[Zapytaj niedźwiedzia]- Czy kolonizacja dna morskiego może być odpowiedzią na przeludnienie Ziemi?

in #polish6 years ago

earth-11595_1280.jpg

Kolejny blog z serii "ZAPYTAJ NIEDŹWIEDZIA" zaczniemy tradycyjnie od przypomnienia głównych założeń serii oraz zasad.

Na czym to polega:

  • W każdym blogu z tej serii zadane jest konkretne pytanie lub podany temat wart przedyskutowania
  • Temat jest wybierany przeze mnie lub też osoby aktywnie udzielające się w serii (propozycje tematów na kolejną dyskusje można pisać w komentarzach pod tym tematem)
  • Dyskusja na zadany temat są prowadzone w komentarzach które to będą przeze mnie wysoko premiowane aby zachęcić do dyskusji
  • Można również wypowiedzieć się w formie własnego artykułu i dodaniu w komentarzu pod dyskusją linku do swojego wpisu

Jakie są plusy tego rodzaju serii:

  • Główną zaletą dla czytelnika będzie bogactwo różnorodnych odpowiedzi/interpretacji na zadany temat
  • Szeroko rozumiany rozwój polskiej społeczności steem
  • Możność wypowiedzenia się krótko i zwięźle na dany temat bez konieczności pisania własnego obszernego artykułu
  • Możliwość zaprezentowania swoich poglądów przed dużym gronem odbiorców (plus dla osób z "pustymi kontami")
  • RESTEEMując dyskusję otrzymujesz Upvote 5%. Aby otrzymać Upvote napisz w komentarzu pod dyskusją "RESTEEM"

Możliwe zagrożenia związane z tego typu projektem:

  • BRAK wierzę że społeczność steem gromadzi ludzi otwartych na świat i ewentualne incydenty zostaną przyćmione przez ogrom korzyści

Zasady ogólne:

  • Wątek przeznaczony do dyskusji na wybrany temat zazwyczaj pojawia się co sobotę około godziny 19.00
  • Wszystkie zasady i postanowienia są w wersji beta. Sugestie co do zasad można zgłaszać w komentarzach.

Zasady dotyczące samej dyskusji:

  • Dyskusja polega na wysłuchiwaniu również opinii innych więc zanim się wypowiesz na dany temat w nowym komentarzu sprawdź czy ktoś nie myśli podobnie i napisz odpowiedź pod jego komentarzem (zdaje sobie sprawę że przy większej ilości dyskutujących może to być trudne lecz w takim wypadku proszę chociaż o czytanie komentarzy najwyżej ocenionych przed napisaniem własnego)
  • Nie używamy flag tutaj każdy ma prawo do wygłaszania własnych opinii... flag można użyć tylko gdy ktoś będzie pisał komentarze kompletnie nie związane z wybranym tematem dyskusji (spam)
  • Netykieta przede wszystkim ;)

Reguły dotyczące moich upvoted:

  • Wpisy zawierające wulgaryzmy będą uznawane za wpisy o niskiej wartości i pomijane lub bardzo nisko wynagradzane
  • Każdy merytoryczny wpis będzie nagradzany lecz przy dużej ilości komentarzy jednego użytkownika będzie on stopniowo otrzymywał coraz to niższe UP aż nagroda spadnie do 1%UP za każdy komentarz

face-63980_640.jpg

Tematem dzisiejszej dyskusji będzie:

Temat zaproponował @wolontariusz
cgcgcgcg.png

chat.png

Uważasz wpis za wartościowy? Kliknij RESTEEM:)

Nie podoba się? Również kliknij RESTEEM i hejtuj wspólnie ze znajomymi ;)

horse-2573655_640.png

@michalx2008x
PL:"Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie"
EN:"Be the change you want to see in the world"
divider-36856_1280.png

Sort:  

