You are viewing a single comment's thread from:
RE: Bukmacherka - Świat iluzji, radości, przyjaźni i dramatów.
Gdy zaczynałem obstawiać i miałem jakieś 17 lat wygrałem ponad 1000zł za stawkę 5 zł. Cała szkoła była pod wrażeniem mojego kuponu. Trafiłem tam bodajże remis Kazachstanu z Anglią z bardzo wysokim kursem. Gdy poszedłem po wygraną wydarzył się....dramat. Okazało się, że wszystkie mecze na moim kuponie było obstawione jako "wynik do przerwy". Do dziś pamiętam swoją złość. Czułem się jak idiota.