Netflix przedawkował lewicę!

in #polish6 years ago

Przestudiujcie ten obrazek ze świata postępu i cywilizacji...

net.png

Gdyby ten kto to wymyślił zobaczył mnie w mojej pracy (gdzie 65% personelu to kobiety) to nie wiem co by zrobił, ale "zwalniam cie dyscyplinarnie!" to by chyba było za mało.

Na szczęście ja żyję w zaściankowej, zacofanej Polsce i jeśli istnieją Bogowie to błagam ich by nic się nie zmieniało.
A to dlaczego?
Mianowicie pracuje na swoim dziale z 5 kobietami (w tym 2 z Ukrainy).

Mam tam funkcje trenera ....
trainer.jpg

(tak wiem głupio brzmi, ale to międzynarodowa korporacja trzymająca 95% rynku w swojej branży za mordę i gwarantuje, że nie puści! A więc zwykłe korpo.)

Co robi trener?
Trener trenuje a dokładniej uczy nowe osoby, rozwiązuje problemy systemowe i inne niezgodności.
A jako, że jestem prawicowcem, a my prawicowcy wiemy że nikt nie jest równy ale każdy ma te same prawa.
Postanowiłem, że każdy na mojej zmianie ma prawo do szczęścia, miłej atmosfery w pracy itd. itp.
Dlaczego?

Bo wiem, że nikt tam nie przychodzi pracować z pasji, bo nie można mieć pasji pod tytułem "8 godzin wciskam guzik..."
A skoro już przychodzimy tam dla pieniędzy to niech będzie miło.

Zatem jestem dla koleżanek miły i uczynny. Prawię im komplementy i pocieszam. Kiedy robią coś źle zwracam im uwagę ale nigdy na Nie, nie krzyczę.

Flirtowanie? Oczywiście! To moja pasja. Kocham kobiety!

Pewnego razu wróciła do nas do pracy Tatiana.
Mega miła, wesoła i pracowita dziewczyna.
Parę dni temu zauważyłem, że jest jakaś smutna.
Więc podchodzę i pytam co się stało że jest smutna?
Ona na to:

  • Nie... Nie smutna. Myślę...
  • Ah no tak, daleko od domu, chłopaka tam zostawiłaś i o nim myślisz.
  • Chłopaka? Nie mam chłopaka.
  • Nic się nie martw, ja będę Twoim chłopakiem.

Puszczam Jej "oczko" i delikatnie ciągnę za płatek ucha i odchodzę.
A Tatiana się śmieje i przestaje sprawiać wrażenie smutnej.

W Netflixie został bym zwolniony za gwałt.

Innego razu Ania zaczepiła mnie kiedy szedłem na przerwę i pyta czy coś dla Niej zrobię.
Odpowiadam od razu, że rozbiorę się jak schudnę jeszcze 10 kilo.
Ta się śmieje i daje mi swoją kartę kredytową.
Na co ja znowu, że no dobra ale godzina striptizu 300 PLN.
Ania śmieje się jeszcze bardziej ale udaje się jej powiedzieć czy kupie Jej coś z automatu do picia jak będę wracał bo zaraz zaśnie.
Odpieram że pewnie:

  • A co chcesz dokładnie?
  • Tymbarka...
  • Tymbarka!? I sądzisz, że TO nie pozwoli Ci zasnąć?
  • TY MI NIE POZWOLISZ ZASNĄĆ!
    Wykrzyczała to śmiejąc się i rumieniąc jednocześnie.

I co? Na prawdę miałbym nie wziąć od Niej numeru telefonu?

A czy koleżanki z pracy gotują Wam obiady?
A mi gotują.
Wszystkie.

Jak się raz Moniki zapytałem co tam je.
To powiedziała, że spaghetti z kurczakiem i szpinakiem. I jutro, jeśli mam ochotę spróbować to mi przyniesie.
Jak się Sandra o tym dowiedziała to też chciała coś przynieść.
No i kulinarne domino poleciało.

Dbam o Nie.
O ich dobry nastrój w pracy i żeby nie były smutne.
A zdarza się, że ich faceci coś odpierdolą na grubo że płaczą aż trzeba je mocno przytulać.
Dbam o Nie a One o mnie.

Owszem doszło do tego, że czasem jedna gotuje dla całej zmiany, a kiedy indziej o wyżywienie dba inna.
Owszem, ja też dla nich czasem coś gotuję.

Doszło też do tego, że na firmowym zebraniu, przełożeni przypomnieli, że w firmie pary są rozdzielane na inne zmiany.
Skwitowałem to pytaniem: "to od kiedy zaczynamy pracować na 5 zmian?"

Musieli by mnie na prawdę zwolnić, bo mnie tam Kobiety w tej firmie lubią, choć pewnie jeszcze nie wszystkie.
Te stare za to jaki mam do nich szacunek i jak traktuje te młode.

Kiedy przychodzę na jakiś inny dział wszyscy wiedzą, że zaraz ktoś dostanie komplement albo będę sobie robił jaja i będzie śmiesznie.
Zawsze kiedy ta starsza gruba Pani z Ukrainy myje szklane drzwi, a ja jestem po drugiej stronie. To macham jej jak wariat, a potem mówię do kogoś kto to widzi:
"Eeee kurde, myślałem że do mnie macha..."
gallery_1462725125_641723.gif

W postępowym, cywilizowanym świecie zachodnim za takie zachowanie pewnie dostał bym serię nagan. Bo "brak ci szacunku i śmiejesz się z uchodźcy..."
Tu dostaje salwy śmiechu.
A do Pani Ukrainki nawet nie muszę już machać żeby się do mnie uśmiechała.

Twórzcie swój świat tak jak ja to robię.
Kochajcie i szanujcie ludzi.
Przytulajcie swoje koleżanki, mówcie im jak bardzo są Wam pomocne w pracy i jak bardzo to cenicie. Szef tego nie zrobi.
Niech im będzie trochę lżej.
A jeśli macie w pracy feministki to unikajcie!

I nie naśladujcie postępowej cywilizacji, bo będziecie musieli wyłączyć emocje w miejscu pracy całkowicie.
Lewica chce z Was zrobić roboty.
Nie ma na to mojej zgody.

P.S
Tak mi się przypomniało ;)

Sort:  

Czeka nas dziwny świat w którym w pracy będziemy musieli być bezwolnymi biorobotami wykonującymi tylko czynności służbowe w ściśle określony sposób. Później zapewne przeniesie się to również na życie prywatne, będziemy automatami żyjącymi zgodnie z narzuconymi zasadami.

No chyba że się postawimy to nie będziemy.
Ja z kobietami gadam na te tematy i wiem że w moim otoczeniu 99% z nich jest jeszcze normalne.
Można sobie z nimi seksistowsko pożartować. Powysyłać je do kuchni itp. Nie obrażają się bo wiedzą że je szanuje i wiedzą kiedy robimy sobie żarty.
Feministki by je rozszarpały...

Czasy kiedy ludzie stawiali się już dawno przeminęły. Niestety obecnie większość ludzi jest tak leniwa że woli się podporządkować a nieliczni co najwyżej zrobią jakąś pikietę której skutek będzie mizerny. W Polsce mamy jeszcze trochę normalności ale szybko się to skończy.

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 63277.26
ETH 2570.12
USDT 1.00
SBD 2.82