Witam wszystkich
Więc tak zważywszy na to że ludzkość idzie w kierunku destrukcyjnym.
Bo coraz bardziej eksploatujemy powierzchnię Naszego globu, zanieczyszczamy wody gruntowe,gleby są coraz bardziej zdegradowane,lasy na masową skalę wycinane,a do rzek i jezior trafia coraz więcej toksycznych odpadów.
Sądzę że Naszej populacji na tą chwilę jest bliżej do głębin morskich niż powiedzmy do przestrzeni kosmicznej.Na tą chwile nie jesteśmy w stanie wysłać w kosmos dużej liczby osób bo nie dysponujemy technologią która by nam na to pozwoliła.
W tej sytuacji, zanim możliwa będzie kolonizacja kosmosu , pozostaje kolonizacja dna morskiego.A to jak wiemy jest w zasięgu Naszych rąk cały czas badamy morza i oceany dowiadujemy się o nich coraz to więcej.
Więc myślę że za jakieś 50 lat ludzkość może zamieszkać pod powierzchnią oceanów . Nie ma co się oszukiwać dziura ozonowa, efekt cieplarniany topnienie lodowców.
Lądy zaczną znikać zalewane przez oceany a w tedy trzeba będzie wybrać. Gdzie jest nam bliżej do gwiazd ? Czy do głębin morskich?
To jest temat na dużo szerszą rozmowę.
A na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
Choć mnie bardziej ciągnie w morskie głębiny.
Pozdrawiam wszystkich
RESTEEM

Według mnie w pierwszej kolejności należało by zająć się kolonizacją wolnych terenów których jest cała masa, jednocześnie trzeba myśleć o sadzeniu drzew bo jak się wszystko wytnie to ciekawe z czego będą te wszystkie stosy dokumentów drukować. W ogóle wycinanie lasów nie przeszkadzało by mi gdyby drzewa sadzono w tych samych miejscach gdzie prowadzono wycinkę, można by wykopywać korzenie po starych drzewach i sadzić nowe. Ale nie odbiegając od tematu. Kolonizacja podwodna była by ciekawym rozwiązaniem, jak wiemy jest więcej urodzeń niż zgonów, po wielu latach zrobi się nam na ziemi ciaśniej. Ale wydaje mi się że jest to zbyt odległy temat, lepiej było by przystosować inne tereny do życia, ja stawiał na obszary suche, obecna maszyneria bez problemu mogła by przetransportować duże ilości wody w takie tereny, kopiąc przy okazji miejsca na jej wylanie. Można by długo o tym dyskutować, moim zdaniem kolonizacja może być prowadzona również nad ziemią, ale trzeba to inteligentnie zrobić łącząc wieżowce poziomymi tunelami częściowo oszklonymi między wieloma wieżowcami. Trzeba to zrobić tak by samoloty mogły swobodnie latać. RESTEEM

Póki co na Ziemi jest jeszcze mnóstwo terenów niezamieszkałych. Wystarczy spojrzeć na gęstość zaludnienia w poszczególnych państwach. Przykładowo, Australia ma średnią gęstość zaludnienia 3os./km2, USA 35 os./km2, Polska 123 os./km2. Po drugiej stronie, kraje o największej liczbie mieszkańców - Chiny 144 os./km2 i Indie 390 os./km2. Jak widać, mamy spore zasoby terenów, które wciąż można zasiedlać - są po prostu puste. Polska ma gęstość zaludnienia niewiele mniejsza niż Chiny - czujecie przeludnienie?

Na żadne ograniczanie ludności o czym piszą @theadelina i @veggie-sloth nie może być zgody. Bo niby jakimi metodami? Łagodnymi jak w Chinach, gdzie był limit ile dzieci można mieć, czy może brutalnymi, jak za czasów Hitlera?
Organizacje lewicowe od lat utrzymują, że jak ludzi będzie za dużo, to jedzenia zabraknie dla wszystkich. Okej, w dalszym ciągu mamy sporo terenów leżących odłogiem, bez żadnych upraw. Więcej ludzi równa się więcej hodowli zwierząt. Jedzenia wystarczy.

Mam wrażenie, że jest grupa ludzi, którzy pragną wszystko kontrolować i to nawet tam gdzie nie jest to potrzebne. Sądzę, że liczba ludzi na Ziemi może wzrosnąć o 2÷4 miliardy i w dalszym ciągu nie będzie globalnego problemu z przeludnieniem. Tylko lokalnie ten problem obecnie występuje ale wyłącznie w wielkich metropoliach.

Zanim pojawi się problem przeludnienia, będziemy kolonizować Marsa. Miasta będą optymalizowane powierzchniowo, aby ludzkość nie czuła dyskomfortu z tytułu większej gęstości zaludnienia niż ma to miejsce obecnie.

Stąd jeszcze długo nie będzie w ogóle problemu przeludnionej Ziemi. A oceany są dla ryb i ssaków wodnych i niech tak pozostanie.

