RE: Ene, due ... czyli kogo dziś zabije twoje autonomiczne auto.
@catchup pracujesz jako Kierownik Projektu w Korpo produkującym software do samochodów autonomicznych. Decyzja podjęta.
Kierowca >pasazer>piesi
Przez przejście. prawidłowo przechodzi wracająca z kina grupa słodkich przedszkolaków i przedszkolanką w ciąży.
Nadjeżdża, mające na pokładzie twoje moralne prawo, autko. Na drogę nagle wypada pokaźny łoś.
Alternatywy:
-[a]zderzenie z łosiem i śmierć 90-o letniego kierowcy
-[b]15 małych trupów na przejściu dla pieszych
Szef twojej firmy, wstaje rano i włącza kanał news....
Hekatomba na drodze,
Auto morderca,
Autonomiczny terminator
To tylko kilka cytatów z "pasków". Badanie opinii publicznej wskazuje, że ludzie są wkurzeni i chcą krwi i głowy odpowiedzialnego. Akcje firmy pikują w dół.
Twój szef (nie lubi przepraszać) ratuje sytuację i na szybko zwołanej konferencji prasowej ogłasza, że przyczyną była ... twoja omyłkowa decyzja.
Wylatujesz.
Zawodowo i medialnie jesteś skończony.
Chcę Cię jednak uratować, więc proszę o inną propozycję rozwiązania problemu.
Nadal uratowałbym kierowcę.
Skoro kupił już moje auto za miliony dolarów to nie widzę powodu dla którego by miał zginąć. Jedynym słusznym moralnie wyjściem byłoby pozostawienie wyboru kierowcy np. przed wejściem do auta, kierowca lub decydent mówi czy w razie ryzyka kolizji, chce umrzeć na korzyść przeżycia innych czy woli sam przeżyć.
Wtedy komputer będzie prowadził zgodnie z jego wolą.
Mam złe wiadomości.
Jesteś w ... mniejszości :) Zrobiono eksperyment w tym temacie i 76% uczestników uważa, że należy poświęcić kierowcę/pasażera, gdy uratuje się 10 pieszych. 50% uczestników badań uratowałoby dwóch pieszych kosztem kierowcy...
Powiem Ci jeszcze, że zrobiono badania w różnych kręgach kulturowych i społecznych i zagadnieniu "wagonika" odpowiedzi były także zgodne...
Wniosek z powyższego jest taki: wszyscy mamy nieuświadomioną, bez związku z wychowaniem wdrożoną, "gramatykę moralną" - Próba badawcza to ponad 200 tysięcy osób (100 krajów ).
Też myślałem nad takim rozwiązaniem. Przed wejściem do TAXI musisz wygłosić "wyznanie wiary".
W głowie się nie mieści...
Zastanawiam się czy ktoś analizuje jaka część z głosujących ludzi myśli o tym, że kiedykolwiek mogą się stać właścicielami takiego pojazdu (ergo sami siebie widzą jedynie jako potencjalnych pieszych).
Ciekawie jak taka ankieta będzie się przedstawiać gdy 30, 40 lub 50% sprzedawanych samochodów będzie miało funkcję jazdy autonomicznej (w tym również samochody niższych klas dostępne dla wszystkich).
Ciekawe jak szybko przydarzy się sytuacja gdy algorytmy auta się pomylą i podejmą jakąś "moralną" decyzję w sytuacji gdy to wcale nie będzie potrzebne (i zamiast zacząć normalny proces hamowania skierują auto na drzewo).
Ciekawe czy będą w salonach do wyboru auta z opcją wysokiej empatii wobec pieszych i duuużo, dużo droższe z opcję empatii wobec kierowcy i pasażerów :-).
Będziesz dopłacał za pakiet "egoista" :)
Dla wyczynowców będzie opcja " RS carmageddon"
I specjalny przycisk "z tyłu siedzi teściowa".