Luty 2012 i Luty 2018

in #polish7 years ago

Ten tekst powstał w ramach inicjatywy #temaTygodnia.

prague-2371441_640.jpg
Zdjęcie użytkownika pixabay.com z nickiem jakob-wiesinger.

Luty 2012


8 lutego 2012. Była środa, zła pogoda, a ja ... Naprawdę nie wiem, co wtedy robiłem. Ale wiem, co się stało tego dnia.

Do tego czasu prezydenta w Republice Czeskiej wybierano w tzw. wyborach pośrednich. Został wybrany przez posłów i senatorów, wybranych przedstawicieli narodu. W wyborach posłów na Sejm, senatorów, radnych sejmików województw, rad powiatów i gmin, wybraliśmy naszych przedstawicieli bezpośrednio sami w tzw. wyborach bezpośrednich. Więc przekazaliśmy głos temu, którego chcieliśmy usłyszeć z biura. Ale prezydent, głowa państwa, został wybrany przez niektórych z tych pełnomocników.

W te środę to się zmieniło. Senat zatwierdził następnie poprawkę do konstytucji. Zmiana ta wiązała się ze zmianami w wyborach prezydenckich - prezydent będzie nadal wybierany w tzw. wyborach bezpośrednich, przez głosy wyborców. Kto chce kandydować, musi oczywiście zostać potwierdzony jako kandydat na prezydenta. Musi otrzymać wsparcie od 50 000 obywateli (podpisując petycję), dwudziestu posłów lub dziesięciu senatorów. Prezydentem staje się kandydat, który otrzymuje otrzyma ponad połowę ważnych głosów. Jeśli jednak taki kandydat nie znajduje się w pierwszej turze wyborów, dwóch kandydatów z największą liczbą głosów zostanie wybranych do drugiej tury wyborów. Z drugiej tury wyborów powstanie Prezydent Republiki, kandydat który otrzyma więcej głosów. (Są wyjątki, a nawet gdy prezydent nie powstanie z drugiej tury wyborów, to ogłoszono nowe wybory.).

17 lutego 2012 w piątek Václav Klaus, ówczesny prezydent republiki, podpisał poprawkę konstytucyjną wprowadzającą bezpośrednie wybory prezydenta.
Od tego dnia można powiedzieć, że sami obywatele decydują o przyszłym prezydencie.

Luty 2018


Za kilka dni czekamy na wybór Prezydenta Republiki Czeskiej. Niech ktokolwiek zostanie wybrane, czy wybory będą obfite, czy nie. Wiem, co będzie przedmiotem dyskusji w czeskich karczmach, barach, kawiarniach i na Facebooku w lutym 2018 roku.
„Nie musiał wygrać ten, jak ktoś mógł na niego głosować!“ „To hańba dla narodu, gdybym wiedział, wybrałbym się na wybory i głosował na jego przeciwnika.“ „Nie byłem w wyborach, ale temu kto na niego głosował odciął bym rękę.“
Czesi mają taki narodowy sport. Narzekanie. Narzekać u piwa jest o wiele bardziej popularne niż wstawanie i robienie czegoś, np. chodzić do urn. (Lub sam stać się kandydatem. Albo zwrócić się do kogoś, kto byłby dobrym i odpowiednim kandydatem, na zmianę.)


Nie traktuj tego tekstu jako narzekania, raczej jest to taka mała uwaga do skupienia, nawet dla mnie.
ST

steemit czpl.jpg

Jeżeli istnieje jakakolwiek pomyłka w tekście, proszę mnie poprawić.


Dopisek:
To, co robiłem w lutym 2012 roku, nie pamiętam. Ale możliwe, że był to ten sam miesiąc, w którym dowiedziałem się o Bitcoinie. Ale zamiast być bardziej zainteresowanym, a nawet inwestować. Pomyślałem, że to świetny pomysł, ale nic z nim nie zrobiłem. Czekałem i przypomniałem sobie Bitcoin trzy lata później. Tyle o straconych szansach i braku apetytu na aktywność.

Sort:  

"Czesi mają taki narodowy sport. Narzekanie." - to nie tylko Czesi :) U Polaków jest podobnie :D to taka słowiańska cecha chyba jest

Jest to możliwe, ale w kontekście na przykład wyborów jest to u nas dość dobrze znane.

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.13
JST 0.027
BTC 58695.71
ETH 2633.30
USDT 1.00
SBD 2.49