Pamiętacie kultowy już Poranek kojota w reżyserii Olafa Lubaszenko❓ Jednym z przewijających się w nim motywów jest droga do osiągnięcia sukcesu i rola, jaką mogą w tym procesie odegrać mądre książki.

Czy bliżej Wam do „Dzikiego”, który przeczytał tylko dwie książki (i bynajmniej nie było to Poczytaj mi mamo), które wpłynęły na jego życie❓

Czy bliżej Wam do „skazanego na sukces” Stefana, który przeczytał 1500 książek o tym, jak postępować z ludźmi, dzięki czemu mógł wskoczyć jak żabka na sam szczyt❓

A może chcielibyście podążyć własną ścieżką i wycisnąć z każdej kolejnej lektury możliwie jak najwięcej❓

📚 O tym, jak efektywnie czerpać wiedzę z książek oraz jak się skutecznie uczyć, napisał niedawno profesor Jordan B. Peterson, Autor bestsellerowych 12 życiowych zasad. Jego rada brzmi następująco:

Czytaj przez dłuższą chwilę. Następnie odłóż książkę. Podsumuj to, co właśnie przeczytałeś/przeczytałaś. Przy czym dokonując tego podsumowania, nie patrz na to, co czytałeś/czytałaś. Musisz ćwiczyć pamięć i proces przypominania sobie materiału zamiast raz za razem do niego wracać. Tym samym ćwiczysz zapamiętywanie, a praktyka czyni lepszym. Przerabianie tego samego materiału ad nauseam nic nie da. To jak praca, która nie sprawia nam jakichkolwiek trudności (lub nie daje jakichkolwiek korzyści). Nie oszukuj samego/samej siebie: nie zaznaczaj na kolorowo, nie podkreślaj fragmentów tekstu, ani nie wykonuj innych bezużytecznych czynności w tym stylu.

Więcej życiowych zasad znajdziecie w tym miejscu.