Nowy rok, nowa ja

in #polish6 years ago

Postanowienia noworoczne... niektórzy uważają, że to bezsensowne zawracanie sobie głowy rzeczami, które w ogromnej większości i tak nie dojdą do skutku. Mówi się, że żeby zmienić swoje życie lub jakąś część swojego życia nie musimy czekać do Sylwestra, do nowego miesiąca lub nawet początku przyszłego tygodnia. Przecież postanawiać sobie możemy cały rok. Oczywiście, że możemy cały rok, jednak Sylwester jest tym dniem gdy coś się kończy i coś się zaczyna i jakoś podświadomie chyba zaczynamy wtedy rozliczenia z nami samymi. Zastanawiamy się co w mijającym roku nam się udało, co nie udało, co chcieliśmy zrealizować a czego nawet nie zaczęliśmy...

1.jpg

Ja osobiście od bardzo dawna nie wyznaczałam sobie jakichś celów... zero postanowień, choć nigdy nie uważałam, że to głupie. Gdy byłam dzieckiem czy nastolatką jeszcze to robiłam. Wypisywałam sobie postanowienia, świętowałam Nowy Rok po czym albo jeszcze pare dni miałam w głowie moje postanowienia albo od razu odpuszczałam ich realizacje. Czemu tak było? Wyznaczałam sobie głupie cele, rzeczy, które nie były zależne ode mnie, albo to czego z różnych względów nie mogłabym zrealizować.

Co z tego, że postanowiłam, że schudnę 15 kilo? To nie była żadna motywacja... Wypisanie sobie na kartce dużej liczby na minusie gdy w rzeczywistości waga spada bardzo po woli powodowało, że z góry czułam się przegrana.

Co z tego, że postanowiłam sobie, że w tym roku na pewno pojadę na Woodstock skoro wiedziałam, że mama za diabły mnie nie puści- ZA DIABŁY! To, że wypisałam to na mojej magicznej karteczce nic nie zmieniło. Znałam twarde stanowisko mojej mamy, a ja sama nie miałam nigdy aż takiego pragnienia uczestniczenia w tej imprezie żebym miała uciekać z domu.

Nie będę dostawać jedynek z matematyki- czy na prawdę sobie to postanawiałam? To głupota nad wszystkie inne głupoty z moich postanowień noworocznych. Całe życie miałam zagrożenia z matematyki. Uczyłam się, chodziłam na korepetycje i jeżeli już miałam ocenę wyższą niż dwójka to tylko dzięki ściągom lub podświadomym nieraz wykuwaniem zadań na pamięć. Serio... pamiętam, że w powstawówce nie umiałam ułamków, ale przez to, że wciąż je ćwiczyłam to po prostu zapamiętywałam wyniki tych zadań, które powtarzały się najczęściej.

A jak by tak do tematu postanowień podejść z nieco większą dozą luzu dla siebie samego?

Zamiast postanowić sobie schudnięcie 15 kilogramów w ciągu roku, postanowić sobie po prostu dbanie o lepszą dietę? Nie natychmiastową zmiane kotleta na sałatę tylko wprowadzanie sobie zdrowych nawyków żywieniowych po kolei. "Od stycznia będę jadła 5 zdrowych posiłków dziennie i piła dużo wody"- brzmi jak by to było do spełnienia... prawdopodobnie dało by to lepszy efekt niż "-15kg w rok".

A jakby tak nie postanawiać sobie rzeczy w które sami nie wierzymy? A jakby tak obniżyć poprzeczkę na tyle nisko by móc nad nią przeskoczyć bez soku z gumijagód?

2.jpg

Postanowienia Noworoczne są świetną sprawą jeżeli dają nam motywacje do rozwoju, do zmiany na lepsze. Dlatego dziś, po kilku latach bez postanowień wracam do tego "pospolitego" zwyczaju.

Jednym z moich postanowień będzie to co stosuję już od pewnego czasu i uważam, że dobrze na tym wychodzę- postępować zgodnie z własnym sumieniem.
Brzmi bardzo ogólnie, dzięki czemu wiem, że uda mi się to zrealizować. Wiem też, że stosując tę metodę i będąc dzięki temu zadowoloną, sama siebie motywuję do kolejnych postanowień już w ciągu roku.

Do Sylwestra pozostało niewiele czasu... Nie wypisałam sobie postanowień choć chciałabym by ten rok był dla mnie przełomowy... A najlepiej ten i każdy kolejny. Nie chce stać w miejscu, chce sie rozwijać. Nie wiem jeszcze w jakim kierunku, ale wiem, że chciałabym sporo zmienić.

Przez te kilka następnych dni głęboko zastanowie się nad sobą i nad swoim życiem... Z resztą w tym roku już w trakcie Świąt głosy w głowie zaczęły mi podpowiadać, że warto było by ruszyć z miejsca, postanowić coś i trzymać się tego i nie puszczać. Nie zawieść się tym razem.
Wiele mam w głowie, głównie burdel jak w damskiej torebce... Może uporządkowanie tego na kartce pokaże mi choć trochę, że małymi krokami jest do osiągnięcia wiele rzeczy, których bym chciała, których dotychczas nie umiałam osiągnąć przez brak motywacji? Może pójść krok dalej i listę swoich postanowień opublikować tutaj, by dać sobie dodatkową motywacje do spełniania ich i "chwalenia" się tym?

A Wy? Macie jakieś postanowienia noworoczne?

Sort:  

Szczerze mówiąc nie postanawiam sobie niczego, ponieważ nie mam na to silnej woli.

Kiedyś sobie postanawiałem że schudnę i zrobię sobie na brzuchu "kaloryfer", ale przy mojej ciężkiej pracy organizm domaga się słodkiego i nic z tego nie wychodziło. Gdybym nie jadł słodyczy po robocie... to może by się dało.

Tak samo postanawiałem sobie, że będę milszy dla ludzi, zwłaszcza w pracy. Ale czasami się nie da, zwłaszcza że traktują Cię jak śmiecia, nie doceniają Twojej ciężkiej pracy i zapieprzasz w stresogennych warunkach.

Posted using Partiko Android

Dlatego może warto by te nasze postanowienia były nieco luźniejsze? Nie schudnąć i zrobić sobie na brzuchu kaloryfer, a ograniczyć nieco słodycze i wprowadzać zdrowsze posiłki- druga opcja brzmi łatwiej a za pewne da lepszy efekt.
Tutaj na steem czytałam też o takiej metodzie oszczędzania, która podobno działa dość nieźle a polega na tym by te pieniądze, które wydajemy na nasze słabości wrzucać do skarbonki zamiast kupować te czekolady czy alkohol- wtedy masz dodatkową motywację by powstrzymać się od wciągania słodkiego.
Co do bycia milszym dla ludzi... Niestety nie zawsze się da... i niestety nie do każdego...

Wytrwałości do dążenia celów :)

Na pewno warto ruszyć z miejsca :)
A co do "twardych" celów - daj sobie prawo do próbowania różnych rzeczy - nie musisz się sztywno trzymać planu, zmieniaj zdanie aż do skutku, testuj, sprawdzaj, bierz także to, co przynosi Ci życie, choćby to nie pasowało do Twoich założeń.

Życzę Ci powodzenia @julietlucy, cokolwiek postanowisz :)

Dziękuję za jak zwykle bardzo mądre rady ;)

Dużo dobrego w nowym roku, słodkości i ciepłych słów :)

Dziękuje serdecznie! Tobie życzę tego samego ;)

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 63220.55
ETH 2560.85
USDT 1.00
SBD 2.80