Samochód marzeń

in #polish5 years ago

Całe życie ciężko pracujesz i odkładasz pieniądze na zakup wymarzonego samochodu. Kiedy już masz całą sumę, uważaj i nie postępuj pochopnie. Nie szukaj okazji bo to może Cię zgubić!
bmw.jpg
zdjęcie z google.pl

Już od dawna grasują grupy oszustów którzy oferują nam różne sposoby na zakup naszego wymarzonego auta. To ludzie którzy robią wszystko aby zdobyć nasze zaufanie. Dajemy im gotówkę w wielu przypadkach podpisujemy umowę notarialną co daje nam większe zaufanie do handlarza, później jesteśmy nabici w butelkę, ani notariusza ani handlarza i naszych pieniędzy. Policja nam nie pomoże, no bo niby jak? Mamy do czynienia z ludźmi duchami, są i znikają.

Dziś jedna z metod oszustów oferujących BMW z salonu z Niemiec po atrakcyjnych pieniądzach. Czytamy gazetę i napotykamy na profesjonalną reklamę o sprowadzaniu samochodów z zagranicy w dobrej cenie. Dzwonimy i umawiamy się na spotkanie u nas w domu. Po kilku dniach pojawia się u nas dobrze wyglądający na pierwszy rzut oka wzbudzający zaufanie mężczyzna. W ręku trzyma teczkę i katalogi pojazdów. Jest szarmancki, całuje Panią domu w rączkę. Zapraszamy go do środka, proponujemy kawkę, a może i nawet ciasto. W tym czasie gość nas skanuje, sprawdza jak mieszkamy, czy jesteśmy biedni czy bogaci. Robi czary mary z katalogami i oczarowuje fantastyczną bajeczką o koneksjach i znajomościach. W tych całych bajerach sprawdza nas czy potrafimy mówić po angielsku lub po niemiecku i ile możemy poświęcić kasy na pojazd.
Kiedy już wszystko wie i ma pewność że jesteśmy potencjalnymi ofiarami, rzuca wspaniałą ofertę cenową pojazdu naszych marzeń prosto z niemieckiego salonu. Musimy tylko podpisać mu upoważnienie i wpłacić 20 procent ceny pojazdu oczywiście podpisując też odpowiednią umowę. Potem jeszcze troszkę czarów i rozstajemy się biedniejsi o 20 %. Oczywiście oszust zapewnia nas że w ciągu tygodnia będzie dzwonił z ofertą.

Po jego wyjściu przechodzą przez głowę myśli,
- a może to oszust?
Zwykle po 3 lub 4 dniach dzwoni do nas handlarz z dobrą wiadomością,
- samochód już jest, ale niestety musimy razem pojechać do salonu na jazdę próbną i wypełnienie jakiś tam papierów przewozowych,
Skaczemy z radości do góry, gość nas nie oszukał, jeszcze do tego nie będzie kota w worku.
Wyjeżdżamy z gościem do Niemiec, lądujemy w salonie BMW, handlarz karze usiąść nam przy stoliku i znika gdzieś w salonie. Po chwili przychodzi z gościem, który ma być sprzedawcą i mówi tylko po niemiecku. Handlarz prowadzi z nim rozmowę i po chwili oświadcza że obaj mamy dać dokumenty i pojedziemy na próbną jazdę naszym samochodem.
Jesteśmy tak podjarani że całkiem tracimy głowę. Wsiadamy w super brykę i jedziemy na przejażdżkę. Cud i malina, auto piękne. Handlarz bajeruje nas na maksa. Jesteśmy oczarowani.
Wracamy do salonu, oddają nam dokumenty, do tego jeszcze kawa itd. Handlarz znika znów ze sprzedawcą. Po kilku minutach wraca, podaje pod nos dokumenty po Niemiecku do podpisu i wracamy do Polski.
Po drodze dowiadujemy się że auto już jest nasze, zadatkowane. W ciągu tygodnia salon przywiezie je na lawecie pod dom i będziemy musieli tylko dopłacić resztę osobie która go przywiezie.

Po powrocie do domu opowiadamy rodzinie o samochodzie, nasze wrażenia z jazdy wyjmujemy szampana i pijemy za sukces. Po kilku dniach dzwoni handlarz i mówi że musimy wpłacić pieniądze do banku w Niemczech bo salon zażyczył sobie całej wpłaty, bo niby nie ufają Polakom. Mówi że na maila prześlę nam pismo niemieckie z numerem ich konta.
W mailu jest zdjęcie naszego auta na lawecie, kopie dokumentów i numer konta, oczywiście wszystko po Niemiecku.
Nie mamy powodu aby czuć się oszukani więc jeszcze tego samego dnia robimy przelew i czekamy. W piątek ostatni raz dzwoni do nas handlarz prosząc o cierpliwość, samochód już do nas jedzie kwestia tylko formalności na granicy.

Mija kolejny tydzień, telefon handlarza nie odpowiada, telefony do salonu zamieszczone w mailu też nie działają. Właśnie straciliśmy wszystkie pieniądze i zostaliśmy nabici w butelkę. Idziemy na policję tam rozkładają ręce mówiąc nam że nie jesteśmy pierwsi nie ostatni.

To jedna z wielu metod złodziej, sposoby są różne, ale schemat ten sam. Zdobyć klienta, zaufanie i kasę. Strzeżmy się złodzieje i oszuści nie śpią

Sort:  

!tipuvote 0.2 hide

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.15
JST 0.028
BTC 62924.41
ETH 2436.05
USDT 1.00
SBD 2.52