Czwarte mecze półfinałów PLH

in #polish6 years ago (edited)

Za nami kolejne spotkania play-off hokejowej ligi. Emocje rosną i będą one narastały dalej. Co ważne, w obydwóch parach.

GKS Katowice - Cracovia Kraków 3-2, stan rywalizacji: 1-3

Cracovia miała szansę już w czwartym meczu zakończyć rywalizację ze zwycięzcą sezonu zasadniczego. Kolejne przemeblowanie składu przez trenera Coolena, dało wreszcie pozytywny skutek. Przypuszczać należy, że również brak dwóch ważnych graczy Cracovii (kontuzjowanych w meczu nr 3) dał się gospodarzom we znaki.

Katowiczanie grali składniej, bardziej zdecydowanie. Dało to efekty pod koniec pierwszej tercji, kiedy krążek do bramki Koprivy skierował Martin Cakajik. Wydaje się, że decydująca dla losów spotkania była druga tercja. Już w 3. jej minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji - obrońca Cracovii popchnął napastnika GKS-u na swojego bramkarza, w tym samym czasie Bartosz Fraszko trafił do siatki. Po analizie video sędziowie gola słusznie uznali. Od tego czasu Cracovia starała się coraz więcej atakować, tyle że próby te były dość chaotyczne. Gdzieś zagubiła drużyna Rudolfa Rohacka płynność gry. Wykorzystali to goście, a konkretnie Maciej Urbanowicz, który w 34. minucie meczu podniósł na 3-0.

Wydawało się, że emocji w tym spotkaniu już mieć nie będziemy. Ale na dwie minuty przed końcem drugiej odsłony wrzucony w kierunku bramki przez Bartłomieja Bychawskiego krążek, znalazł się w siatce. To był sygnał do jeszcze bardziej wzmożonych ataków dla gospodarzy. Przyniosły one gola Pawła Zygmunta w 48. minucie. Dalszych goli jednak już nie było. Próby Cracovii stały się coraz bardziej desperackie. Zamiast starać się cierpliwie rozgrywać krążek, gospodarze spieszyli się. To było na rękę gościom, którzy kontrolowali raczej grę, mając przy okazji wsparcie w swoim bramkarzu.

W ten sposób za pierwszym razem udało się uciec GKS-owi przed zakończeniem tej rywalizacji. Kolejna próba w sobotę o godz. 15:15. Transmisja w TVP Sport i na sport.tvp.pl.

Zdjęcia dzięki hokej.net

Poniżej zapis meczu i skrót:
https://sport.tvp.pl/41670578/phl-polfinal-comarch-cracovia-tauron-kh-gks-katowice-mecz
https://sport.tvp.pl/41832854/phl-polfinal-comarch-cracovia-tauron-kh-gks-katowice-bramki

GKS Tychy - Podhale Nowy Targ 2-5, stan rywalizacji 2-2.

Rywalizacja tysko-nowotarska potrwa jeszcze co najmniej dwa mecze. Wszystko za sprawą meczu nr 4, w dość zdecydowany sposób wygranego przez gospodarzy. Dwie i pół minuty po rozpoczęciu spotkania Bartłomiej Neupauer wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Podhale atakowało, miało optycznie przewagę. Przyniosła ona efekt w końcówce pierwszej tercji. Najpierw, trzy minuty przed jej zakończeniem na 2-0 podwyższył Jarosław Różański, a na minutę przed końcową syreną Joona Tolvanen wykorzystał grę w przewadze.

Trzy bramkowe prowadzenie nie uśpiło nowotarżan. Wręcz przeciwnie, już w pierwszej minucie drugiej odsłony Marcin Kolusz zdobył kolejnego gola. Oznaczało to wielkie trudności dla mistrzów Polski. Ci jednak cierpliwie starali się gonić wynik. Cierpliwość została wynagrodzona w samej końcówce drugiej tercji. Nadzieję w serca tyskich graczy wlał Jakub Witecki.

W trzecie tercji ataki gości nabrały na sile, choć sami sobie przeszkadzali, zasiadając na ławce kar. Jednak w 47. minucie, bardzo aktywny dzisiaj, Gleb Klimienko doprowadził do odrobienia połowy strat. Był to sygnał alarmowy dla gospodarzy, którzy 102 sekundy później powrócili na trzy bramkowe prowadzenie. Gola ponownie zdobył Joona Tolvanen. Od tego momentu więcej było zaczepek niż gry. Mecz zakończył się sporą bijatyką, w efekcie której aż czterech zawodników otrzymało kary meczu.

Zdjęcia: profil FB Podhala Nowy Targ
Piąty mecz w tej parze odbędzie się w niedzielę w Tychach o godz. 17. Znowu jednak zabraknie transmisji w telewizji tzw. publicznej. Spotkanie pokaże internetowa telewizja ŚląkieTV w systemie PPV.

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.15
JST 0.028
BTC 63597.74
ETH 2476.06
USDT 1.00
SBD 2.53