W imię Jezusa Chrystusa wyjdź z tego ciała czyli Egzorcysta

Z filmem egzorcysta pierwszy raz miałem do czynienia bardzo dawno temu jeszcze na TVNie i to był jeden z tych filmów które zapamięta się na całe życie.

Niestety film jaki wtedy widziałem w telewizji był w wersji ocenzurowanej i wiele wątków zostało usuniętych dopiero długi czas później natrafiłem na pełna wersje i kurczę jakie to było dobre.

Film jest bardzo ciekawie zrealizowany kamera przesuwa się wolno by ukazać w pełni bohaterów, początek zaś ciekawie przestawia początki samego księdza w Egipcie.

Od strony realizatorskie to kawał dobrego filmu i nie można mu nic zarzucić, wszystko jest dopieszczone od większych do mniejszych szczegółów które wpływają na cały efekt końcowy.

Film opowiada historie młodej matki Chris która jest aktorka i wychowuje samotnie swoją córkę Regan jednak, coś się zaczyna się dziać z nastoletnia córka pierw nie jada później coraz częściej choruje i coraz częściej głowa boli, lekarze nie dają jej żadnej konkretnej diagnozy jednak stan dziecka się pogarsza i nikt nie wie czemu.

W pobliskiej parafii ksiądz Damien zaczyna rozmyślać nad sensem bycia kapłanem i czy warto jeszcze być nim tym bardziej ze ciagle ma pod górkę a nie dawno jego matka umiera, jednak niedługo będzie musiał stoczyć największych bój w swoim życiu do pomocy przyjedzie mu starszy duchowny ojciec Merrin który pomoże mu w trudnej walce jaka będzie go czekać.

Rozpaczają matka prosi o poradę księdza Demiena a ten początkowo odmawia jednak później widząc ogrom jakiś ile dzieje wokół postanawia pomoc.

Watykan widząc co się swieci wysyła zasłużonego już ojca Merrina, który miał już styczność z tego typu bestiami.

Kiedy wszystko wymyka się spod kontroli a demon ukazuje się w pełni jedyny ratunek będzie egzorcyzm, który będzie kosztował wiele wysiłku by wypędzić demona z młodziej dziewczyny.

Film jest świetnie zagrany Max von Sydow zagrał genialnie tak jak cała reszta aktorów, ciężko znaleźć w tym filmie jakieś wady.

Ciekawostka jest tez to ze książka została w całości sfilmowana to co mamy w książce mamy na ekranie to ogromny plus biorąc pod uwagę ze niekiedy reżyserzy odbiegają od wizji tutaj William Friedkin dokonał kawał dobrej roboty.

Oczywiście sama historia to jedno jednak najbardziej przerażajace są efekty specjalne które jak na lata 70 potrafią niezłe zaskoczy.

Po raz kolejny lata 70 pokazują ze w tym okresie dużo świetnych dzieł wychodziło.

Opętana Regan będąc pod wpływem demona potrafi zniesmaczyć i zszokować tym co robi ma ekranie, ale taki był zamysł reżysera bo przecież diabeł do tego jest zdolny był właśnie w tak odrażający sposób kusić.

Oczywiście nasi bohaterowie maja nie równe szanse z walka z demonem gdyż demon zna każdy słaby punkt egzorcystów i probuje ich chociaż trochę złamać, a wtedy uderzyć z potrójna mocą.

Powiem wam ze chyba najbardziej przerażająca scena w filmie to spiderwalk ilekroć widziałem to w filmie to nie jeden dreszcz przeszedł po plecach.

Film doczekał się kilku kontynuacji jednak to właśnie pierwsza cześć jest najbardziej zapamiętana a słynna scena kiedy ojciec Marrin patrzy w okno było później używane w innych filmach i parodiach.

Książkę jak i film polecam bo i książka mimo ze nie daje obrazu to czytając potrafi przerazić i to mocno.

Pierwsze zdjęcie moje z filmu pochodzą z https://www.filmweb.pl/Egzorcysta