Słubice - Niemieckie miasto w Polsce 🇩🇪 🇵🇱

in #polish6 years ago

Słubice to miasto położone w województwie lubuskim, mieszka tam (według Wikipedii) około 16 tysięcy osób. Od niemieckiego Frankfurtu nad Odrą dzieli je jeden most, czyli około 150 metrów.

200px-POL_Słubice_COA.svg.png
wikipedia.org

Słubice są zamieszkiwane w większej części przez Polaków, ale za każdym razem, gdy tam jestem czuję się jak w Niemczech. Jest to najbardziej absurdalne miasto w jakim kiedykolwiek byłam. Co w nim takiego nadzwyczajnego?

IMG_20190318_143121.jpg
Robiąc zdjęcie stałam po stronie polskiej. Za mostem widoczne miasto to Frankfurt nad Odrą.

W Słubicach niemalże wszystko jest robione pod Niemców. Restauracje, sklepy, sala sportowa… Polskość zachowały jedynie banki, biblioteka i sieciówki takie jak Lidl, Żabka czy Media Expert. Wszystkie prywatne sklepy, apteki, restauracje, kawiarnie, salony kosmetyczne - to wszystko jest dla Niemców.

IMG_20190318_142742.jpg

IMG_20190318_142802.jpg

IMG_20190318_142819.jpg

Będąc klientem w jakiejkolwiek restauracji w Słubicach (jako Polak), jesteśmy najzwyczajniej w świecie olewani. Polak to słaby klient, biorąc pod uwagę, że stolik obok siedzą Niemcy. To właśnie oni są obsługiwani przez kelnera w należyty sposób. Wiadomo, lepiej jest dostać napiwek w euro, niż w złotówkach.
Menu w języku niemieckim to podstawa, o polską wersję trzeba prosić.

Będąc przy napiwkach i płatnościach. W Słubicach wszędzie zapłacimy gotówką w Euro. Czy to salon kosmetyczny, czy restauracja, czy McDonald czy zwykły kiosk. Oczywiście sprzedawcy tym się szczycą, wieszając na drzwiach kartki z aktualnym kursem.

Może nie byłoby to nic niezwykłego, gdyby w drugą stronę działało to tak samo. Tymczasem, jedyne Polskie napisy, jakie znajdziemy we Frankfurcie nad Odrą to te:

IMG_20190318_203440.jpg

Nie ma Polskich nazw sklepów, ani kiosków, ani niczego innego. Zapłacimy tylko w euro, chyba, że oczywiście kartą. Polskich złotówek w gotówce nikt po Niemieckiej stronie od nas nie przyjmie.

W restauracji danie zamówimy tylko po niemiecku, chyba, że trafimy akurat na kelnerkę z Polski. Niemiec nie obsłuży nas w języku innym niż swój ojczysty lub ewentualnie angielski.
Tymczasem w Słubicach możemy porozumieć się z każdym po Niemiecku, nie ważne czy to z kasjerką w Biedronce, farmaceutką czy fryzjerką. Wiadomo, niemiecki klient jest na wagę złota, więc musi czuć się zrozumiany ;).

IMG_20190318_142710.jpg

Dlaczego nie zmusimy Niemca, aby nauczył się po polsku kilku podstawowych zwrotów takich jak “dzień dobry”, “do widzenia”, “dziękuję”? Skoro robi przynajmniej raz w tygodniu zakupy w Polskich sklepach, to mógłby się wysilać, aby odezwać się w naszym języku. Ale po co, skoro nie zdąży jeszcze wejść do sklepu a już usłyszy radosne “Guten Tag!”?

Dlaczego bardziej szanujemy klienta, który zapłaci w euro, niż naszego rodaka?

Słubice są całe obwieszone szyldami w języku niemieckim. Już przy samym wjeździe wita nas “Zigaretten”, a kawałek dalej “Wechselstube”. Czy naprawdę nie można zrobić napisu w języku polskim? Czy sklep o nazwie “papierosy” będzie gorszy dla niemieckiego klienta? I tak wejdzie do tego sklepu i kupi te papierosy, bo są po prostu tańsze.

