A co jeśli jesteśmy sami we Wszechświecie?

in #polish7 years ago (edited)

woman-looking-at-stars-galaxy-from-unsplash-by-Greg-Rakozy_resize.jpg

Miliardy dużych galaktyk i ponad trzy miliardy karłowatych tworzących wspólnie 25 miliardów grup galaktyk zwartych w 10 milionach supergromad, a to tylko w obserwowalnej przez nas części Wszechświata o średnicy 92 miliardów lat świetlnych. Widzialny Wszechświat jest niewielki w porównaniu do pozostałej jego części, która pozostaje ukryta przed naszym wzrokiem przez ograniczenia spowodowane prędkością światła. Czy możliwe jest, że mimo to jesteśmy jedyną tak inteligentną formą życia we Wszechświecie?

Z pewnością większość z was słyszała już o Paradoksie Fermiego, więc nie będę się na ten temat po raz kolejny rozpisywać. Chcę przelać swoje przemyślenia na temat inteligentnego życia we Wszechświecie. Jeśli wam się spodoba to super, a jeśli nie - trudno :) Właśnie. Inteligentnego życia. Nie wątpię w istnienie organizmów żywych na innych planetach w formie mikrobów, czy nawet trochę bardziej złożonych żyjątek. Myślę, że w ciągu najbliższych kilkunastu lat uda się potwierdzić obecność życia na którymś z księżyców Jowisza lub Saturna. Pod powierzchnią Europy i Enceladusa znajdują się pokaźne oceany, w których prawdopodobnie panują wystarczające warunki do tego aby powstało i rozwinęło się w nich życie komórkowe. Pozostaje nam tylko czekać aż NASA wyśle jakąś sondę, która przeleci nad gejzerami Enceladusa i zbada skład pobranej wody. Jeśli odkryjemy mikroby na innych ciałach niebieskich w Układzie Słonecznym to spokojnie możemy założyć, że takie formy życia są popularne we Wszechświecie.

A co z inteligentnym? W rzeczywistości to ono nas najbardziej interesuje. Marzymy, snujemy opowieści i wyobrażamy sobie pierwszy kontakt na wiele rozmaitych sposobów. Bardzo łatwo trafić na argument sugerujący, że życie inteligentne jest powszechne ze względu na wielkość Wszechświata. Przecież tam musi coś być! No ale Wszechświat przecież nic nie musi i wiele razy nas zaskakiwał. Może jesteśmy przypadkiem unikatowym na skalę kosmosu. Zanim życie na naszej planecie osiągnęło obecny poziom i ewolucja doprowadziła do powstania ludzi, miało miejsce przynajmniej kilka wymierań i innych kataklizmów, które niejednokrotnie zmieniały warunki panujące na naszej planecie, a te sprzyjały raz jednym gatunkom, raz drugim. Jak już sobie tak gdybamy to załóżmy, że asteroida nie uderzyła 65 milionów lat temu w Ziemię, a dinozaury nie wyginęły (no przynajmniej nie tak szybko). Ssaki pozostają dalej w ich cieniu bez większych szans na gwałtowną ewolucję, która to w przyszłości miała doprowadzić do powstania Homo Sapiens Sapiens. Wymieranie kredowe to tylko jedno z kilku, które dotknęły w przeszłości naszą planetę. Z pewnością były one okropnymi okresami w dziejach planety.

Druga rzecz, która mnie martwi, to ilość gatunków różnego rodzaju zwierząt, które kiedykolwiek żyły i wyginęły. Liczba ta idzie w miliardy. Miliardy gatunków z czego zaledwie jeden osiągnął poziom inteligencji pozwalający na wysłanie człowieka na Księżyc czy zwykłe z naszego punktu widzenia wrzucanie zdjęć na Instagram. Trudno nie zauważyć na przykładzie samej Ziemi, że o ile “normalne” życie jest powszechne, tak inteligentne formy życia zdolne do zbudowania cywilizacji są rzadkością. Być może świadomość i wysoka inteligencja nie są tym do czego dąży ewolucja i powstały przez przypadek? Poszukujemy w kosmosie śladów technicznych cywilizacji i na tę chwilę nie odkryliśmy choćby najmniejszej rzeczy wskazującej na to, że gdzieś tam daleko wśród gwiazd pewna forma życia osiągnęła podobny poziom rozwoju do naszego (lub wyższy) i na swój sposób poznaje tajemnice Wszechświata.

