popchnęła planetoidę, ale wszystko zależy od czasu jaki będzie nam dany. Musimy jednak pamiętać, że te obiekty są lekkie i podatne na mnóstwo efektów: wiatr słoneczny, emitowanie gazów, niejednorodność pierwiastków promieniotwórczych w jej budowie, oddziaływania grawitacyjne ciał układu słonecznego itd. Dlatego zawsze dostajemy te prawdopodobieństwa uderzenia.