Wojna swiatów ... A Ty jaki świat byś wybrał? /PL

in #polish6 years ago (edited)

swiat.jpg

bloki.jpg

Wojna swiatów...

Zwyczajne Polskie osiedle.
Blokowisko jakich wiele.
Wszędzie dookoła widoki w odcieniach brudu pomieszanego z szaroscia.
Jedynie gdzieniegdzie kolorowe pranie wywieszone na suszarkach balkonów mieszkańców uatrakcyjnia kolorystykę okolicy.

W jednym w mieszkań tegoż olbrzymiego blokowiska mieszka nasz bohater.
Wnetrze mieszkania nie odbiega kolorytem od okolicy.
Nawet poobdzierane w pokoju tapety sprawiają smutne wrażenie, jakby potwierdzając otaczającą je rzeczywistość.

W kącie pokoju na jasnej meblościance gra czarnobiały telewizor turystyczny marki Neptun.
Na ekranie transmisja z pielgrzymki Papieża Polaka Jana Pawła 2 do Polski - 1991r.

jp_II.jpg

Na kozetce leży młody chłopak ze słuchawkami na uszach, wyraźnie zafascynowany czytaniem książki.
W słuchawkach donośnie słychać "Naiwne pytania" Dżemu, jednak walkmen Bartek wyraźnie mixuje utwór nadając mu nieco inne brzmienie.

W rogu pokoju niechlujne rzucony plecak i porozrzucane zeszyty i podręczniki.

Nagle lekturę przerywa mu nachalny dzwięk telefonu.
Dryn, dryn, dryn, - metaliczny dzwonek telefonu stacjonarnego brzmi zupełnie jak by ten miał się za chwile rozlecieć.

Chłopak odkłada na wersalce książkę i ociągając sie zmierza do telefonu aby go odebrać.

wojna swiatow.jpg

  • Halo, Mariusz? -brzmi w sluchawce
  • Tak. Co tam?

Tomek, kolega z klatki obok dzwoni że chłopaki z osiedla chcą zagrać w piłkę na skwerku i potrzebny zawodnik do drużyny.

  • Ok, zaraz będę, tylko zapytam matki.

Pośpiesznie ubieram krótkie spodenki i wyblakłe chińskie trampki.

  • Mamo, moge wyjść na podwórko?
  • Idz, tylko wróc przed obiadem.

Chłopaki jak na komende spotykają się na przydomowym trzepaku.
Tomek pod pacha taszczy obdartą piłkę.
Żując wyzbytą już smaku gumę Turbo pyta?

  • Gotowi?
  • Sprawimy łomot chłopakom z sąsiedniego osiedla.

Boisko to kawałek trawnika, bramki zrobione z plecaków, trybuny i kibice to kwestia wyobrażni.
Drużyna ma własne Chearleaderki które aby obejrzeć widowisko przerwały grę w gumę.

Mecz kończy się ok 15:30.
Wiekszość rodziców wraca właśnie z pracy i troskliwe matki chcą nakarmić obiadem swoie pociechy.

Brudny, ale szczęśliwy wracam do domu.
Wynik meczu to 5:3 więc jest co świętować.

  • Jak ty wyglądasz? Tak do stołu nie usiądziesz?
  • Mamo, wygraliśmy z chłopakami 5:3. Strzeliłem nawet bramkę.
  • Dobrze, dumna jestem z ciebie, ale marsz do lazienki, kąpać sie.

Po obiedzie wracam do książki.
Tematyka sience fiction jest na topie.
W kinach Star Wars: Attack on the Death Star, wiec i "Wojna Światów" to lektura obowiązkowa.

Zmęczony dniem pełnym wrażeń zasypiam błogo nad książką.

Wszak są już wakacje, jutro nie muszę wstawać do szkoły.

Budzi mnie dzwięk budzika.

  • Jeszcze trochę, przecież są wakacje.

Rozglądam się badawczo po pokoju?

Hmm, gdzie ja jestem? - myślę

Na 60" ekranie płaskiego telewizora Sony Bravia "Wojna światów" Stevena Spielberga

Czyżby to wcześniej to był tylko sen?
Spojrzałem na ekran telefonu komórkowego.

No tak, faktycznie, za 45 minut muszę wyjść do pracy.

Życie nabiera tempa.

Szybko wstawiam wodę na kawę, i biegnę myć zęby i sie ogolić.
W międzyczasie wystawiam auto z garażu, i bez śniadania jadę do pracy.

Po drodze dzwoni koleżanka, ale zajęty prowadzeniem auta nie mam czasu żeby odebrać.

Wpadam na dyżur prawie spóźniony, przebieram się szybko, a już firmowy tablet daje znać że dostaliśmy wyjazd.

Biegiem do karetki, i naprzód, w końcu gdzieś czeka na nas człowiek potrzebujący pomocy.
I tak przez cały dzień, wyjazd za wyjazdem, wizyta za wizytą.
Jedynie krótka przerwa, w której zdążyliśmy napić się herbaty.

Wieczorem jadąc do domu zapominam oczywiście zrobić zakupy.
No tak, cały dzień w pracy, zapędzony, rano, nawet nie otarłem się o lodówkę.
Głodny i zły przypominam sobie o telefonie z rana.

Przeglądam SMSy, a tam:

  • Cześć. wszystkiego najlepszego z okazji Twoich urodzin. Dzwoniłam, ale nie odberałeś.

Włączam laptopa, a tu na Facebooku kilkadziesiąt wiadomości z okazji urodzin.
Faktycznie. dziś 6 września - Moje urodziny.

