You are viewing a single comment's thread from:
RE: Problem wolnej woli
Jednak subiektywne złudzenie "wolnowolowe" jest całkiem realne i smakuje wybornie każdego dnia, nieprawdaż?
A może rzeczywiście jesteśmy "nie z tego świata" i działamy poza regułami?
Romantyczna wizja...
Na tym polega sztuczka.
Jak gram z dobrym przeciwnikiem 'romantyczne' szachy, to z reguły przegrywam.
Wszyscy przegrywamy.
Sztuczka polega na tym by dać się "oszukać".
Właśnie nad tym się zastanawiam.
To nie takie proste moim zdaniem :D Czy wolność podejmowania decyzji to nie jest wolna wola w każdym przypadku? :P
@fervi, zadałeś trochę niebezpieczne pytanie w tym sensie, że jeśli odpowiedzieć nań nieprecyzyjnie, to możemy dojść do konkluzji w rodzaju dobrze ubitego 'masła maślanego'. Fundamentem dla mojego wpisu jest definicja wolnej woli. Żeby odpowiedzieć na Twoje pytanie, muszę wiedzieć co rozumiesz przez pojęcie 'wolność podejmowania decyzji', bo to wcale nie jest oczywiste. Możesz na przykład rozumieć przez ww. pojęcie możliwość podejmowania decyzji w ogóle, albo na przykład możesz je utożsamiać z samym pojęciem wolnej woli lub jeszcze coś innego.