La donna... i te sprawy, czyli Nowy Projekt na Nowy Rok

Pominę etap podsumowań. Rok 2017 nie był dla mnie przychylny, a więc każda próba podjęcia rzetelnego bilansu zysków i strat, które przyniósł spełzłaby na chęci sięgnięcia po kieliszek z czymś na prawdę mocnym. Nie ma sensu się rozwodzić nad czymś czego zmienić już nie można (wyciągnąć wnioski tak, ale po co roztrząsać?).

Jeszcze nim ten rok się skończył zapisałam sobie kilka postanowień. Nienawidzę tego robić, a jednak w przypływie inspiracji zrobiłam to! Jedno z nich to... fotografowanie. Dzień w dzień zamierzam robić zdjęcia... moim butom lub stopom. Czemu? Bo to one wiodą mnie w różne miejsca. Może nie zdradzają za dużo emocji, ale zestawienie takich zdjęć z miesiąca czy roku może pokazać ile tak na prawdę przeszłam. DOSŁOWNIE PRZESZŁAM!

To co tu robi zdjęcie mojej twarzy? Otóż jak próbowałam przytoczyć w tytule znane powiedzenie "Kobieta zmienną jest". Tego roku chciałabym zmienić w moim życiu bardzo wiele: awanse, waga, fryzura, nastawienie do życia i mnóstwo innych spraw. Jak będę się przez ten czas zmieniała? Nie wiem, ale dziś czy wczoraj czy przedwczoraj pomyślałam, że dobrym uzupełnieniem zdjęć "gdzie mnie stopy poniosą" będzie dodanie kompilacji zdjęć codziennych twarzy.

Nie wiem czy mój słomiany zapał uda mi się przekuć w systematyczność, ale... mam szczerą nadzieję, że mi się uda!