Neil Gaiman o utraconym dzieciństwie i radości czerpanej z drobiazgów w „Ocenie na końcu drogi”

in #polish5 years ago



Kolejny raz sięgam na biblioteczną półkę po Neila Gaimana i kolejny raz otwiera on przede mną swoje światy, sprytnie przenosi mnie do krainy dzieciństwa. Nikt do tej pory nie zrobił tego tak jak zrobił to Gaiman, to za jego sprawą wróciłem w zaświaty dziecięcych marzeń i pragnień. Razem z głównym bohaterem zanurzyłem się w oceanie wspomnień i z trudem wróciłem do rzeczywistości. Dzieciństwo to magiczny okres naszego życia. Autor zabiera nas tam z pomocą dorosłego narratora w postaci głównego bohatera wracającego po latach w rodzinne strony, z którym razem przenosimy się do jego świata, świata siedmiolatka. Osobliwy nawrót pamięci u bohatera i całego ciągu zdarzeń sprzed czterdziestu lat pozwala nam uczestniczyć w kolejnej fantastycznej gaimanowskiej odsłonie walki dobra i zła. To tytułowy „Ocean na końcu drogi”, a tak naprawdę tylko kaczy staw przywołuje  zapomniane dawno chwile. Wspomnienia, o których siedmioletnie dziecko chciałoby jak najszybciej zapomnieć, jednak magia oceanu trwa i wspomnienia wymazane z pamięci wracają po latach.



Gdybyście spytali mnie godzinę wcześniej, odparłbym, że nie, nie pamiętam drogi. Wówczas nie pamiętałbym nawet imienia i nazwiska Lettie Hempstock. Lecz gdy tak stałem w sieni, wszystko powracało. Wspomnienia czekały na skraju świadomości, przyzywając mnie do siebie. Gdybyście wówczas powiedzieli mi, że znów mam siedem lat, może przez chwilę nawet bym wam wierzył.”

Beztroskie dzieciństwo naszego małego bohatera nie do końca usłane było różami i choć niczego mu nie brakowało, to nie miał prawdziwych przyjaciół i stronił od nich, jak sam mówił: „Książki były znacznie bezpieczniejszym towarzystwem od ludzi.” W ten bezpieczny książkowy świat naszego małego bohatera wkrada się zło. Samobójstwo górnika opali wynajmującego pokój w domu rodzinnym chłopca wywołuje serię dalekosiężnych zdarzeń, których konsekwencji trudno przewidzieć. Śmierć lokatora przywołała złe moce, a nasz mały chłopiec przez przypadek stał się niejako bramą, którą użyły, aby na stałe zagościć w naszym świecie. Od tej pory zaczynają się dziać dziwne rzeczy, choć z pozoru nikt tego nie zauważa, to dziecko jednak zdaje sobie z tego sprawę, że już nic nie będzie takie jak kiedyś. Wie, że ratunku może szukać jedynie u niedawno poznanej przyjaciółki mieszkającej wraz z matką i babcią na pobliskiej farmie na końcu drogi.



Dziewczynka ma jedenaście lat, kaczy staw nazywa oceanem, jej matka widziała jak powstawał księżyc, a babcia pamięta wielki wybuch i tylko one mogą stawić czoła złu, obronić naszego dzielnego bohatera i ocalić cały dotychczasowy świat, a jaką rolę odegra tytułowy bohater oceanu przekonacie się sami. Gaiman zaserwował nam kolejną dawkę fantastycznych przygód, kolejną odsłonę przerażaczy, zjadaczy naszego świata i to wszystko po raz kolejny umiejscowił w dziecięcym świecie, wydawałoby się tak beztroskim, wrażliwym, nieskalanym złem, bo jakże inaczej miałby wyglądać świat siedmioletniego dziecka. Ta dysproporcja światów z jaką zetknął się nasz bohater skłania do refleksji, swoistego powrotu do świata dziecięcych marzeń.



