"Głupio jest nie mieć nadziei."
Jest bardzo szybka... Potrafi płynąć z prędkością 80 km/h. Dla porównania delfin osiąga prędkość 50 km/h. Ma niebieski grzbiet i srebrzysty brzuch. Dwie płetwy grzbietowe oraz dwie płetwy odbytowe, charakterystyczną jej cechą jest wydłużona górna szczęka przekształcona jest w długi szpic.
Średnio waży ok. 100 kg ale największe egzemplarze dochodzą do 850 kg wagi i 5,5 m długości. Ludzie nazywają tę rybę marlinem błękitnym. W terminologii biologii morza - kierunku oceanografii zajmującym się roślinami i zwierzętami żyjącymi w oceanie to - Makaira błękitna.
Rzadko zbliża się do wybrzeża. Jest samotnikiem, polującym w ciągu dnia na otwartym oceanie. Jej pożywienie stanowią głównie tuńczyki, makrele, kałamarnice i inne głowonogi. Lubi bardzo ciepłe wody i podąża za ciepłymi - letnimi porami roku przepływając przez równik sprytnie korzystając z lata na północy i południu. Według obserwacji naukowców żyje w tropikalnych i subtropikalnych wody Atlantyku pomiędzy 45°N a 35°S stopniem szerokości geograficznej.
W 1952 roku Ernest Miller Hemingway, amerykański pisarz i dziennikarz, opublikował opowiadanie "The Old Man and the Sea" (Stary człowiek i morze). Przedstawił w nim historię starego kubańskiego rybaka, który wypływa na ocean aby złapać dużą rybę - marlina błękitnego. Jest wrzesień, okres silnych huraganów sprzyjający takim połowom. Duże ryzyko jakie podejmuje rybak Santiago wiąże się jednocześnie z szansą na dużą nagrodę. Hemingway sam poławiając marliny napisał tę historię na podstawie własnych doświadczeń i przemyśleń.
Monologi i przemyślenia Santiago podczas przygotowań do wypłynięcia w morze i samotnej żeglugi są płaszczyzną tekstu, na której autor umieścił przesłanie utworu. Refleksję mówiącą, że człowiek jest zdolny zrobić wszystko. Silna wola może pomóc pokonać trudności. Santiago pomimo wieku, zmęczenia i przeciwności losu osiąga swój cel - złowi olbrzymiego marlina błękitnego. Pomimo tego, że w drodze powrotnej do portu przegra nierówna walkę z rekinami, które rozszarpią holowaną przez niego rybę to zrealizuje swój cel - pochwycił wielką rybę i wrócił z nią do portu by wszyscy mogli zobaczyć czego dokonał.
Hemingway przebywając na Kubie i sam łowiąc marliny znał takie przypadki ataków rekinów na zdobycz rybaków i na kanwie tych historii stworzył to niesamowite opowiadanie.
Makaira błękitna z uwagi na waleczność, wytrzymałość i efektowne wyskoki ponad powierzchnie wody jest dziś postrzegana jako trofeum wędkarskie i stała się celem komercyjnych połowów... Szkoda... Poławianie i zbijanie tych pięknych ryb dla sportu, próżnej rozrywki i przyjemności oraz przemysłowe odłowy prowadzone na Kubie sprawiły, że gatunek ten stanął na skraju wyginięcia. Makaira błękitna została wpisana do publikowanej przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN) Czerwonej księgi gatunków zagrożonych wyginięciem.
Foto - Pixabay, Wikimedia