O tym co daje tworzenie (nie tylko ceramiki) i nieco o byciu w Tu i Teraz

in #polish7 years ago (edited)

Co, oprócz samego glinianego przedmiotu zyskujesz tworząc ceramikę?

Poniższe refleksje dotyczą szerokiego tematu kreacji w materii. Malowanie, rzeźbienie, szycie, robienie na drutach gotowanie, tu można wymienić naprawdę wiele. Chodzi o sam proces twórczy. W tym poście skupię się jednak. na robieniu z gliny.

Misa ''Rosa'' :
Rosa.JPG

PRACA Z TWORZYWEM- DOTYK, RUCH, CIEPŁO oraz

BYCIE W TU I TERAZ

Pracę z gliną można traktować mniej lub bardziej mechanicznie. Bierzesz kawałek wilgotnej breji, wałkujesz, lepisz. Porobisz trochę rękoma i voila. Masz coś z czego możesz pić, jeść albo postawić w pokoju czy zawiesić na ścianie.

A można też sprawę potraktować nieco inaczej, głębiej i moim zdaniem, dużo korzystniej.

Kiedy człowiek skupi się na każdej czynności, którą robi, tak naprawdę, kiedy potraktuje ją jako coś jedynego i najważniejszego w danym momencie…Kiedy cała jego uwaga zostanie przelana na wałkowanie kawałka gliny, wtedy dzieje się coś magicznego.

Nagle zaczynasz dostrzegać więcej. Więcej czuć. Bierzesz kawałek gliny. Wycinasz go z 10kilowej zwartej masy lub urywasz, dłubiesz rękami ( bardzo polecam, osobiście znajduję w tym niebywałą przyjemność :D). Glina jest wilgotna i tłusta ( you like it, huh? :D). Urabiasz ją rękami, klepiesz, toczysz, wałkujesz. Czujesz jej ziemisty zapach. Brudzi Ci ręce i czujesz się jak małe, upaćkane dziecko.

Nagle zapomniałeś o tym jak zapłacisz czynsz ( dlatego piszesz post na steemicie i modlisz się o dobre upvoty :D), o bolesnych wydarzeniach zeszłego czwartku i nie myślisz o tym jak będzie wyglądać kolejny .
Wydarza się wtedy takie bycie w Tu i Teraz. Głowa jest luźniejsza, mniej myśli przychodzi. Przytrafiają się owszem frustracje, bo właśnie po raz kolejny coś się odlepiło a ten kawałek okazał się za mały i trzeba robić raz jeszcze. Ale to są frustracje takie malutkie. Takie słodkie. Takie, które odwodzą Cię od tych frustracji wielkich, życiowych. Nagle widzisz, że życie to takie lepienie kawałek po kawałku. A jak się schrzani , jak popęka, to się zaklei a jak za późno, to od nowa. Po to żeby w końcowym momencie podziwiać efekty swojej pracy i pogratulować sobie samemu wytrwałości i cierpliwości- o właaaaśnie….

Misa ''Ariel''
IMG_7397.JPG

CIERPLIWOŚĆ I POKORA:

Glina naprawdę tego uczy.

Bo na początku wszystko wydaje się łatwe. I w sumie takie jest ale zanim się dojdzie do wprawy to narobi się trochę błędów, przeoczy się kilka istotnych rzeczy, za słabo coś sklei, źle poszkliwi.
I wtedy wychodzi prawda o człowieku i jego cierpliwości i reagowaniu na niepowodzenia.
Uwierzcie, kiedy robicie wszystko na tip- top, Wasz kolejny kubek jest wymuskany po całości, starannie poszkliwiony i po wypale okazuje się, że popękał na miejscu złączenia i się nie nadaje ,to…to robicie się bardzo źli. Ale kiedy dzieje się tak i za czwartym razem, odkrywacie, że wkurzanie się po prostu nie ma sensu,że jest to tylko niepotrzebny wydatek Waszej cennej energii :) Wzruszacie ramionami i na dwa dni zapominacie o ceramice, po to by trzeciego wrócić i próbować jeszcze raz, od nowa, nieco mądrzejsi i bardziej doświadczeni.

Misa ''Aris :
Aris 2.JPG

SATYSFAKCJA I NIEZALEŻNOŚĆ

Sam fakt, że jesteś w stanie własnoręcznie zrobić coś czego będziesz używał na co dzień jest naprawdę wspaniały. W dodatku masz pełną swobodę i wpływ na to jak dana rzecz będzie wyglądać- od Ciebie zależy jej kształt, wielkość, kolor, zdobienie…
Nie jesteś już zależny od tego co oferują Ci znane marki wnętrzarskie ani inni sprzedający swoje wyroby (oczywiście jestem bardzo na tak jeśli chodzi o kupowanie od rękodzielników – sama nim jestem :D , jednak nie zawsze dostępne jest to co akurat sobie wymarzyłeś).

UZIEMIENIE

Kiedy jesteś osobą lubiącą zbytnio bujać w obłokach (mam tak czasem), kiedy jesteś trochę roztrzepany/roztrzepana, zapominasz wielu rzeczy lub kiedy czujesz się ‘’nie do końca w materii’’, to glina jest dla Ciebie:)
Po pierwsze- tutaj trzeba być skupionym. Formując np.kubek musisz pamiętać o dokładnym sklejeniu wszystkich elementów tak by nie zaczęły pękać ani się odwarstwiać. Nie możesz się spieszyć, czegoś przeoczyć. Trzeba być też delikatnym i ostrożnym. ‘’Roztrzepanie’’ czy niedokładność często kończy się frustracją z powodu niezadowalających efektów.
Z biegiem czasu nabiera się jednak wprawy i zaczyna się być coraz bardziej precyzyjnym a co za tym idzie- obecnym.
Glina to też przecież kawałek ziemi- sam kontakt z nią świetnie działa na człowieka.
A więc kiedy za zimno na chodzenie boso po trawie- bierz glinę w dłonie! :D

Misa ''Ariel''
Ariel.JPG

Osobiście codziennie odkrywam nowe uroki pracy z gliną i materiałami używanymi przy tworzeniu ceramiki. To co tu napisałam to tylko kilka aspektów.
Codziennie uczę się pokory, cierpliwości i spokoju. Zaznaję uczucia zadowolenia i satysfakcji jak i znużenia i frustracji. Zawsze jednak towarzyszy temu poczucie spełnienia.

Bardzo jestem wdzięczna życiu, że ponad rok temu doprowadziło do mojego spotkania z ceramiką artystyczną i temu, że się w niej wtedy zakochałam :) Spotkanie to z resztą prawdopodobnie już niedługo opiszę:)

Jeśli Wy macie jakieś pasje, które wywołują u Was podobne stany jak te wyżej, napiszcie proszę :)

Sort:  

Hey @julialu.handmade, great post! I enjoyed your content. Keep up the good work! It's always nice to see good content here on Steemit! :)

Hey @exxodus, thank you :)

ps.Did you manage with polish? :P

Ładne misy i ciekawy wpis :)
Proponuję dodać tag #pl-sztuka.

dziękuję :))
o, cenna rada, dziękuję:) Jeszcze dosyć nieśmiało się poruszam po Steemicie, nie wiedziałam o tej kategorii, na pewno następnym razem dodam :)

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.16
JST 0.031
BTC 58521.00
ETH 2488.65
USDT 1.00
SBD 2.39