Jeśli jesteśmy jedyną formą inteligentnego życia w kosmosie, lub nawet jedną z niewielu to nie możemy zaprzepaścić szansy na dokładne poznanie Wszechświata. Nikt inny tego za nas nie zrobi. Jesteśmy zbudowani z tego samego materiału co otaczające nas zewsząd gwiazdy i inne ciała niebieskie. Można więc stwierdzić, iż jesteśmy inteligentną częścią Wszechświata, który próbuje lepiej zrozumieć samego siebie. Kolonizujmy więc, rozprzestrzeniajmy życie na inne planety i układy zanim dojdzie do następnego wielkiego wymierania i będzie za późno.

Zakończę jednym z moich ulubionych cytatów.

You want to wake up in the morning and think the future is going to be great - and that's what being a spacefaring civilization is all about. It's about believing in the future and thinking that the future will be better than the past. And I can't think of anything more exciting than going out there and being among the stars. - Elon Musk

Sort:  

Jest też możliwość, że ziemska cywilizacja i inteligencja to przedszkole jak nie żłobek w stosunku do innych.

Świetny artykuł. Osobiście wierzę, że istniejå inteligentne formy życia we Wszechświecie. Sådze jednak, że o ile takie istoty istniejå to poznanie ich nie jest jeszcze możliwe I byćmoże nigdy nie będzie. Dodam też lubiany przezemnie cytat, który można odnosić się do poszukiwania życia w kosmosie: "Z jakiegokolwiek poziomu byśmy nie spoglądali, nigdy nie zobaczymy dookoła siebie więcej, niż znajduje się w nas samych". Pozdrawiam

Bardzo dobry cytat. Czyj to cytat?

Cytat z audycji radiowej. Nie pamiętam aurora. Pozdrawiam I zachęcam do polubiebia mojego profilu I ostatnich postów (Ja Tobię już zrobiłem tå przysługę) :)

Samemu to było by nudno :) a tak serio to fajne jest to " I believe" tajemnicze dowody itp. Lubie ten temat :)

Całe rozważanie da się sprowadzić do stwierdzenia, że sami pewnie nie jesteśmy, ale prawdopodobieństwo tego, że kogoś spotkamy jest niewielkie. Przez rozmiar, czas i filozofię (czy znają pojęcie kontaktu, czy chcą nas spotkać itd.).

Fajny tekst. Sam niedawno u siebie zastanawiałem się, czy jesteśmy sami we wszechświecie :)

"Zawsze wierzyłem, że Nasze przeznaczenie jest w gwiazdach, taką mam nadzieję. Pokolenia, które nadejdą po Nas będą tam podróżować a My staniemy się częścią tej społeczności. To jest sen, którego ziszczenia się nie zobacze, ale ten sen jest mi bardzo drogi. Sen, że tego dokonamy i że przetrwamy jako gatunek, ponieważ jak myślę mówiąc półżartem mamy wysoko postawionych przyjaciół"

Jeden z moich ulubionych cytatów, koleś który pracował w NASA przez całe swoje życie, na jego koniec opowiedział co widział, przy czym pracował i dodał te słowa :) Niestety nie pamiętam nazwiska :/

To by było wielkim marnotrawstwem, gdyby cały ten wszechświat był tylko dla nas...

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.16
JST 0.029
BTC 76408.37
ETH 2936.47
USDT 1.00
SBD 2.63