[FIT Steemit] #49. Bike run bike // rower bieganie rower

---

{ENG}
Last two days very active. 5 km run at a time without any preparations. We managed to win the bet but if it was not for him, I would not run so much. There was a fight at the end but I like the challenge. Slow pace but 5 km went. It reminded me why I do not like running. Like running and cycling is a similar effort and it turned out that despite regular riding, running is not there. A completely different type of activity. When I stopped, I was very sour with muscle. I have not had such tired legs in a long time. Rest day and one of the last favorite routes in Kłodawa - Łośno. The bike stretched the muscles very well, eliminating the pain. The effort of the same muscles and yet in a different way. In general, I did not feel the effects of the last run on the bike. And I decided to start running. Minimum once a week, to make any traces of fitness appear. It seems to me that weight will fall the fastest when running. At this moment the weather is favorable. We have one of the best summer periods in PL, but when sad autumn comes, I'm going back to the gym at the expense of the bike.

I also have a question for you. What advice do you have for a falling chain from the front counter? At least once a chain has to land beyond the sprocket. I think something is wrong. Derailleur supposedly adjusted but a little noise. If you have any ideas, let me know because it can be really irritating.

Ostatnie dwa dni bardzo aktywne. 5 km biegu na raz bez żadnych przygotowań. Udało się wygrać zakład ale gdyby nie on to bym tyle nie przebiegł. Była już walka pod koniec ale lubię wyzwania. Tempo słabe ale 5 km poszło. Przypomniało mi się dlaczego nie lubię biegać. Niby bieganie i rower to podobny wysiłek a okazało się, że pomimo regularnego jeżdżenia kondycji do biegania nie ma. Zupełnie inny typ aktywności. Jak się zatrzymałem strasznie mi zakwasiło mięśnie. Dawno nie miałem tak zmęczonych nóg. Dzień odpoczynku i jedna z ostatnio ulubionych tras Kłodawa - Łośno. Rower bardzo fajnie rozciągnął mięśnie niwelując ból. Wysiłek tych samych mięśni a jednak w inny sposób. W ogóle na rowerze nie odczuwałem skutków ostatniego biegu. I postanowiłem, że zaczynam biegać. Minimum raz w tygodniu, żeby jakieś ślady kondycji się pojawiły. Wydaje mi się, że od biegania waga najszybciej spadnie. Na ten moment pogoda sprzyja. Mamy jedno z najlepszych okresów lata w PL ale jak już przyjdzie smutna jesień to wracam trochę na siłownię kosztem roweru.

Mam też pytanie do was. Jakie macie rady na spadający łańcuch z przedniego blatu? Co wyjazd minimum raz łańcuch musi wylądować poza zębatką. Myślę, że coś jest nie tak. Przerzutka niby wyregulowana ale troszkę hałasuje. Jak macie jakieś pomysły to dajcie znać bo potrafi to być naprawdę irytujące.

---

---

---

---

---

---

---

---

---

---

---

---

SUMMARY / PODSUMOWANIE:

Distance / Dystans: 30,3 km
Time / Czas: 01:21:15
Elevation / Wzniesienia: 209 m
AVG speed / Średnia prędkość: 22,4 km/h
MAX speed / Maksymalna prędkość: 44,6 km/h

---

TOTAL (2018) :

Distance / Dystans: 1420,2 km
Time / Czas: 73:43:00
Elevation / Wzniesienia: 8837 m
MAX speed / Maksymalna prędkość: 79,9 km/h (27.05.2018)
MAX distance / Maksymalny dystans: 100,9 km (05.08.2018)