Ciągle tylko praca, obowiązki domowe, biznes, praca i tak w kółko.
Zupełnie o tym zapomniałem.
Dopiero wieczorem znajduje chwilę na zastanowienie.

Który świat był lepszy?

noc.jpg

Czarnobiały telewizor, kasety magnetofonowe, telefon stacjonarny, książki i biblioteka, 8 bitowy komputer firmy Commodore, mnóstwo czasu wolnego i życie przepełnione beztroska.

maszyna.jpg

Nowoczesny LCD, CD, MP3, internet, smartfony, tablety, karty bankomatowe, praca na 2 etaty i absolutny brak czasu wolnego na życie które przecieka nam przez palce, zaś my jesteśmy tylko maleńkim trybikiem w skomplikowanej machinie technologi.

Swiat bez tych wszystkich "ułatwiaczy", szary, czy też czarnobiały, jednak prosty i zorganizowany, czy kolorowy swiat który przez swoje tempo rozwoju dąży do apokalipsy, gdzie nie ma czasu na uczucia, miłość czy przyjaźń?

wojna.jpg

A Wy który świat byście wybrali?

Zapraszam do zapoznania się z moimi pozostałymi postami. Być może coś Was zainteresuje.

https://steemit.com/@laptopy2005

StartUp:

Mój blog:
https://steemit.com/@laptopy2005

Moja strona firmowa
https://olmar-med.business.site/

Blog finansowy - sklep internetowy - Surwiwal XXIw
https://www.facebook.com/olmar.med.finanse/

Blog hobby - sklep internetowy - Najbardziej meskie hobby
https://www.facebook.com/olmarmed.hobby/

OlMar Med laptopy, części, serwis - sklep internetowy
https://www.facebook.com/olmarmed.laptopy/
https://olmarmed.olx.pl/

Z uwagi na to żę będą duże nakłady związane z promocją projektu każdy Donate się przyda:

BTC : 3BB9at6y8MrjvMi1xuE5q874aX6hQqjKr9
ETH : 0x99acd340cd7e7b44b3300f6b012d5a8ef951be19
LSK : 16787485994746953209L

Surwiwal XXIw

surwiwal podpis.png

Sort:  

ależ fajnie to opisałeś, naprawdę :)
poczułam klimat dawnych lat,
czasy, gdy mój starszy brat zabierał mnie po szkole na bunkry albo fliperry, a wieczorem mama wolała na kolacje;
nikt nie miał konta na fb,
za to piaskownice, boiska i trzepaki były pełne i gwarne, a nie puste.

aż mi sie przypomniał ten kawałek
(oczywiście znasz chomiczówke.?)

No jasne. Jeszcze jeden smaczek mi się przypomniał. Chodząc do szkoły przechodziłem zawsze obok takiego wozu cyrkowego gdzie stały flipery i automaty. I gra w Pacmana. Oczywiście że kojarzę Chomiczowke :)

Cholerka tekst na prawdę skłania do refleksji i do zatrzymania się na chwilę :D Który świat? Chyba ten pierwszy czarnobiały bo całe te internety , tablety i facebooki to straszny złodziej czasu i ogłupiacz. Człowiek przez te wszystkie techniczne nowinki zapomina co się liczy... Kiedyś liczył się fizyczny kontakt z drugim człowiekiem, jakieś wspólne wyjście ze znajomymi czy nawet piłka i boisko i to miało sens a teraz? Odpalasz messengera czy łapiesz za komórkę, piszesz do kumpla i gracie w piłkę tyle że siedząc w domu przy konsoli w trybie multiplayer :D Technologia jest dobra i na pewno potrzebna ale warto pamiętać że człowiek to wciąż człowiek a nie tylko profil na jakimś portalu czy w telefonie...

Zauważyłeś co się dzieje. 500znajomych na FB. Nikt nie ma czasu się spotkać. A jak już to nastąpi wszyscy zamiast rozmawiać pstrykaja w telefonie. Też wolałem ten czarnobialy. Chociaż również uważam że technologia jest potrzebna

Facebooka to się pozbyłem już w tamtym roku z życia :D tzn mam konto ale nie zaglądam :D Gdyby nie te facebookowe powiadomienia to ludzie by nawet o twoich urodzinach nie pamiętali :D No ale masz racje, 500 znajomych i nikt nie ma czasu, albo 1000 wpisów, a wśród nich może 10 wartościowych a Ty człowieku kop i szukaj tego co Cie interesuje :D To nawet zabawne bo na produkowanie setek wpisów dziennie to czas znajdują ale żeby się spotkać to już czasu brakuje :D Portale społecznościowe to w sumie można by jakoś przeżyć ale internetowe randki to jest dopiero kosmos :D Niby każdy teraz zabiegany i te portale randkowe trochę może i są potrzebne ale to co się na nich wyprawia to normalnie żal pisać :D Wszystko sprowadza się do tego żeby się trochę opamiętać i wychylić nos zza tego komputera czy komórki bo niedługo ludziom będzie sprawiała trudność prosta rozmowa twarzą w twarz, a przyznaje że już raz czy dwa widziałem taki przypadek :D

Akurat korzystam z FB i raczej ma on charakter biznesowy, ale masz rację. W morzu infantylnosci trudno odszukać głębsze treści. Dlatego podoba mi się Steemit. Pamiętnik który za ileś lat będzie bezcenny. A ponieważ Blockchain uniemożliwia edycję staram się umieszczać tu raczej poważniejsze przemyślenia :)

Coin Marketplace

STEEM 0.30
TRX 0.12
JST 0.033
BTC 63816.85
ETH 3134.82
USDT 1.00
SBD 3.86