IMG_20190318_120921.jpg
Frankfurt nad Odrą

Tak jak mieszkańcy Frankfurtu nad Odrą robią zakupy w Słubicach, tak i odwrotnie. Jest jedno “ale”. Frankfurt wygląda jak normalne miasto, Słubice natomiast wyglądają jak jeden wielki bazar, gdzie co drugi pawilon sprzedaje “Zigaretten”.

Sami pokazujemy, że za pieniądze jesteśmy w stanie zrobić wszystko, nawet “zniemczyć” miasto. To my (za przeproszeniem) włazimy Niemcom w dupe. Sami się nie szanujemy, więc nie dziwmy się, że oni nie szanują nas. To Polak “sprzeda” Polaka za kilka euro. A Niemiec? Niemiec będzie się z tego śmiał.

IMG_20190318_143200.jpg

IMG_20190318_203812.jpg

Sort:  

Na pocieszenie dodam, że jak Niemiec chce zarobić to jest w stanie nauczyć się języków. Co drugi miesiąc jedziemy z Belgii do niemieckiego Aachen (Akwizgranu) na zakupy, głównie chemia, ale i spożywka przy okazji. Na parkingu pod marketem głównie samochody na belgijskich i holenderskich rejestracjach, przy kasie kasjer widząc ilość zakupów zawsze zwraca się do nas po... francusku.

This post is supported by $1.31 @tipU upvote funded by @voxmortis :)
@tipU voting serviceinstant upvotes | For investors.

Mieszkałem w Słubicach 2 miesiące pracowałem w Berlinie i codziennie dojeżdzalismy do pracy 2 godziny w jedną stronę zresztą większość mieszkańców tak wlaśnie żyje natomiast w samym mieście większość pracowników z Ukrainy

Ja także dojeżdżałam do Berlina do pracy, ale ze Szczecina. Teraz już na stałe mieszkam w Berlinie.
Pracując w Großbeeren(pewnie kojarzysz) poznałam wielu Polaków ze Słubic, Rzepina i okolic. I właśnie dlatego zaczęłam odwiedzać Słubice.

Co do pracowników z Ukrainy to prawda. Jeszcze 2-3 lata temu tak nie było... Ale cóż, każdy podąża za lepszym życiem. My do Niemiec, a oni do Polski :)

Posted using Partiko Android

Oczywiście że kojarzę bo też tam pracowałem dokladnie Asos GB 6 :D

Fiege pozdrawia 😁

Paradoksalnie jeszcze jestem w stanie zrozumieć wchodzenie w dupę Niemcom. Gorzej, że Ukraińcom, którzy tutaj przyjeżdżają też wchodzimy w dupę :D

To się zmieni jak będzie ich za dużo, tak samo jak Polaków w Niemczech 😉

Posted using Partiko Android

Jakby we Frankfurcie byli Polscy klienci też były by polskie szyldy , reklamy i obsługa ...nie ma ich tam i nie ma takiej potrzeby. Gratuluję Polakom że Słubic że potrafią skusic Niemców i zostawiać pieniądze w Polsce...a artykuł nie potrzebnie robi z tego problem.

Tak jak mieszkańcy Frankfurtu nad Odrą robią zakupy w Słubicach, tak i odwrotnie.

Polacy są tak samo często we Frankfurcie, jak Niemcy w Słubicach. Robią zakupy w Niemieckim Netto czy Aldi, korzystają z tamtejszych restauracji, szczególnie z chińskiej.

Nie ma czego gratulować :)

🎁 Dear @piotrmajda,

SteemBet Seed round SPT sale is about to start in 2 days!

When our started the development of SteemBet Dice game, we couldn’t imagine that our game would go so viral and that SteemBet would become one of the pioneers in this field.

In order to give back to our beloved community, we’ll distribute 4000 STEEM to SPT holders immediately after Seed sale. Plus, investors in this earliest round will be given 60% more tokens as reward and overall Return on Investment is estimated at 300%!

