Steemowa kampania billboardowa #6: Kończ waść, czyli jednak nie billboardy...

Miesiąc temu napisałem pierwszego posta o pomyśle przeprowadzenia steemowej kampanii billboardowej bazującej na memach. Pojawiło się kilka projektów. Żaden jednak nie był wystarczająco dobry. Dwa tygodnie temu zrezygnowałem z memowej koncepcji. Dziś postanowiłem zrezygnować z billboardów.

Dlaczego?

Po pierwsze przestałem wierzyć, że można to sfinansować ze środków zebranych na Steemicie. Duże kampanie wymagają dużych środków, a zebranie takich w STEEMie przy obecnym kursie i nikłym zainteresowaniu pomysłem jest mało realne.

Po drugie zrozumiałem, że najlepsze rozwiązania są często najprostsze.

Z Facebooka korzystam od 10 lat. Przez ten czas prowadziłem sporo fanpejdży mających nawet po kilkadziesiąt tysięcy polubień. Nigdy jednak nie zapłaciłem ani złotówki za reklamę. Cały ruch był generowany naturalnie. Prace koncepcyjne nad steemową kampanią billboardową dały mi jednak sporo do myślenia. Zrozumiałem, że majac do dyspozycji strony z tysiącami fanów mogę w łatwy sposób dotrzeć do określonej grupy ludzi. Wystarczy, że zapłacę...

I tak oto za pomocą facebookowych reklam zamierzam promować wydarzenia w rzeszowskim Królestwie Bez Kresu... który to lokal chcę w październiku przekształcić w pierwszy w Polsce (a może i na świecie) Steemhouse. Za SBD będzie można dostać przekąski (w tym kartelową czekoladę), wynająć pomieszczenia lub wejść do pokoju zagadek. Dodatkowo w obieg wprowadzę rycara, czyli własną monetę, której kurs zostanie sztywno połączony ze Steem Dollarsem (1 srebrny rycar = 0,5 SBD, 1 złoty rycar = 1 SBD). To chyba najprostsza droga, aby ludzi zainteresować Steemem. Zwłaszcza, że większość "dóbr" będzie dostępna tylko za SBD/rycara.

W praktyce użycie SBD widzę tak:

• Przychodzi ktoś do lokalu. Bierze z regału paczkę wegańskich czipsów bekonowych, wyciąga smartfona. Wchodzi na Steemita albo inną apkę i przesyła SBD na @fundacja.

• Osoba chcąca wynająć salę pisze maila. Po ustaleniu terminu przesyła SBD. Zjawia się danego dnia o danej godzinie i ma lokal do dyspozycji.

Z kolei użycie rycara mogłoby wyglądać tak:

• Gość Steemhouse'u przelewa SBD na @fundacja przed przyjściem do lokalu. Wpisuje w memo używając # zaszyfrowane hasło, dzięki któremu otrzymuje na miejscu odpowiednią ilość rycarów. Monety używa w lokalu zamiast przesyłania tokenów.

Możliwe też, że powstałaby jakaś lokalna giełda, na której można by wymieniać rycary na złotówki. Nie wykluczone jest również wdrożenie w przyszłości własnego SMT. Najpierw jednak spróbuję zaimplementować SBD. Jak już to zrobię chciałbym ruszyć z projektem na Funditionie. Cóż, reklamy na FB, choć są tańsze od billboardów, to jednak kosztują.

Niniejszy wpis jest ostatnim z serii. Trudno bowiem robić kampanię billboardową bez billboardów. Wciąż jednak będę informował o postępach prac nad implementacją SBD w KBK.

BĄDŹCIE CZUJNI!