Nieidealne felietony#3 JA WIEM LEPIEJ!!!!

Znasz taką osobę? Pewnie każdy zna..

Wie wszystko najlepiej i absolutnie nikt nie może jej wyprowadzić z błędu. Nawet, jeżeli coś funkcjonuje zupełnie inaczej niż jej się wydaje to ona i tak nie da sobie tego wytłumaczyć. Jeżeli już jakimś cudem zrozumie swój błąd to i tak się do niego nie przyzna.

Takie osoby możemy spotkać już w przedszkolu czy w szkole, wtedy syndrom “wszystko wiedzenia lepiej” nie jest jeszcze tak silny i mocno rozbudowany.
Nauczycielka prosi wszystkie dzieci o narysowane kwadratu, ale jedna dziewczynka postanowi narysować trójkąt. Na nic tłumaczenia, że potrzebna jest inna figura, aby poprawnie wykonać pracę. Ona wie lepiej i tylko ona jedna wyłamuje się z całej grupy przedszkolaków. Kiedy wszystkie dzieci zakończą swoją pracę pomyślnie, a tylko praca tej dziewczynki się nie uda - ona udaje, że nic się nie stało i nie przyzna się do błędu.

Brak słuchania innych osób, przypisywanie innym złych intencji bez weryfikowania tego, niska odporność na krytykę to podstawowe cechy osoby, która cierpi na syndrom “wszystko wiedzenia lepiej”.
Nie ważne czy jesteś lekarzem i postawisz diagnozę, czy jesteś prawnikiem i wydasz wyrok czy może jesteś prezydentem Państwa, ta osoba i tak będzie wiedziała lepiej. Możesz być znawcą w jakiejś dziedzinie, ale ta osoba i tak będzie wiedziała lepiej. Możesz tylko zasugerować coś, mając na celu pomoc, niestety zostaniesz posądzony o atak.

Głównym problemem jest to, że te osoby zamykają się w swojej wizji, nie dopuszczając tym samym, że coś może wyglądać zupełnie inaczej, niż im się wydaje. Zawsze chcą mieć kontrolę nad wszystkim i być perfekcyjnym w tym co robią. Nawet jeżeli chodzi o drobnostkę, to taka osoba zrobi wszystko, aby być najlepszą.

Wystarczy..

Najważniejsze co powinno być dla nas wszystkich, to to, że każdy jest inny… Po prostu.

Jedni wiedzą wszystko najlepiej, inni kierują się w życiu sarkazmem, inni są uparci a jeszcze inni kłamią. Nikt z nas nie jest idealny, a KAŻDY ma jakiś swój syndrom, dzięki czemu jesteśmy wyjątkowi. Jakby się żyło na tym świecie, gdyby wszyscy byli idealni? Nudno? To chyba zbyt łagodnie powiedziane.
Nie musimy się wszyscy lubić… Czasami wystarczy się unikać, aby nie sprawiać sobie nawzajem przykrości.

W życiu powinniśmy doszukiwać się pozytywów, a nie przejmować się tym, że ktoś na nas krzywo spojrzał, a ktoś inny był dla nas nie uprzejmy. Gdyby na tym świecie były tylko takie problemy… Byłoby pięknie i zbyt łatwo.
Może dobrym sposobem będzie poświęcenie swojej energii na rozwiązywanie poważnych problemów, na które mamy wpływ, zamiast przejmować się, że ktoś jest nie taki jakby nam się podobało. A może codziennie rano wystarczy sobie powtórzyć, że nie mamy wpływu na wszystko co się dzieje dookoła? Na świecie dzieje się tyle strasznych rzeczy, tyle krzywdy, a my się przejmujemy tym, że ktoś jest taki czy owaki…

To co mam Wam do przekazania dziś najważniejszego…

“Szlachetny człowiek wymaga od siebie, prostak od innych.”
Konfucjusz

Tylko tyle i aż tyle. Zacznijmy od siebie, a jak już każde z nas będzie bez wad to dopiero wtedy zacznijmy naprawiać innych…