fajnie ze poruszyles ten temat :) ja jestem wychowana w domy chrzescijanskim a decyzje podazania za Jezusem ostatecznie podjelam 3 lata teu i nie zaluje. Najlepsza w moim calym (wiecznym ) zyciu.
coraz czesciej zauwzam, ze moje cialo to nie wszystok, a rczje mniej znaczaca jego czesc, jesli dusza nie jest nakarmiona , czuje sie pusta. bez Boga nie chcialabym zyc na tym swiecie, mim tego jak piekny jest.
parafrazujac: "i coz czlowiekowi z tego, gdyby caly swiat pozyskal , a na swojej duszy szkode poniosl" ?