Najważniejsze w związku

in #polish7 years ago

Nie da się ukryć, że dziś walentynki i bez znaczenia, czy jesteśmy w parze czy nie dotykają nas po równo każdego. 

W zeszłą sobotę byłam na ślubie i od tego czasu komponowałam ten post w mojej głowie. Wtedy Nowożeńcom życzyłam by ich życie było jak pudełko czekoladek i bez względu na to czy sięgają z niego dla siebie samych, czy sięgają do niego w jednym momencie czy może dla siebie wzajemnie to by zawsze sięgali do tego samego pudełka. Dla wierzącej pary mam nadzieję, że tym pudełkiem okaże się Bóg, a że On jest Miłością to sprawa wydaje się być jasna.

W moim środowisku nie brak par które się kłócą, a w mediach aż kipi od kolejnych rozwodów celebrytów. Tak sobie pomyślałam gdzie leży wina i... chyba odkryłam.

To czego nam brakuje

Może powiem coś co wielu z Was zszokuje, ale dla mnie to było prawdziwe odkrycie. Brakuje nam wszystkim POKORY. Cóż za ironia pisać to słowo wielkimi literami. Spójrzcie jednak na to odsuwając urocze serduszka, czekoladki, truskawki z szampanami i zastanówcie się chwilkę ze mną.

Gdy jesteśmy pokorni w miłości częściej słuchamy i staramy się zrozumieć drugą osobę. Nie my stajemy się najważniejsi, ale coś innego. Czy to będzie ta druga osoba, czy dobro wspólne to już mniejsza sprawa (o ile ta druga osoba jest wobec nas też pokorna, bo wtedy miodzio! Jesteśmy w domu). Nasze słowa też skupiają się nie na JA, a na MY. Częściej możemy pójść na kompromis, dobieramy lepszych argumentów i na pewno nie mówimy słów, które mogą ranić. Pokora może doprowadzić do stanu wdzięczności. Swojego czasu słyszałam świetny wykład motywacyjny wygłaszany przez jednego mnicha, który mówił, że kluczem do szczęścia jest właśnie wdzięczność. To jednak zupełnie osobny temat.

Teraz zastanówcie się chwilę, czy patrząc na dziewczynę wydaje wam się ładniejsza ta pewna siebie dziewczyna, która brnie niemal po trupach, czy ta urocza, niewinna, która rumieni się podnosząc wzrok? Wydaje mi się, że do długotrwałego i stałego związku lepsza jest partnerka, która nie potraktuje cię jak kolejnego trupa, po którego głowie może przejść.

A teraz... rozwody. Nieprzyjemny temat podczas Walentynek, ale bardzo z nimi związany. Ile małżonków rozszarpuje swój majątek? Ilu zdecydowało się na rozwód bo nie mieli tego czego oczekiwali, z czym było im wygodnie? Nie mówię, że nie powinno ich być bo każdy ma prawo wybrać źle i czasem trzeba powiedzieć dość, ale... bardzo często te kolorowe śluby z kartek magazynów i portali (nie tylko plotkarskich) są... takie przerysowane, na siłę i takie... Ciekawa jestem ile osób potrafiło szczerze posłuchać drugiego? Ile potrafiło czasem się zamknąć i nie unosząc się gniewem pomyśleć, czy może gdzieś oni sami nie zawinili temu, że to wszystko się rozpada w strzępy?

Ano właśnie! Dzięki pokorze możemy przyjąć winę na siebie, bo nikt z nas nie jest święty. Słuchając i rozmawiając może czasem więcej osiągnąć niż tupiąc i się złoszcząc.


Może to ciut nietypowy Walentynkowy Post, ale... mam nadzieję, że poświęcicie kilka chwil na przemyśleniu, czy odrobina pokory w miłości Wam się nie przyda.

Sort:  

Nigdy ślub nie był moim marzeniem (choć naciski rodziny społeczeństwa były, i są , ale ja jestem buntownikiem i robię zawsze tak jak czuje, a nie jak innym się podoba), nie potrzebuje papierów na człowieka:) W związku jestem od ponad 20 lat:), powiem Wam, że miłość ma swoje etapy i warto mieć w drugiej połówce przyjaciela , a recepty nie ma bo każdy powinien układać sobie życie jak chce, i nigdy nic nie wiadomo, i papier to nie gwarancja ( takiej nie szukam ,bo człowiek to nie sprzęt;). Pokora w miłości hmm.. miłość ma etapy, pokory w niej nie miałam :) zawsze waleczna i nie ugięta;))) i wolna. Oj dzielny ten mój Smok, który nadal ze mną jest:)))) Pozdrawiam

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 63326.84
ETH 2648.69
USDT 1.00
SBD 2.82