🚒 📺 Historia Strażaków miasta Chicago czyli kilka słów o serialu "Chicago Fire" 📺 🚒

in #polish6 years ago

Źródło: auditionsfree.com

Gdy pogoda nie rozpieszcza, a na karku dość wyraźnie czuć już pierwszy powiew zimy warto pomyśleć o wieczorze na kanapie, wielkiej paczce popcornu i dobrym seansie filmowym. Dzisiejsza serialowa propozycja powinna podołać zadaniu bo nie jest to żadna krótka i dość modna ostatnio sześcioodcinkowa produkcja tylko siedem sezonów nasyconych spora dawką akcji. Zapraszam na krótkie streszczenie amerykańskiego serialu "Chicago Fire", który choć już nie najświeższy to wciąż przyciąga przed ekrany całą masę widzów.


✅ Chicago Fire - Wprowadzenie

Źródło: renewcanceltv.com

Przedmieścia Chicago, Remiza 51 - tu dzieje się magia, a właściwie nie magia a początek historii dzielnych strażaków i ratowników medycznych narażających swe życie dla dobra mieszkańców każdego dnia. Wytrawni kinomani stwierdzą teraz, że brzmi to może niezbyt ciekawie ale już od pierwszych minut serialu czeka Nas zderzenie z ludzką tragedią i śmiercią strażaka na służbie co jest dość mocnym akcentem jak na pierwszy odcinek. To właśnie w tym miejscu poznajemy ekipę wozu 81, ratowników z wozu 3 i ekipę karetki 61 na czele z twardym charyzmatycznym komendantem remizy Wallecem Bodenem, którzy niejednokrotnie doprowadzą nas do szybszego bicia serca, śmiechu jak i smutku co jest nieodłączną częścią ich pracy i serialu.

Streszczenie tej produkcji to chyba najtrudniejsza część. Miejsca akcji podzielono tu tak jakby na 3 główne lokalizacje którymi są remiza, bar prowadzony przez strażaków i karetkę pogotowia. Można by powiedzieć, że cała reszta miejsc i akcji ratowniczych to po prostu ulice Chicago czyli wszędzie i zarazem nigdzie bo przecież mamy do czynienia ze zdarzeniami losowymi więc nigdy nie wiadomo gdzie będzie kolejne zgłoszenie i jakie przygody będą tam czekać nasze serialowe postacie. Często mamy przyjemność zaglądać do domów głównych bohaterów gdzie mierzą się oni z własnymi myślami po ciężkiej służbie, osobistymi problemami i oczywiście życiem prywatnym. Łatwo przewidzieć, że pośród całej tej emocjonalnej otoczki pojawiają się też związki i komplikacje z nimi związane jednak na szczęście nie doświadczamy tu wielkich dramatów rodem z Romea i Julii bo przecież to nie żaden romans, a serial z dużą dawką akcji i typowo ludzkimi problemami w tle. Pośród wielu happyendów jakie ujrzymy oglądając "Chicago Fire" musimy liczyć się także z tym, że życie strażaków i ratowników nie jest usłane różami i nie wszyscy nasi bohaterowie dotrwają szczęśliwie do końca...


Źródło: digital-news.it

Naturalnie w serialu o strażakach nie może zabraknąć także strażackiego fachu, ognia, czy całej masy fajerwerków i tu dostajemy to w najlepszym wydaniu. Efektowne sceny pożarów, płonące budynki, wycieki chemiczne, wypadki na ulicach, katastrofy kolejowe i cała masa innych ekstremalnych sytuacji to nie żadna prowizorka, a dobrze wyważona gama efektów i dbałość o szczegóły. Podobne odczucia mamy przyglądając się działaniom ekipy karetki pogotowia, która towarzyszy strażakom w akcjach ratowniczych. Na upartego da się znaleźć drobne niedociągnięcia ale wypada to o niebo lepiej niż w innych tego typu serialach.

Żaden dobry serial akcji nie może istnieć bez czarnych charakterów, a tu mamy ich spory wybór począwszy od seryjnych podpalaczy, przez pijanych i bezmyślnych kierowców po urzędników i całą nieprzychylną i ociężałą strukturę dowodzenia ludzi na wyższych szczeblach władzy dbających bardziej o własne stołki niż o życie zwykłych ludzi. Ten wątek to jakby nieodłączna część serialu, gdyż poza samym wskakiwaniem do płonących budynków i niesieniem pomocy zwykłym mieszkańcom bohaterowie wciąż są na celowniku władz i biurokracji co znacznie utrudnia im działanie. Mogło by się też wydawać, że serial o strażakach musi być w stu procentach skupiony wyłącznie na tej tematyce ale w tym miejscu warto podkreślić, że to mylne założenie. Losy bohaterów często przeplatają się z wieloma innymi wątkami jak uliczne gangi, strzelaniny, a nawet skorumpowani stróże prawa. Takie połączenie to chyba jeden z kolejnych argumentów przemawiających na korzyść tej produkcji bo wplecione wątki kryminalne całkiem zgrabnie podkręcają akcję i zagęszczają klimat.



