Osobiście wolę podejście z Hali Gąsienicowej, jest trochę ostrzej w podejściu, ale później się przyjemnie schodzi na 5 stawów :) Ostatnio jak byłem na przełęczy Krzyżne do pokonania miałem jeszcze jedną atrakcje - płaty śniegu, które osiągające ok 50 cm grubości i ciągnące się przez połowę podejścia na przełęcz. Aktualnie czekam, aż skończy się remont podejścia od doliny pięciu stawów. Zdecydowanie warto będzie wybrać się na przełęcz Krzyżne tym odświeżonym szlakiem :D