Koszulkowe remanenty!
Gdy tylko wstyd poczuł, to w krzaki się schował.
Zimna nie doświadczał, miał sierści warstwę grubą,
Jak to nie pomagało, to kładł się ze swą lubą.
Z czasem jednak zaczął okrywać swe ciało,
Skórami zwierzęcymi, lecz było mu mało.
Począł więc wymyślać odzieży odmiany,
Płaszcze, kurtki, spodnie i inne kaftany.
Czasami w kreacji pauzę czynił krótką,
Moda nie nadążała, poruszała się wolniutko.
W końcu zniknęły wyobraźni bariery,
I tak powstał ciuszek w kształcie T litery.
Ludzie zaczęli to nosić, pełna wygoda,
Różne kroje, kolory i ruchów swoboda.
Nie wiadomo od kiedy na koszulek przodzie,
Pojawiły się napisy, na przykład o Narodzie.
Człowiek zaczął prezentować własne orientacje,
Religijne, seksualne, polityczne fascynacje.
Ni stąd, ni zowąd promował dyktatorów,
Dla ludzkości losów, nieobliczalnych potworów.
Dlatego też postulat lęgnie się w głowie,
Prosty co do treści, jak sikanie w rowie:
Symbole nazistowskie - zakazana to rzecz!
Castro i Guevara - też z koszulek precz!"
Źródła grafik: Józef Piłsudski, Ernesto i Fidel
Tymczasem!
Artykuł napisany w ramach tematu drugiego 29. edycji Tematów Tygodnia.