#1 - Z życia Brzydala | Początek

in #polish7 years ago (edited)

21931051_1255760434530536_588241682_o.jpg

Witaj wędrowcze!
Teraz nazywają mnie Brzydal, chociaż zawsze na ulicy mówiono do mnie „O kurwa jakiś ty brzydki”, imię jak imię, wielowyrazowe ale tak się przyjęło...

Byłem na jednym z Krakowskich osiedli, dla nie wtajemniczonych to takie miasto gdzie jak się spotykają się Ci chodzący na dwóch łapach i zobaczą mały okrągły, błyszczący przedmiot, potocznie nazywany Jedno Groszówką to potrafią stworzyć z niego drut miedziany!

Była piękna pogoda, ja chodziłem sobie spokojnie, tuliłem się do dwunogów, ciągle mnie wołali „O kurwa jakiś ty brzydki”, to ja się tuliłem bardziej – no skoro mnie wołali... Noo może nieraz tylko uciekali...

Byłem obok jakiegoś sklepu, dwunogi coś tam kupował. Fajne mają te swoje nogi, takie długie... a mnie tak cholernie swędziało z boku, nooo tam koło tyłka. Raz kozie śmierć, idę! Jeszcze dobrze nie podszedłem a dwunóg od razu zaczął mnie wołać, tylko jakoś tak wyniośle i głośno... Bardziej to brzmiało jak „Spierdalaj stąd” niż „O kurwa jakiś ty brzydki”.
Wtedy wyszedł ten drugi dwunogi ze sklepu, wołał zupełnie inaczej, tak miło, ciepło, takie Kici Kici Kici Kiciiiii, pierwsza myśl jaka mi się nasunęła to że jakiś pojebany, przecież nikt się do mnie tak nie odzywa, ten dalej to swoje ciepłe Kiciii Kiciii Kiciii... nie dość że jakiś pojebany to może jeszcze gwałciciel?! Wyciągną tą swoją nagą, glizdowatą łapę i dalej Kiciii Kiciii Kiciii....
-Pierdole, ryzykuje! Pomyślałem. Tak swędzi, że nie wytrzymam! Podszedłem powoli, a ten jak mnie złapał, jak mnie szarpnął, myślałem że mi flaki zgniecie! Mówiłem że jakiś pojebany!

21895128_1255752511197995_535926278_o.jpg

Zabrał mnie do środka, do tego sklepu, wyoglądał z każdej strony, nawet o zgrozo zaglądał pod ogon! Pedał jeden! Ale co najważniejsze podrapał! Boże jak dobrzeee, drap dwunogu drap, niech ta chwila trwa jak najdłużej! Jeszcze nikt mnie tak nigdy nie wydrapał, chociaż pobliskie drzewo w kilku kwestiach było lepsze.
Dwunóg wyciągnął z zawiniątka swoje jedzenie i mi dał. - Bożeee dziękuje ci za te dary, trafiłem na burżuja jakiegoś, normalnie filantrop jakiś!

21931013_1255760427863870_1148467179_o.jpg

Najedzony, wydrapany, czego chcieć więcej. Wskoczyłem na półkę z gazetami i poszedłem spać.
Co prawda to bardziej było czuwanie niż sen, ale spokojnie mogłem odpocząć.
Słyszałem jego rozmowę z taką świecącą cegiełką:
-Mam kota, stary, brzydki jak cholera. Ma wszoły i pełno ich jajek na sierści. Ale fajny, milutki taki.
W głowie momentalnie pojawiła mi się myśl – Pedał jak nic! Żeby do faceta od fajnych i milutkich...
Głos z świecącej cegiełki: - To weź go, jak chcesz.

Tak minęło kilka godzin, od czasu do czasu wychodziłem z tego sklepu tylko się odlać i zrobić porządną męską srakę, bo kupki robią tylko niewiasty.

21908115_1255742861198960_879490459_o.jpg

Dwunóg zamknął sklep. I wyobraź sobie spakował mnie do kartonu! A jednak pojebany – pomyślałem sobie. Ja niczym diabeł tasmański zrobiłem z tego kartonu to co powinno się zrobić. -Sam niech sobie tam siedzi.

Dwunóg do mnie:
-To jak nie chcesz siedzieć w kartonie, to nie mam jak Cię zabrać, a tu Cie na noc nie zostawię.
Wyszedłem razem z nim. On kierował się na przystanek, pobiegłem za nim. W sumie sam nie wiem po co i co sobie wtedy myślałem. Na przystanku dwunóg dopiero zorientował się że przyszedłem za nim. Złapał mnie i schował pod kurtkę, Myślałem wtedy że go zabiję, dopiero co wydostałem się z kartonu a ten znowu pakuje mnie do czegoś. Tak mnie ściskał że nie mogłem się ruszyć. Normalnie chyba chciał mnie udusić! Udało mi się jakimś sposobem wystawić głowę, tak się zacząłem wtedy drzeć, że chyba na drugim końcu miasta mnie było słychać!
Inne dwunogi stojące na przystanku patrzyły raz na mnie raz na mojego oprawcę, wyrazy ich twarzy mówiły wszystko: „Pojebany”!

21931400_1255742897865623_1627283211_o.jpg

Przyjechał autobus. Dwunóg zemną pod kurtką wsiadł do środka, usiadł przy oknie.
Ja pod kurtką, przygnieciony, ledwo co oddycham, z wystawioną głową, ten usiadł przy oknie tak jak by mi w subtelny sposób chciał przekazać „no kurwa, jesteś w autobusie, siedź cicho i oglądaj widoki zakorkowanego miasta”.
Jak mnie zaczęło swędzieć znowu tam z tyłu koło tyłka... a tu ani się ruszyć, bo ten matoł trzyma mnie normalnie tak mocno jakby trzymał co najmniej sztabkę złota. Co się robi w takich momentach?
Zaczyna się drzeć!
Tak też uczyniłem, tylko tym razem tak żeby i w Zakopanym mnie usłyszeli! A co! Co się będę ograniczał! Inne dwunogi z autobusu patrzyli na mojego oprawcę wzrokiem w stylu „Zamknij go jakoś, ucisz, bo jak nie to kurwa my to zrobimy!”

Dojechaliśmy! Obrzeża Krakowa. Weszliśmy do jakiegoś budynku, tam mnie wypuścił. Ufff nareszcie wolny!
Było tam jeszcze troje innych dwunogów, jakaś kobieta chyba jego żona i dwoje dzieci.
Kobieta patrząc na mnie z politowaniem: - On faktycznie brzydki.
Jedno z dzieci: - Będzie nasz? Nazwijmy go Brzydal.

Co było dalej to opowiem Ci przy następnym naszym spotkaniu.
Tak że koniecznie zostaw tu FOLLOW.

Sort:  

A cat has two vocal chords, and can make over 100 sounds.

A cat lover is called an Ailurophilia (Greek: cat+lover).

Ładny ten Brzydal. Fajny post

hehe ... post super ... swietna historyjka .... i brawo za podworkowca, dachowca ,,,,,no i wcale nie taki brzydal hihihi... odwdzieczy Ci sie za przygarniecie :)

Dzięki :) Co jakiś czas będę chciał publikować jego historię :) z kociej perspektywy.

The normal body temperature of a cat is between 100.5 ° and 102.5 °F. A cat is sick if its temperature goes below 100 ° or above 103 °F.

Coin Marketplace

STEEM 0.29
TRX 0.12
JST 0.032
BTC 60844.65
ETH 2995.69
USDT 1.00
SBD 3.88