Join the whitelist on SteemBet webiste now and start investing! Feel free to ask us anything on Discord https://discord.gg/tNWJEAD

spt-sale-2-day.jpg

Ich bin in einer Bibliothek gewesen. In Polen. Dort gab es ein Regal mit Brettspielen. Die Aufmachungen der Spiele und Anleitungen sind ausschließlich in polnischer Sprache. Ich finde das gut!

Aufgewachsen bin ich mit Anleitungen in mehreren Sprachen. Deutsch, Französisch, Italienisch, Niederländisch, manchmal mehr. Hier in Polen war ich nun überrascht. Doch die Zeiten ändern sich. Die Verlage produzieren nur, was sich auch verkauft. Die Aufmachung ist aufwändig, die Anleitung schlank. Die Anleitungen in allen verfügbaren Sprachen sind jedoch oft auf den Webseiten der Verlage verfügbar.

Ich freue mich darum sehr, mir für einen nächsten Besuch in Polen eine Anleitung für die Spiele bereit zu legen, die ich leicht verstehe, um anhand des Spielmaterials erneut ein wenig polnisch zu lernen. Irgendwo muss man ja anfangen.

Ich freue mich stets über die wenigen Menschen, die auch in flüchtigen Gesprächen zwei Sprachen verwenden, um Lerngelegenheiten zu erzeugen. Sprache lernen ist so viel leichter, wenn man sie in kleinen Stücken hören und sprechen kann. Deutsch lernen viele Menschen leider nur, um Anweisungen gehorsam zu folgen. Und gerade im Polnischen sehe ich erfreuliches Potential, sich nicht so schnell etwas vorschreiben zu lassen, wie im Deutschen.


Byłem w bibliotece. W Polsce. Była półka z grami planszowymi. Prezentacja gier i instrukcji odbywa się wyłącznie w języku polskim. Myślę, że to dobrze!

Dorastałem z instrukcjami w kilku językach. Niemiecki, francuski, włoski, holenderski, czasami bardziej. Tu w Polsce byłem zaskoczony. Ale czasy się zmieniają. Wydawcy produkują tylko to, co sprzedaje. Układ jest skomplikowany, instrukcje szczupłe. Instrukcje we wszystkich dostępnych językach są jednak często dostępne na stronach internetowych wydawców.

Dlatego bardzo się cieszę, że mam przewodnik po grach gotowy do mojej następnej wizyty w Polsce, który mogę łatwo zrozumieć, tak że mogę nauczyć się trochę polskiego ponownie z materiału gry. Trzeba gdzieś zacząć.

Zawsze cieszę się z niewielu ludzi, którzy używają dwóch języków w ulotnych rozmowach, aby stworzyć możliwości nauki. Nauka języka jest o wiele łatwiejsza, jeśli słyszysz i mówisz nim w małych kawałkach. Niestety, wiele osób uczy się języka niemieckiego tylko po to, aby posłusznie postępować zgodnie z instrukcjami. A szczególnie w języku polskim dostrzegam przyjemny potencjał, aby nie pozwolić sobie na przepisywanie się tak szybko, jak w języku niemieckim.


20190307-161920-IMG_070319_161920-crop.jpg

PS: Den obigen Artikel habe ich schlecht übersetzt. @nieidealna.mama war damit leider bis jetzt nicht glücklich, da ich nicht vorher um deutsche Erlaubnis fragte. Ich hoffe sehr das ändert sich noch.

PS: Źle przetłumaczyłem powyższy artykuł. @nieidealna.mama do tej pory nie był z tego zadowolony, bo wcześniej nie prosiłem o niemieckie pozwolenie. Mam nadzieję, że to się zmieni.

Screenshot at 2019-03-23 11:24:17 artikel titel.png

https://steemd.com/polen/@andrepol/slubice-eine-deutsche-stadt-in-polen

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.15
JST 0.027
BTC 60063.85
ETH 2313.06
USDT 1.00
SBD 2.46