Iphone 7 Plus po pół roku użytkowania - czy nadal taki fajny?

in #polish7 years ago (edited)

Hej Steemit!

Postanowiłem się podzielić moimi odczuciami o telefonie Apple po prawie pół roku użytkowania. Odczucia po zakupie i teraz znacznie się różnią. Zapraszam do przeczytania :)

1200px-Apple_logo_black.svg.png

Kilka dobrych miesięcy temu kupiłem Iphone'a 7 Plus w wersji 128GB. Po kilku dniach stwierdziłem, że nigdy nie wrócę do Androida. Niestety to się zmieniło.

Wygląd

Telefon od nowości miał na sobie włożonego Case'a - oryginalnego, ze skóry (to ważne, bo o wiele lepiej chroni niż podróbki).

Przez pierwsze dni wiadomo - szanowany jest do tego stopnia, że jakby się dało miałby oddzielne łóżko do spania pokryte skórą z jaj byka.
No, ale ten czas mija, emocje maleją i zaczyna się normalne użytkowanie telefonu.
Nie będę ukrywał, nie raz nim rzuciłem - mocniej czy lżej, nie raz upadł i nie raz był w piachu. Jak Iphone wygląda po pół roku?

Pod tym względem jestem pod wrażeniem. Jedyne co dostrzegam to mikro-ryski na ekranie, no i minimalny brud między ramką a ekranem. Poza tym nigdzie nie jest uszczerbiony czy popękany.

System

ios-10-2-1-ota.png

W momencie zakupu był zainstalowany IOS w wersji 10. Z telefonem nie było problemów, nie dało się go zarżnąć, przywiesić czy zamulić. W momencie kiedy było zapełnione ponad 50% telefonu również nie robiło to różnicy przy użytkowaniu. Jednak w tamtym systemie brakowało kilku funkcji - chociażby wyłączenia bezpośrednio z ekranu transmisji danych.

Około miesiąca temu pojawiła się aktualizacja do IOS 11. Skuszony pięknym powiadomieniem postanowiłem zainstalować aktualizację.

IMG_E3422.JPG

Doczekałem się! Jest usprawniony interfejs z panelem gdzie można wyłączyć jednym kliknięciem transmisję danych. To tyle z plusów. Telefon zaczął momentami wariować. Wyłączanie facebook'a, snapchata czy zacinanie messengera to był standard. Również bateria zaczęła się rozładowywać z prędkością taką samą jak moja mama wracająca z wywiadówki po gimnazjum.
Oczywiście część błędów znikła po tygodniu wraz z następną aktualizacją. Telefon ma momentami swoje zasady działania, nie akceptuje odcisku palca czy się restartuje. Po rozmowie z Apple usłyszałem "Proszę oddać na gwarancji". Bzdura, nie tylko ja tak mam.
Tu Apple przestało mi się podobać. Nie dość, że zrobili denną "ósemkę" to jeszcze nie potrafią zadbać o poprawne działanie innych modeli.

Bateria

iphone-problem-z-bateria.jpg

Iphone przy obciążeniu większym niż komputery z NASA wytrzymywał na początku ponad dzień. Niestety - chyba - z winy aktualizacji z dnia/półtora zrobiło się klika godzin przy większym użytkowaniu. Niestety, ale codzienne ładowanie to już standard.

Akcesoria

IMG_3417.JPG

Tutaj łamię stereotypy jakoby kable czy słuchawki od Iphone'a się rwały. Do tej pory mimo że kabel jest traktowany jako linka holownicza a słuchawki jako łącznik przyczepki to obydwa akcesoria działają poprawnie. Nic nie jest przerwane, naderwane czy połamane. Nie wiem co trzeba robić żeby narzekać tak jak inni na "łamliwość" kabli.

Przejściówka Jack zrobiła się delikatnie miększa i bardziej uformowana jednak też działa bez zarzutu.

Case wygląda nieźle, jednak ma minimalne obdrapania - ale po starciu z tyloma huraganami i powodziami to akurat nic dziwnego.

IMG_3416.JPG

Ogólnie

Wracam do Androida a na mój "cel" wchodzi Samsung Galaxy Note 8 - ewentualnie S8 Plus - jeszcze się zastanawiam.
Nigdy więcej Apple, IOS 11 i podejście producenta do sprawy z urządzeniami jest na poziomie podstawówki, a tego nie lubię, bo kiedy płaci się 5 000 za telefon to można wymagać poprawnego działania. W zasadzie opinię o telefonie zniszczyli oni sami - właśnie przez wprowadzenie aktualizacji.

Mam nadzieje, że miło się czytało :)
Będę wdzięczy za pozostawienie UpVote'a!

Pozdrawiam! :)

Sort:  

Co do trwałości kabli to ze się łamią, kruszą etc. to prawda tyle tylko ze po 5 latach, przynajmiej w moim wypadku kabla do ipoda touch.

O tym że niewarto aktualizować sprzetu apple też slyszalem sporo mam dwóch znajomych, jeden co aktualizuje - sie skarży podobnie jak ty, drugi nie aktualizował i iphon 7 mu śmiga.

Ale po 5 latach mają prawo - wszystko się zużywa. A ja mam znajomych gdzie narzekają po roku :D
Nie warto zdecydowanie - IOS 10 był o wiele lepszy pod względem optymalizacji i działania. Ale kilku rzeczy brakowało... Mimo to chętnie bym wrócił do dyszki, jednak wolę nie ruszać telefonu i go sprzedać ;)

Po pięciu latach używania każdy kabel się w końcu zacznie łamać, kruszyć itp. Po prostu guma parcieje.

Up na nowy telefon :)

Sprzedaj, dorzuć różnicę do nowego i będzie po kłopocie.

Sprzedaję :)

Kup sobie normalny z Androidem, dodaję kilka centów :)

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.16
JST 0.032
BTC 63707.00
ETH 2746.91
USDT 1.00
SBD 2.64