Jak często zdarza się że w serialu przesiąkniętym kinem akcji każda serialowa postać dostaje coś więcej niż tylko swoje 5 minut? Moim zdaniem bardzo rzadko, jednak tu twórcy w bardzo umiejętny sposób zacierają granicę pomiędzy pierwszym, a drugim planem by każda z postaci miała szansę wciągnąć widza w swoje życie, historię, a często i problemy. To właśnie ten zabieg sprawia, że czasem aż trudno oderwać się od ekranu. W tym miejscu na wielkie brawa zasługują scenarzyści bo stworzone przez nich postacie to nie żadne plastikowe lalki bez osobowości mające jedynie zagrać i zapomnieć, a postacie z krwi i kości, które na prawdę potrafią ukazać rozterki, uczucia czy emocje. To niewątpliwie jedna z najmocniejszych stron tego serialu.

✅ Obsada

Źródło: seriale.co

Wielkich hollywodzkich nazwisk w "Chicago Fire" może i nie ujrzymy ale bez obaw, fani obsady z takich seriali jak "Dr House" czy "Lucyfer" nie powinni się zawieść. Biorąc pod uwagę, że mówimy o siedmiu sezonach lista nazwisk jest na prawdę długa dlatego skupmy się na tych ważniejszych postaciach. Na pierwszą pozycje wysuwają się takie nazwiska jak Jesse Spencer, Lauren German, Taylor Kineey, Monica Raymund, Eamonn Walker czy David Eigenberg. To właśnie z ich strony doświadczymy najciekawszych zwrotów akcji, zarówno tych ekstremalnie niebezpiecznych jak i emocjonalnych. Drugi plan to po prostu ich współpracownicy i zarazem przyjaciele z remizy, którzy namieszają w serialu równie mocno. Z reguły w serialach zawsze pojawia się jakaś przepaść między bohaterami pierwszego i drugiego planu, ale tu jak już wspomniałem każdy ma swój czas, a wszystkich ukazano jako jedną wielką wspierającą się rodzinę dla której remiza to nie tyko zwykłe miejsce pracy, a prawie drugi dom.

✅ Kilka słów na koniec...

"Chicago Fire" z całą pewnością nazwać możemy dobrze zrealizowanym serialem akcji. To tak na prawdę serial naszych czasów bo wszystko co w nim zawarte może spotkać albo nawet i spotyka nas każdego dnia. Dobry scenariusz, przyzwoite efekty, rewelacyjnie napisane postacie i dialogi sprawiają, że utożsamiamy się z bohaterami na ekranie, współczujemy im i cieszymy się razem z nimi. Niezależnie od grupy wiekowej każdy z Nas znajdzie w nim coś dla siebie. Jednym z najlepszych dowodów na potwierdzenie moich słów, że warto przyjrzeć się serialowi jest cała seria spin-offów bo poza "Chicago Fire" mamy już "Chicago PD", "Chicago Med" i "Chicago Justice", które również cieszą się dużą popularnością i sprawiają, że możemy jeszcze bardziej wczuć się w całą historię i klimat produkcji. Poniżej zamieszam kilka przykładowych scen z serialu "Chicago Fire"





Wszystkich zainteresowanych rozpoczęciem przygody z "Chicago Fire" informuje, że serial dostępny jest za darmo w internecie pod adresem https://fili.cc/serial/chicago-fire/123 Znajdziecie tam także całą serię wymienionych przeze mnie spin-offów. To na dziś tyle tak więc zachęcam wszystkich do obejrzenia.



Jak zawsze na koniec dziękuję za wsparcie, głosy i komentarze :) Drogi czytelniku, jeśli spodobał Ci się mój dzisiejszy wpis to zostaw coś po sobie :)

Sort:  

Świetny tekst!

Serialu nie znałem wcześniej, a bardzo mnie zachęciłeś swoją recenzją. Dodatkowo wielkie dzięki za link do serialu :)

Ja obejrzałam w necie chyba 2 sezony Chicago fire, potem mnie wk...denerwowały reklamy, a potem zapomniałam. Ale chętnie wrócę, dalsze części musowo obejrzeć trzeba.
Pisząc o obsadzie warto wspomnieć, kogo grał dany aktor.

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 64349.20
ETH 2673.53
USDT 1.00
SBD 2.83