Sort:  

Za mało nawet zwykłego mięsa. Czytam teraz taką jedną książkę - bestseller, bardzo wysokie noty na lubimyczytac, a ja widzę plastikowych bohaterów, którzy mają nadane pewne cechy, aby czytelnik westchnął "łał, jaka wspaniała osoba, jest super". I najlepiej, aby się specjalnie nie zastanawiał i nie wgłębiał, bo wyjdzie, że autor na psychologii zna się jak kura na pieprzu. Nie chodzi mi tu o jakieś tam fakultety, ale o zwykłe życiowe doświadczenie, albo "oko" i wyczucie. Są pisarze, którzy tworzą postaci jak to się mówi "z krwi i kości", są tacy którzy tworzą zlepki cech plastikiem na ciepło klejone. Superbohaterowie to właśnie ten drugi typ postaci. Nawet gdy twórca postanawia w entej części przygód wprowadzić jakieś dylematy moralne, to zazwyczaj są one do bólu banalne i bywa, że kompletnie nie pasują do postaci, która wcześniej kreowana była na pozbawioną sentymentów i zdecydowaną w działaniach.

Tak właśnie jest. Gdy powstają jakieś filmy o genezie superbohaterów, w których twórcy chcą pokazać bardziej ludzkie oblicze tych postaci, to najczęściej dostajemy zwykle ckliwe, oklepane historie o tym jak taki super heros jako dziecko był poniżany lub stracił któregoś z rodziców.

Niech tak będzie :P

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.15
JST 0.028
BTC 59774.28
ETH 2422.19
USDT 1.00
SBD 2.44