Również uważam, że nie powinniśmy zbytnio ingerować w ekosystem, bo już wywarliśmy na środowisku wystarczające piętno. Człowiek to największy szkodnik ze wszystkich mieszkańców Ziemi, to smutna prawda.Oceany są dla ryb i ssaków wodnych, ale to samo moglibyśmy powiedzieć o lasach, które przecież przez lata trzebimy, budujemy w ich miejscu miasta, pozyskujemy surowce itd. Może odbiegam nieco od tematu, ale nie mogłem się powstrzymać. Pozdrawiam

Temat na razie z gatunku bardzo SF, bo ani nie wiemy jakby to miało wyglądać, działać, czym miało by być napędzane i jakbyśmy sobie poradzili z ciśnieniem. Jednak, jak @theadelina myślę, że trzeba ogranicznych ilość ludzi na świecie. Kolonizacja, czy to Marsa czy oceanów tylko oddali problem.

Kolonizacja dna morskiego na pewno jest nam obecnie bardziej osiągalna niż podbój kosmosu. W tej materii sporo już się dzieje i bliższe terminowo są plany aby zajrzeć na dno naszych morskich czy oceanicznych wód.
Problemem może być w jaki sposób zagospodarowane zostaną śmieci jakie ludzkość produkuje. Mam nadzieję, że do tej pory dorośniemy do tego aby bardziej dbać o naszą planetę niż jak odbywa się to dzisiaj.
Jak miałoby się to odbyć, kto tam zamieszka, elity czy robotnicy, którzy przez dziesiątki lat będą przygotowywać teren do zasiedlenia?
Temat bardzo ciekawy - kto będzie tam chciał żyć?

uważam, że kolonizacja dna morskiego miałaby fatalne konsekwencje. owszem, morza i oceany JUŻ są w znacznym stopniu zanieczyszczone i odbywają się "gwałty" na naturalnym środowisku tamtejszych organizmów, jednak uważam że ruch w tę stronę jeszcze pogorszyłby sytuację, a wciąż jest nadzieja na poprawę. z naukowego i ekologicznego punktu widzenia powinien to być absurd. odpowiedzią na przeludnienie powinno być ograniczenie przyrostu naturalnego.
kolejny świetny temat :)

Na Ziemi nie jest jednak aż tak ciasno, aby ludzie mieli problemy z pomieszczeniem się. Jest ciągle bardzo wiele miejsc o bardzo małej gęstości zaludnienia. Poza tym aspekt inżynieryjny takiego przedsięwzięcia nastawia do niego sceptycznie na starcie.

Przeludnienie Ziemi to dość ciekawe zjawisko, ponieważ niby one jest a niby nie :/. Są miejsca jak Chiny gdzie się wprowadza politykę jednego dziecka z obawy o przeludnienie ale są także takie jak np. Polska gdzie to raczej państwo zachęca (np.500+) obywateli do rozmnażania się... Przeludnienie jak na razie nam nie grozi to nierównomierność występowania ludzi sprawia takie złudzenie.
Bardziej powinniśmy martwić się o surowce czy żywność niż miejsce, którego jest dość sporo.Jeśli było by to opłacalne jednak raczej ludzkość zacznie od stawiania "sztucznych wysp" na wodzie niżeli kolonizacji dna morskiego, to jak najbardziej.

Bardzo cieszę się, że temat tak skrajnie podzielił czytelników. :)

Zaproponowałem go ponieważ kiedyś przeczytałem artykuł Krzysztofa Kowalskiego "Za sto lat ludzkość może przenieść się pod wodę".

Podzielam pogląd, że technologicznie prostsza i tańsza jest kolonizacja dna morskiego. Traktowanie tego jako SF? telefony komórkowe, loty w kosmos też były kiedyś tematem SF. :)

Pamiętajmy , że każdy kilogram ładunku przeznaczony do wyniesienia w przestrzeń kosmiczną to koszt paliwa, przestrzeni ładunkowej i to mocno ogranicza taką ekspansję. W przypadku kolonizacji oceanu każdy moduł mieszkalny, magazynowy, zaopatrzeniowy wystarczy zatopic... :)

Moim zdaniem to nietrafiony pomysł. Myślę, że dużo prościej i taniej byłoby stworzyć miejsce do życia np pod Saharą czy na Biegunach.

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.15
JST 0.028
BTC 63064.93
ETH 2468.39
USDT 1.00
SBD 2.55