Gaiman, a może sam ocean sprawił, że choć przez chwilę wróciły i moje wspomnienia z beztroskich czasów. Zobaczyłem siebie biegającego wśród wysokich traw, wspaniałego ogromnego ogrodu, w którym codziennie można było odkrywać coś nowego, wróciły moje ulubione w nim miejsca, pachnące, ociekające żywicą drzewa, wielkie krzewy, w których skutecznie można się było schować na jakiś czas, stary ul w rogu ogrodu, chaszcze wikliny, której używałem do produkcji różnego rodzajów broni, łuków, szabli, oszczepów, olbrzymie ilości owoców zastępujące słodycze i co po latach okazało się bezcenne chwile beztroskich długich wędrówek donikąd wzdłuż pół uprawnych ciągnących się hektarami. I choć świata tego nigdy nie opuściłem ani na chwilę tak jak zrobił to bohater Gaimana, nie zdążyłem zauważyć kiedy i jak szybko się zmienił.   

Czasami wspomnienia z dzieciństwa kryją się, przesłonięte tym, co nastąpiło później, niczym zabawki dziecięce, zapomniane na dnie wypchanej szafy dorosłego, ale nigdy nie giną bez śladu.” Gaiman na powrót odkrywa w nas duszę dziecka. „Nie tęsknię za dzieciństwem, ale brakuje mi  radości czerpanej z drobiazgów, nawet wtedy, gdy wokół wszystko się wali.”

Świat dziecięcych trosk i zmartwień, jakże inny od świata dorosłych, odszedł dawno temu w zapomnienie. Z dnia na dzień ten świat zaczął nam umykać, a z roku na rok przewartościowaliśmy go sami. Zatraciliśmy dziecięcą wrażliwość i dziecięce postrzegania świata, nasze małe strachy i potwory straciły moc, a na scenę wkroczyły przerażające duchy i widma dnia codziennego. Zmagamy się z nimi dzień w dzień w imię lepszego jutra, o jeszcze większe pieniądze, o iluzoryczny spokój i wszechobecny w naszym życiu komfort, z którego niejednokrotnie nie mamy czasu skorzystać. Neil Gaiman pokazał nam, że nie tędy droga. Autor zanurzył nasze serca i dusze w oceanie reminiscencji w echu dziecięcych chwil. Stworzył świat, którym próbuje nam udowodnić, że w głębi serca każdy z nas pozostaje dzieckiem. W swym baśniowym świecie ociekającym wszechobecnym złem nie zapomniał także o wartościach takich jak przyjaźń, odwaga, troska, poświęcenie i to w wszystko w dziecięcym wymiarze. Gaiman pod płaszczem tej niecodziennej historii przemycił dziecięcą wrażliwość, czy jednak dotarł z nią w głąb naszych serc?  



„Powiem ci coś ważnego. Wewnątrz dorośli też nie wyglądają jak dorośli. Na zewnątrz są wielcy, bezmyślni i zawsze wiedzą co robią. W środku wyglądają tak jak zawsze. Jak wtedy, gdy byli w twoim wieku. Tak po prawdzie dorośli nie istnieją. Nie ma żadnego na całym świecie.”  


Zdjęcia pochodzą z:
https://pixabay.com/pl/illustrations/charakter-las-jezioro-bajki-lasu-974819/
https://pixabay.com/pl/illustrations/nietoperz-noc-creepy-ciemno%C5%9B%C4%87-988219/
https://pixabay.com/pl/photos/krajobraz-charakter-drzew-park-3683420/
https://pixabay.com/pl/photos/zielony-trawa-drzewa-ro%C5%9Blin-lasy-2561901/
https://pixabay.com/pl/photos/dziecko-zach%C3%B3d-s%C5%82o%C5%84ca-wody-3482604/

Sort:  

Podobała mi się ta powieść. Fajnie ją opisałeś.

Posted using Partiko Android

Dzięki. Cieszę się, że się podobało.
Pozdrawiam

Congratulations @jo-hannes! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You received more than 250 as payout for your posts. Your next target is to reach a total payout of 500

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Coin Marketplace

STEEM 0.30
TRX 0.12
JST 0.034
BTC 63688.35
ETH 3125.30
USDT 1.00
SBD 3.97