Happy Thanksgiving
Nie bądz głupcem, fuck the black friday w tym roku. Zamiast do sklepu, wyjdz z żoną/mężem/partnerem na spacer i przekonaj się że "love is in the air", popatrz z boku na to jak bezmózgie zombie szturmują sklepy, tylko dlatego że wielki brat z telewizora kazał im kupować korporacyjny shit
https://www.tekstowo.pl/piosenka,journey,don_t_stop_believin_.html
Na prowincji gdzieś, żyła w samotni swej
Złapała nocny pociąg w kierunku byle gdzie
W dużym mieście żył, z South Detroit był
Złapał nocny pociąg w kierunku byle gdzie
Stała tam, dym spowijał bar
Tanich perfum i wina czar
Jeden uśmiech i noc jest ich
Nieprzerwanie aż po świt
Nieznajomi czekają, spacerują alejami
Ich cienie szukają wokół noc
Latarnie, ludzie, żyjący tylko dla uczucia
Gdzieś w nocy kryją się
Tak się staram o swoje wciąż
Każdy pragnie poczuć coś
Stawiam wszystko, byle kości móc
Rzucić jeszcze raz
Przegra ktoś, ktoś wygra wnet
Przeznaczenie swoje wie
I film dalej ciągnie się
Nieprzerwanie aż po świt
Nieznajomi czekają, spacerują alejami
Ich cienie szukają wokół noc
Latarnie, ludzie, żyjący tylko dla uczucia
Gdzieś w nocy kryją się
Nie trać tej wiary
Nie porzucaj marzeń
Latarnie, ludzie
Nie trać tej wiary
Nie porzucaj marzeń
Latarnie, ludzie...
W Grecji też nastało to "święto" ... :(
No cóż... "love is in the air"! :)
korporacyjny globalizm podbija świat
A nie mówiłem, że głupota szerzy się z szybkością światła?