Czy poznamy prawdę o Smolensku?
Minęło 8 lat a dalej nie mam udokumentowanej prawdy co tak naprawdę spowodowało katastrofę w Smolensku w której zginął nasz prezydent wraz z małżonką oraz wielu innych polskich polityków. Ja już straciłem wiarę że nasi politycy będą w stanie wskazać winnych katastrofy i pociągnąć ich do odpowiedzialnosci. Natknąłem się na petycje w internecie w której Polacy proszą prezydenta USA Donalda Trumpa aby pomógł w wyjasnieniu tego incydentu. Zdecydowanie popieram taki projekt bo o prawdę należy się upominać a jesli sami nie potrafimy do niej dojsc to należy powołać międzynarodową komisję która to znajdzie dowody i nie będzie się bała ich opublikować. Ja podpisałem i zapraszam wszystkich do zrobienia tego samego. Ciągle brakuje około 18 tysięcy podpisów do 100 tysięcy.
Link do petycji:
Wg mnie, nawet jeśli petycja uzyska 100k podpisów, Trump ją odrzuci. Dlaczego?
Wariant A - z przeprowadzonego śledztwa wyszło, że wina leży po stronie Rosji, zamach, dobijanie ofiar, itp. Czyli inaczej mówiąc USA wchodzi na wojenną ścieżkę z Rosją.
Wariant B - z przeprowadzonego śledztwa wyszło, że wina leży po stronie Polski, a do lądowania w Smoleńsku nakłaniał będący pod wpływem nacisków prezydenta (i być może procentów gen. Błasik). No to USA ma na pieńku i rządem PiSowskim, bo Antek wyskoczy z tezą, że dwa "wieloryby" znów knują za naszymi plecami.
Uważam, że petycja skazana na porażkę.
Nie wiadomo jak będzie. Nie szedlbym tak daleko z rozważaniami co zrobi Trump. Ważne żeby pokazać ze Polacy domagają sie sprawiedliwości i dlatego warto podpisać moim zdaniem.