You are viewing a single comment's thread from:
RE: Moja obsesja na punkcie liczby 23.
Film mi się spodobał, a rola Jim'a Carrey'a naprawdę inna niż wszystkie. Słyszałem, że wielu ludzi się czepiało, że słabo tam wypadł, ale ja tego nie widziałem. Film mnie wciągnął i też dałem się ponieść i szukałem wokół siebie tej liczby.
Ale to chyba do innych liczb też nie byłoby trudno znaleźć jakieś wydarzenia, daty itd. Wystarczyłoby się chyba tylko mocniej na tym skupić.