@assayer spodobał mi się Twój teskt, szczególnie że obrazujesz go barwnymi historiami. A prawie wszyscy uwielbiają słuchać bajki. Jeśli chodzi o wnioski jaki z nich starasz się wyciągnąć to nie całkiem się z nimi zgadzam.
Jednak jak najbardziej popieram czytelne zasady, które zostaną wspólnie wypracowane. Liczę przy ich opracowaniu oprzemy się na logice i będą wspierać całą polską społrczność a nie głownie interes kilku osób, które są od dawna.
Jeśli się nie zgadzasz z moimi wnioskami, możesz już teraz napisać, dlaczego - zrozumiem jednak oczywiście, jeśli wolisz poczekać najpierw na całość mojej propozycji.
W ogólnym zarysie się zgadzam, ale jeśli chodzi o wnioski z historii synów to nie całkiem.
Jeśli się robi inwestycję i pożycza państwu (władcy) to trudno mówić o porównywalnej pozycji jak pożyczka kupcowi "Starszy brat pożycza Holenderskiemu kupcowi". - Z władcami nie da się sądzić, gdyż w tamtych czasach byli najwyższą władzą, choć i dzisiaj jest dość podobnie :-(
Dlatego trudno jest mi uznać obie oferty za porównywalne. Co oczywiście nie znaczy, że w tamtym czasie w Holandii nie był lepszy klimat do prowadzenia biznesu.
Zgadzam się: z tymi, którzy są królami albo mają pozycję społeczną podobną do królów, robi się interesy o wiele gorzej, niż z innymi biznesmenami. Dlatego też nazwałem problemy z autorytaryzmem niektórych "wielorybów" na Steemicie "feudalizacją", a "lepszy klimat w Holandii do prowadzenia biznesu" uznałem za dobry wzór do naśladowania.