Spoilerowa opinia o 5 i 6 OAV-ce

in #polish4 years ago

okładka.jpg

Niedługo wrzucę tekst o kinówkach, które polecam ludziom nie oglądającym anime na codzień i tam znajduje się recenzja bezspoilerowa. W tym chciałbym sobie pomówić o rzeczach, których z oczywistych powodów nie poruszę tam.

[HorribleSubs] Mobile Suit Gundam The Origin - 05 [1080p].mkv_snapshot_01.18.17.jpg

Gdy lata temu ogłaszali, że powstanie animowana adaptacja "Gundam the Origin", to nawet się nie spodziewałem, że mniej więcej w tym samym czasie będę świeżo po obejrzeniu nowego LotGH-a. Marzyłem o obu seriach w takiej formie - lubię politykę i wojnę w każdej postaci, a oba anime dostarczają mi pod tymi względami rozrywki na wysokim poziomie. W obu przypadkach to świetne kino wojenne, trzymające w napięciu przez niemniej dobry scenariusz i widowiskowe sceny bitew. Dodatkowo jest to okraszone wieloma odwołaniami do historii, wielkich ludzi minionych epok itd. W Orignie może nie ma za dużo walk w kosmosie, czy przy użyciu mechów, ale jak już są, to są na co najmniej dobrym poziomie. Czy to akcje Cashvala, gdy ten był dzieckiem, a potem kadetem, czy to potyczka obok księżycowego miasta Von Braun, czy fragmentach bitwy o Loum. Tam to się dopiero dzieją rzeczy, Char Aznable po raz pierwszy odpala Zaku po zdjęciu ograniczników szybkości, dzięki czemu zyskuje przydomek Czerwonej Komety. Typ dosłownie lata po polu bitwy jak Goku na maksymalnym Kaiokenie i tak też masakruje nieszczęśników, którzy stanęli mu na drodze. Fragmenty z kokpitu mecha były satysfakcjonujące, czuć było wysokie obciążenie z jakim zmaga się pilot, a błyskawiczne mijanie frachtowców przeciwnika, to po prostu cudo. Ujrzałem dokładnie to, o czym pragnąłem lata temu.

Mobile Suit Gundam The Origin VI - Rise of the Red Comet (2017) 1080p Blu-ray x265 - NyX.mkv_snapshot_00.16.15.jpg

Bardzo mi się podobało, jak pokazano początek wojny między księstwem Zabi, a Ziemską Federacją. Nie wiem, jak było w mandze, więc wypowiadam się jedynie na przykładzie anime (to tak w razie W, gdyby ktoś mi zarzucił że się mylę). Rodzina Zabi przywodzi mi skojarzenia z Niemcami z okresu 2 WŚ - ludzi przygotowanych do wojny (a nawet jeśli nie, to mających kompetentnych dowódców, którzy mają łeb na karku i umieją gospodarować czasem i innymi zasobami), walczących w brutalny sposób i stawiających na nowe technologie. Jasne, są różnice między Zabi, a nazistami, np. to że Zabi cynicznie zaplanowali proces, który zapewni im hegemonię w kosmosie i sukcesywnie wdrażali go w życie, a Niemcom to wyszło trochę przypadkiem (Trzecia Rzesza byłaby bankrutem w 1940 i Adolf po prostu nie miał wyjścia). Jednakże patrząc na cały obraz, nie zwracając przy tym uwagi na szczegóły, to podobieństwa rzucają się w oczy. Kolejną zmienną jest to, że Degwin Sodo Zabi nie jest wątłym karyplem, jak akwarelista. To bardzo pewny siebie, duży mężczyzna, który wkurza się wtedy, kiedy może sobie na to pozwolić. Gdy nie może, to nie daje się porwać targającymi nim namiętnościami, ale jeśli ma możność i powód, tu opi3rdala z góry na dół. Okazywanie emocji to słabość - zaburzają nasz osąd sytuacji, nie pozwalają dostrzec szans, ignorujemy tym samym zagrożenia oraz mogą sprawić, że ktoś kto sobie nieźle radzi lub nie jest w sytuacji bez wyjścia, przerypie swoją rozgrywkę, bo straci rytm, pewność siebie. Widać to dobrze choćby po jego relacji z najmłodszym synkiem, jak nie dopuszcza do tego, by Garma zobaczył go rozsierdzonego. Nie chcę by to zabrzmiało tak, jakbym to popierał czy uzasadniał, ale zachowuje się jak mąż stanu. Dostrzegł, że jego lud jest silniejszy, sprawniej radzi sobie w życiu (czego dowodem jest rosnąca siła względem innych nacji, patrząc z jego perspektywy), więc jak każdy inny. mąż stanu, musi zburzyć aktualny porządek. Podobnie jest w naturze, nowy samiec alfa narzuca swoje zasady i zabija młode. Tak, robi to dlatego, by samice stały się płodne i urodziły jego dzieci, ale też eliminuje potencjalnych, młodszych rywali. Tak jak pisałem w którymś tekście o LotGHu, każdy wielki tego świata ma swój pokój, w którym trzyma szafy pełne trupów. Różnica jest taka, że Degwin mógł sobie pozwolić na rzeź tylu ludzi, a szlachcic z LotGH-a nie. Czemu? Bo szlachcic nie miał za sobą realnej siły, był obtłuszczonym i leniwym betonem, a nie prawdziwym przywódcą. Degwin uderzył w ten sposób, gdy miał w dłoni same asy i trafił się stosowny moment, waląc swoich przeciwników prosto w jaja, a nie dając im do ręki 50-kilogramowy worek ze szczerym złotem, poklepując ich przy tym przyjacielsko po plecach.

