Podejrzany typ
Po akcji w Berlinie udało mi się w końcu złapać szefa i przeprowadzić rozmowę. Powiedziałem mu co myślę o tego rodzaju akcjach i że mam rodzinę a nie mam zamiaru pójść siedzieć. Rutkowski powiedział że weźmie mnie pod uwagę i wysłał mnie na kolejne zatrzymanie do Warszawy. Tym razem miałem być tylko figurantem. Pojechaliśmy w sześciu do W-wy i tam spotkaliśmy się z jakimś chudym gościem, który w kawiarni miał wskazać nam pacjenta poszukiwanego listem gończym.
zdjęcie: google.pl
Jeden z kolegów poszli na zwiad do kawiarni sprawdzić czy poszukiwany jest na miejscu. My mieliśmy założyć kamizelki taktyczne i kominiarki i czekać na telefon. Usiedliśmy na podłodze z tyłu Forda Transita, był upał jak cholera, w samochodzie było ze 60 stopni. Pot lał się ze mnie jak z wodospadu, wszyscy narzekaliśmy i kneliśmy Rutkowskiego za brak klimatyzacji.
Minęło ze 30 minut, kolega zadzwonił do nas abyśmy jak najszybciej przemieścili się do kawiarni, dokładnie wskazał w którym miejscu jest poszukiwany. Kazał tylko stanąć przy stole i nie pozwolić mu na opuszczenie lokalu.
Zrobiliśmy jak mówił, o dziwo gość siedział spokojnie bez żadnych agresywnych ruchów. Po paru minutach pojawili się policjanci, wylegitymowali gościa i dokonali zatrzymania. Okazało się że zatrzymany rzeczywiście był poszukiwany listem gończym i miał fałszywe dokumenty.
Chudzielec który wystawił nam gościa twierdził że jest informatorem policyjnym, tym razem chciał aby zatrzymania dokonał Rutkowski, w następnym blogu opiszę dlaczego. Tym razem akcja trwała krótko i bez żadnych problemów. Zastanawiałem się dlaczego pomimo naszej rozmowy z Rutkowskim on wysłał mnie na kolejne zatrzymanie. Jeśli miałoby być tak dalej byłem gotów odejść z pracy.
Congratulations @ilodz24hd! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
Click here to view your Board
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
To support your work, I also upvoted your post!
!tip 0.2 hide