[HorribleSubs] Mobile Suit Gundam The Origin - 04 [1080p].mkv_snapshot_00.46.33.jpg

Podobnie jest z Ziemską Federacją. Nie doceniali okrucieństwa Degwina, który najpierw zagazował całą kolonię, a potem zrzucił ją z przestrzeni kosmicznej na Ziemię, mordując tym samym połowę ludzkości. Nie doceniają siły jego wizji i determinacji, które pchają go do osiągnięcia celu. Ich dowódcy to typowy wojskowy beton. Podniecali się swoimi mobile suitami, które zostały przerobione na kupę złomu przez parę jednostek Zaku. Przepraszam, zbyt delikatnie to napisałem - oni im po prostu spuścili koncertowy wpi3rdol i to tak łatwo, jakby sterowali wyłącznie lewą dłonią, trzymając prawą w kieszeni. Było 10-12 federacyjnych mechów vs 4 Zaku i przegrały pod każdym względem - wytrzymałości pancerza, mobilności, celności i siły ognia. Zaku nic sobie nie robiły z ich ataków, bo nawet jak ich w końcu trafili, to broń nie była w stanie uszkodzić pancerza mechów należących do Zabi. Tamci za to wchodzili w nich jak w masło, relaksując się jak doświadczony pro-gracz podczas pierwszych misji samouczka.

Mobile Suit Gundam The Origin VI - Rise of the Red Comet (2017) 1080p Blu-ray x265 - NyX.mkv_snapshot_00.20.41.jpg

Poza tym fajnie wyglądały krótkie sceny z bitew nad księżycem, fani "StarCrafta", czy "Stellaris" powinni mieć sporo funu. CGI momentami mi leciutko przeszkadzało, ale wspominam o tym tylko z obowiązku, bo w zasadzie nie mam większych powodów do przyczepienia się. Przeszkadzało mi to w przypadku rycerskiej zbroi z pierwszych odcinków, gdzie wyglądało to naprawdę tak sobie, ale w kosmosie jest generalnie bez zarzutów. Nie wiem, czy to zdanie jest nadal aktualne (jak coś bierzcie poprawkę na moje słowa, bo nie znam się CGI, więc mogę opowiadać bzdury), ale podobno Sunrise ma jednych z najlepszych specjalistów od grafiki 3D w Japonii, więc pewnie nie dałoby się zrobić dużo więcej pod tym względem. Podczas bitew to nie przeszkadza, bo wszystko ładnie i efektownie wygląda oraz płynnie się porusza. Zwłaszcza podczas oglądania fragmentów bitwy o Loum, największej bitwy jaką ujrzymy w OAV-kach. Gdyby ją porównać ze swoimi kolegami z LotGH-a, to wypadłaby tak średnio, ewentualnie mógłbym ją zaliczyć do tej lepszej połówki. Nie pod względem jakości (bo to poziom najładniejszych starć z LotGH-a), tylko długości i ilości jednostek na polu bitwy. Zobaczyliśmy jednak po raz pierwszy wyższość niewielkich Mobile Suitów nad statkami w realnych warunkach bojowych. Co z tego, że dysponują mniejszą siłą ognia od frachtowców i są pewnie droższe w produkcji? Trzeba je najpierw trafić, a to mnie więcej tak jakbyśmy próbowali ubić zwinną muchę. Poza tym mecha obsługuje jedna osoba, która podejmuje i realizuje decyzje o wiele szybciej od załogi statku, która ma swojego dowódcę, strzelców i mechaników. Informacja nie przechodzi przez łańcuch dowodzenia (nawet jeśli jest ograniczony do linii dowódca <-> strzelcy, czy dowódca <-> reszta załogi), a przez górą część ciała - oko-ręka, oczy-mózg, ręka-mózg. No i Mobile Suit ma szerszy wachlarz możliwości - nie musi zestrzelić statku, może po prostu do niego podlecieć i rozwalić swoim wanna-be light-saberowym toporem, który ma wsparcie silników. Gdyby Zabi polegali wyłącznie na swojej flocie, to zostaliby pewnie zaorani, ale wykorzystali swoje zabawki w odpowiednim momencie i ich straty okazały się niewielkie wobec spustoszenia, jakie wyrządziły ich robociki.

[HorribleSubs] Mobile Suit Gundam The Origin - 04 [1080p].mkv_snapshot_01.00.03.jpg

Reasumując, jeśli lubicie kosmiczne strategie, mechy i dorosłe podejście do tej tematyki, to "Gundam the Origin", to oglądajcie w ciemno. Zresztą, w sumie nawet nie musicie być fanami - jeśli chwyci Was początek i historia Cashvala i jego siostry, to w resztę wkręcicie się siłą rozpędu.

[HorribleSubs] Mobile Suit Gundam The Origin - 04 [1080p].mkv_snapshot_00.46.09.jpg

Dziękuję Karolowi za pomoc i konsultację historyczną.

Coin Marketplace

STEEM 0.29
TRX 0.12
JST 0.033
BTC 63071.06
ETH 3121.31
USDT 1.00
SBD 3.84